03-01-2023, 09:37
Witam wszystkich,
Proszę o informacje czy u kogoś udało się uporać z opisywanymi dolegliwościami lub znaleźć właściwą diagnozę? Od ponad roku dokuczają mi identyczne dolegliwości jak opisywane w poprzednich postach. Zaczęło się od utraty apetytu, pojawiły się mioklonie oraz zaburzenia snu oraz dziwne pulsowanie mięśni po całym ciele, chwilowe fascykulacje. Dodatkowo występowały bóle również różnych parti ciała oraz osłabienie wzroku i lekkie menty. Wykonałem rezonans magnetyczny głowy, EMG, wszystkie możliwe badania z krwi i wyniki są poprawne. Jedynym badaniem, które dało wynik negatywny to próba tężyczkowa, jednak po wizycie u neurologów i endokrynologa nie wygląda to według nich na klasyczną tężyczkę. Zalecono mi suplementacje magnezu oraz witaminy D +K2 oraz witamin z grupy B. Na chwile obecną objawy w większości ustąpiły jednak nadal pozostało to uciążliwe pulsowanie mięśni, może już z mniejszą częstotliwością niż dawniej ale nadal występuje. Od wiosny przestałem chodzić do neurologów ponieważ sugerowano mi, że nie jest to choroba neurologiczna tylko zaburzenia po Covid-19, dlatego też jeśli ktoś miał podobne objawy i udało mi się je zwalczyć suplementacją bądź lekarstwami to proszę o odpowiedź.
Proszę o informacje czy u kogoś udało się uporać z opisywanymi dolegliwościami lub znaleźć właściwą diagnozę? Od ponad roku dokuczają mi identyczne dolegliwości jak opisywane w poprzednich postach. Zaczęło się od utraty apetytu, pojawiły się mioklonie oraz zaburzenia snu oraz dziwne pulsowanie mięśni po całym ciele, chwilowe fascykulacje. Dodatkowo występowały bóle również różnych parti ciała oraz osłabienie wzroku i lekkie menty. Wykonałem rezonans magnetyczny głowy, EMG, wszystkie możliwe badania z krwi i wyniki są poprawne. Jedynym badaniem, które dało wynik negatywny to próba tężyczkowa, jednak po wizycie u neurologów i endokrynologa nie wygląda to według nich na klasyczną tężyczkę. Zalecono mi suplementacje magnezu oraz witaminy D +K2 oraz witamin z grupy B. Na chwile obecną objawy w większości ustąpiły jednak nadal pozostało to uciążliwe pulsowanie mięśni, może już z mniejszą częstotliwością niż dawniej ale nadal występuje. Od wiosny przestałem chodzić do neurologów ponieważ sugerowano mi, że nie jest to choroba neurologiczna tylko zaburzenia po Covid-19, dlatego też jeśli ktoś miał podobne objawy i udało mi się je zwalczyć suplementacją bądź lekarstwami to proszę o odpowiedź.