Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Komora hiperbaryczna
#1
Czy ktoś ma doświadczenie z komorą hiperbaryczną? Jakie macie wrażenia? Podobno dzięki zabiegom w takiej komorze mózg może się częściowo regenerować.
Odpowiedz
#2
(31-07-2017, 17:23)reni napisał(a): Czy ktoś ma doświadczenie z komorą hiperbaryczną? Jakie macie wrażenia? Podobno dzięki zabiegom w takiej komorze mózg może się częściowo regenerować.

Cześć! Ja osobiście miałam taie doświadczenie: straciłam słuch w lewym uchu, dostałam skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu i chodziłam do Mazowieckie Centrum Terapii Hiperbarycznej i Leczenia Ran. Słuch wrócił.
Nie dostałam odpowiedzi czy było to spowodowane stwardnieniem rozsianym (i do dziś nie wiem).
Nie wiem czy wtedy z powodu tego tlenu czułam się jakoś wyjątkowo. Może dlatego, że to było kilka lat temu i czułam się lepiej. Czy dziś, kiedy mój stan zdrowia jest gorszy komora pomoże? Czy to tylko chwyt reklamowy?
Proszę napiszcie co o tym sądzicie.
Odpowiedz
#3
Ja byłam niedawno, ale nie w związku z SM. Miałam jeden zabieg. Po jednym zabiegu żadnych efektów, nie czułam się jakosś dotleniona, ale Pan prowadzący mnie o tym uprzedził. Zupełnie szczerze powiedział mi, że jeden zabieg to strata pieniędzy Uśmiech Potrzeba ok. 10, a nawet 20 zabiegów, żeby poczuć jakiś efekt regeneracji. Zabiegi bierze się w seriach po 1h codziennie, max. co drugi dzień. Niektórzy, ci co nie mają czasu mogą zamiast godziny spędzić dwie w kapsule. Koszt zabiegu to chyba 110 zł, chyba tyle zapłaciłam, w serii ciut taniej. Serie można powtarzać kilka razy w roku, czyli to kilka tysięcy rocznie.
Dla mnie dużym minusem było uczucie zatykania uszu, nawet bolesności uszu w związku ze zmianą ciśnienia. Mam to samo w samolocie. Po tym zabiegu czułam lekki dyskomfort w uszach nawet na drugi dzień. Nie wiem, jak to jest skuteczne w leczeniu SM. Sama nie zdecydowałam się na serię, na razie, przede wszystkim z braku czasu, ale to też spory koszt.
Odpowiedz
#4
Witam,
Komora hiperbaryczna to jest bardzo fajna terapia i wnosząca wiele dobrego. Tlen dostarczony w podwyższonym ciśnieniu rozpuszcza sie w osoczu, limfie, płynie mózgowo - rdzeniowym. Dotlenia wszystkie komórki, wzmaga się produkcja komórek macierzystych i fibroblastów, regenerują się komórki nerwowe oraz następuje produkcja nowych połączeń nerwowych.
Taka terapia działa p/bólowo, p/zapalnie, poprawia krążenie, niweluje spastyczność mięśni, regeneruje mięśnie po wysiłku fizycznym, poprawia koncentrację i pamięć itd.
Jest to terapia wspomagająco - lecząca, można ją łączyć z innymi terapiami, czyli np. nie ma potrzeby odstawiania leków.
Osobiście korzystam z komory hiperbarycznej i jestem bardzo zadowolona, nie mam już problemu zimnych stóp i dłoni, skończyły się stany depresyjne, nie ma bólu, świetnie goi skórę. Jestem już po 1 serii 10 zabiegów i zamierzam nadal kontynuować.
Jeśli chodzi o zabiegi to trwa to 60 min, można brać codziennie lub co drugi dzień, ale musi być ciągiem a nie 1-2 razy w tygodniu.
Żeby były takie dogłębne efekty, żeby zastopować chorobę to należałoby tych zabiegów wziąć kilkadziesiąt. Jest to dość kosztowna terapia, więc warto wziąć nawet ze 2 serie, dla lepszego samopoczucia w codziennym funkcjonowaniu.
Ja chodzę do gabinetu na ********************************************, tam pakiet 10 zabiegów kosztuje 1000 zł, a pakiet 20 zabiegów 1800 zł, ale można też kupić pakiet 5 zabiegów za 550 zł.
Aha jeszcze problem z uszami z czasów z dzieciństwa. Przy kompresji w normalnym tempie jest potworny ból uszu, ale w tej komorze można tą kompresję i dekompresję zrobić bardzo powoli i wtedy uszy nie bolą. U mnie po 2 zabiegach uszy już same ładnie pracują (wystarczy tylko przełykanie śliny) i ładnie wyrównuje się ciśnienie w uchu środkowym. Pracuje tam bardzo fajna kobieta, która jest pielęgniarką i naprawdę bardzo się stara i dba o komfort pacjentów.
Trochę już jestem rozeznana w tym temacie, więc jak macie jakieś pytania to chętnie coś podpowiem, albo dzwońcie do jakiegoś gabinetu z tlenoterapią.
Pozdrawiam serdecznie
Aga
Odpowiedz
#5
(01-01-2018, 17:34)Kawi napisał(a):
(31-07-2017, 17:23)reni napisał(a): Czy ktoś ma doświadczenie z komorą hiperbaryczną? Jakie macie wrażenia? Podobno dzięki zabiegom w takiej komorze mózg może się częściowo regenerować.

Cześć! Ja osobiście miałam taie doświadczenie: straciłam słuch w lewym uchu, dostałam skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu i chodziłam *************************************. Słuch wrócił.
Nie dostałam odpowiedzi czy było to spowodowane stwardnieniem rozsianym (i do dziś nie wiem).
Nie wiem czy wtedy z powodu tego tlenu czułam się jakoś wyjątkowo. Może dlatego, że to było kilka lat temu i czułam się lepiej. Czy dziś, kiedy mój stan zdrowia jest gorszy komora pomoże? Czy to tylko chwyt reklamowy?
Proszę napiszcie co o tym sądzicie.

To nie jest chwyt reklamowy, komora hiperbaryczna naprawdę świetnie działa.
A słuch straciłaś z innego powodu, nie z SM. Czasami jest nagła utrata słuchu i wtedy jak najszybciej należy zacząć sesje w komorze hiperbarycznej.
Odpowiedz
#6
Brzmi to ciekawie, sam bym z ciekawości spróbował.

Zastanawia mnie tylko zapalenie nerwu wzrokowego w przeciwskazaniach (tak przeczytałem na stronie jednej firmy).
Odpowiedz
#7
cześć, widzę że część z was myśli o terapii w komorze, ale jednak mało korzysta, znacie kogoś, komu to pomogło. Przyznam, że koszty dość duże, a efekty niepewne

_________________________
Zobacz cenę na amonit w tym sklepie
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości