Ocena wątku:
  • 5 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przeszczep komórek czy ktoś się na to zdecydował?
#41
Wadera powodzenia UśmiechJezeli to nie problem pisz co u Ciebie, jak się czujesz nawet dzień po dniu. Te informacje przydadzą się innym, którzy właśnie być może dzięki Twoim doświadczeniom również się na to zdecydują. Trzymam kciuki Uśmiech
Odpowiedz
#42
Wadera także dziękuję za szczegółowy opis i relację z Twoich doświadczeń i całego procesu badań.Nie ukrywam że brzmi to wszystko bardzo obiecująco a przede wszystkim jest wielką szansą .Fajnie ze masz dobrą opiekę bo to bardzo ważne i na pewno ułatwi Ci pobyt w szpitalu .Trzymam kciuki!
Odpowiedz
#43
Jestem na półmetku terapii (mam nadzieję Uśmiech ). Chemię przeszłam bardzo spokojnie, o wiele lepiej jak na etapie separacji. Tolerancja ATG też bezproblemowa. Wymioty pojawiły się o dziwo w dniu przeszczepu-zrzucam na stres, bo ja z tych mocno przezywajacych Oczko Teraz odpoczywam i czekam aż szpik ruszy i będę mogła wyjść. Z każdym dniem czuję się silniejsza, choć wyniki nadal 0. Szczegóły leczenia opiszę po powrocie, ale wszystko notuję, żeby zdać Wam pełną i wyczerpującą relację. Osób z SM tu sporo a każdy ma nadzieję na poprawę zdrowia lub choć zatrzymanie się postępu choroby!

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#44
Wadera super ze w miare dobrze to znioslas i trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia Uśmiech
Odpowiedz
#45
Wadera przesyłamy Ci wraz z żoną mnóstwo dobrych życzeń - niech wynik jak najszybciej się podnosi!
Z ciekawości.... czy wśród pacjentów z SM, których tam spotykasz są też tacy w wieku 50+? Ciągle się martwię czy jednak wiek nie będzie problemem jeśli się kiedyś w końcu zdecyduję a praca pozwoli.
Odpowiedz
#46
Wadera fajnie że to już za Tobą. Teraz tylko szybko szpik zadziała i do domku, bo pewnie tęsknisz bardzo.
Odpowiedz
#47
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe słowa Uśmiech pacjenci na moim oddziale to przedział 20/30 lat. Zapytałam dziś lekarza o to, w jakim wieku mają SM na przeszczep, to powiedział , że też są osoby 50+, wszystko zależy od Twojego stanu zdrowia no i kwalifikacji neurologicznej. Wiek zdaje się nie przesądza o pozytywnej kwalifikacji. W chorobach onkologicznych wykonują tu nawet przeszczepy u 70 latków - ale tu i tak jest spore ryzyko. Ta klinika ma bardzo dobre wyniki przeszczepowe Oczko Piotrze, jeszcze chciałabym Ci powiedzieć odnośnie tych terminów powrotu do pracy. Lekarze wypuszczają nas stąd z minimalnymi wartościami, ale podobno w ciągu miesiąca można dojść w 100% do normalnych wartości. Czyli na przeszczep i rekonwalescencję liczyłabym 2m-ce. Etap separacji to pobyt ok 14 dni + L4 ok 14 dni i jest na tyle dobrze, że można powrócić. Tylko trzeba o siebie mocno dbać, żeby na pobyt przeszczepowy nie wdala się jakaś infekcja. Zadzwoń może do komisji kwalifikacyjnej i zapytaj, czy terapię można podzielić na dwa etapy ze znacznym terminem pomiędzy pobytami. Wydaje mi się, że mogłoby to u Ciebie zdać egzamin! Najpierw separacja, a np. po pół roku ustalić termin przeszczepu w dogodnym dla Ciebie i pracodawcy terminie? Myślę, że dobry sezon to byłby grudzień - tak by po wyjściu ze szpitala i tak mieć sporo dni wolnych od pracy - święta, Nowy Rok, Trzech Króli. Może to byłaby jakaś dogodna dla Ciebie opcja? Uśmiech

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#48
Turboplazmotron wspomniał o badaniach kanadyjskich - jeśli ktoś jest zainteresowany to skrót z czasopisma medycznego The Lancet znajdziecie pod tym linkiem http://www.thelancet.com/journals/lancet...6/abstract
Generalnie opisywana tam metoda wygląda jak ta stosowana w Katowicach - jest cyklofosfamid, jest białko odkrolicze ATG. Tylko jakoś nie kojarzę w tym leczeniu busulfanu - mogę o to jeszcze zapytać w poniedziałek na obchodzie mojego lekarza. Ale skoro dr Szczechowski polecał tą lekturę, to wydaje się że to ta metoda. Ja czuję się świetnie i jeśli w poniedziałek wszystko nadal tak będzie, to we wtorek się żegnam z Katowicami Uśmiech

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#49
Mam świeżą diagnozę. Nie biorę jeszcze leków. Czy mogę starać się o taki przeszczep?
Odpowiedz
#50
Maki - wszystko zależy od Twoich wyników, postaci choroby (tylko rzutowo -remitujaca), postępu choroby, ilości rzutów. Ja bym na Twoim miejscu spróbowała. To nic nie kosztuje - tyle co podróż do katowic. Warto zasięgnąć opinii innego lekarza, niż ten który do dyspozycji ma tylko interferon lub inne tego typu leki. Podobno im szybciej zrobi się przeszczep, tym lepsze efekty. W USA ta procedura proponowana jest pacjentom na samym początku choroby.

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości