(24-08-2022, 09:04)e-smka napisał(a): A ja jestem od ponad 20 lat na diecie bezglutenowej - bo mam chorobę Duhringa i nie pomogło mi to zatrzymać SMu 4/5 lat temu...
Kawa szkodzi mi w każdej postaci, czarna-biała-na czczo-po jedzeniu dlatego już od 2/3 lat nie piję jej wcale, a jak bym wypiła to skręty jelit i biegunka...
Myślę, że każdy organizm jest inny i każdemu organizmowi szkodzi lub pomaga co innego. Trzeba próbować...
Smartito - może udaj sie do urlologa???
Odpowiedziała mi pani neurolog z programu po tyg. Napisała, że albo na sor albo do poradni sm muszę iść na konsultację.
Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, bo jeż mi trochę lepiej. Nie będę wymyślać - poczekam aż minie.
(25-08-2022, 08:34)e-smka napisał(a): (24-08-2022, 17:27)marcepanka napisał(a): Ja się przerzuciłam na kawę zbożową. Zwykłą kawę piję rzadko i jeśli już to po posiłku i z dużą ilością mleka. Po czarnej na czczo chyba bym się zwijała z bólu.
Przy diecie bezglutenowej zbożówki nie mogę, a ta zbożówka bezglutenowa jest droga i średnio smakuje. Piję sobie cappucino i mi nie szkodzi, a do tego mleko bez laktozy, bo po laktozie też różne akcje...
(24-08-2022, 15:25)Lusia98 napisał(a): e-smka widzisz.. no niestety nie ma dla nas złotego środka aby się wyleczyć. Trzeba wierzyć medycynie konwencjonalnej i liczyć że pomoże zahamować nam to wszystko choć odrobinę. Dla mnie sama niepełnosprawność tragiczna nie jest ale w głowie mi się miesza za bardzo i ten stan w którym nie chce się wstawać z łóżka.. eh szkoda gadać
No mi w SM najbardziej dokucza to przewlekłe zmęczenie. Rano jak dzwoni budzik to wydaje mi się ze zaraz umrę, nie mogę wstać i dochodzę do siebie z 2,3 godziny. Potem jest ok, a po 6h pracy znowu jestem dętka, a pracuje 8h...
Kiedyś byłam rannym ptaszkiem.
Ja też mam takie zjazdy, że jak na chwilę się położę po pracy to czasem nie mogę/nie dam rady wstać.
A ile musicie spać żeby obudzić się dobudzonym?
Bo u mnie to zdecydowanie zbyt dużo (8) żebym mogła sobie na to pozwolić w tygodniu.