Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wysiłek fizyczny
#1
cześć,
zastanawiam się od jakiegoś czasu czy dobrze robię.
Otóż moje poranne spacery wyglądają tak że trzaskam okolo 3 tyś kroków z tego po ok. 1,5 prawą nogę ciągnę za sobą żeby do domu wrócić, po czym przez kolejne 2 dni nie wychodzę z domu żeby dojść do siebie (chyba próbuję sobie uduwodnić że jeszcze mogę).
    I ostatnio pojawiło się pytanie czy ja wogóle dobrze robię i czy to czemukolwiek służy. Czy nie lepiej regularnie, powoli, spokojnie ale codziennie.
Czy może ktoś to skomentować? Z góry serdecznie dziękuję :-)
Odpowiedz
#2
(05-02-2022, 19:15)eapek napisał(a): cześć,
zastanawiam się od jakiegoś czasu czy dobrze robię.
Otóż moje poranne spacery wyglądają tak że trzaskam okolo 3 tyś kroków z tego po ok. 1,5 prawą nogę ciągnę za sobą żeby do domu wrócić, po czym przez kolejne 2 dni nie wychodzę z domu żeby dojść do siebie (chyba próbuję sobie uduwodnić że jeszcze mogę).
    I ostatnio pojawiło się pytanie czy ja wogóle dobrze robię i czy to czemukolwiek służy. Czy nie lepiej regularnie, powoli, spokojnie ale codziennie.
Czy może ktoś to skomentować? Z góry serdecznie dziękuję :-)
Zdecydowanie lepiej powoli, spokojnie i codziennie. Trzeba słuchać swojego organizmu - jeśli wyraźnie daje Ci do zrozumienia, że coś jest ponad jego siły, to nie pomagasz mu, stosując wobec niego przymus  Oczko
Odpowiedz
#3
(05-02-2022, 19:31)Iris napisał(a):
(05-02-2022, 19:15)eapek napisał(a): cześć,
zastanawiam się od jakiegoś czasu czy dobrze robię.
Otóż moje poranne spacery wyglądają tak że trzaskam okolo 3 tyś kroków z tego po ok. 1,5 prawą nogę ciągnę za sobą żeby do domu wrócić, po czym przez kolejne 2 dni nie wychodzę z domu żeby dojść do siebie (chyba próbuję sobie uduwodnić że jeszcze mogę).
    I ostatnio pojawiło się pytanie czy ja wogóle dobrze robię i czy to czemukolwiek służy. Czy nie lepiej regularnie, powoli, spokojnie ale codziennie.
Czy może ktoś to skomentować? Z góry serdecznie dziękuję :-)
Zdecydowanie lepiej powoli, spokojnie i codziennie. Trzeba słuchać swojego organizmu - jeśli wyraźnie daje Ci do zrozumienia, że coś jest ponad jego siły, to nie pomagasz mu, stosując wobec niego przymus  Oczko
:-) dziękuję
Odpowiedz
#4
Swego czasu też tak miałam. Ale kroków robiłam raczej duzo więcej bo dosłownie cały dzień byłam w ruchu. Pamiętam dziwny ból nogi który dopadł mnie po strasznie stresującym czasie ale nie zwolniłam... Rozciąganie mi zawsze pomaga. Może ten rodzaj spaceru Tobie nie służy, może inna aktywność fizyczna ? Pływanie ? Joga ?
Odpowiedz
#5
(07-02-2022, 22:52)Lusia98 napisał(a): Swego czasu też tak miałam. Ale kroków robiłam raczej duzo więcej bo dosłownie cały dzień byłam w ruchu. Pamiętam dziwny ból nogi który dopadł mnie po strasznie stresującym czasie ale nie zwolniłam... Rozciąganie mi zawsze pomaga. Może ten rodzaj spaceru Tobie nie służy, może inna aktywność fizyczna ? Pływanie ? Joga ?
dziękuję za odpowiedź. potwierdzam - rozciąganie fajne jest :-)
Odpowiedz
#6
Co do wysiłku fizycznego, czy nie macie wrażenia że po ćwiczeniach, treningu, długim spacerze wasze objawy sm się nasilają? Ręka drerwieje, noga, czujecie prądu, boli was głowa ktp? Ja wiem że ruch to zdrowie ale mam wrażenie że większy wysiłek fizyczny drażni moje nerwy Duży uśmiech
Odpowiedz
#7
Poziomka dziś miałam niezły wysiłek fizyczny więc dam znać. Z reguły takiego dnia biorę kąpiel w soli Epsom. Póki co spacer to moje ukojenie po za tym kocham pływanie i rozciąganie i to mi pomaga właśnie jak coś nagle jakby "niedomaga"
Odpowiedz
#8
(24-02-2022, 22:41)poziomka napisał(a): Co do wysiłku fizycznego, czy nie macie wrażenia że po ćwiczeniach, treningu, długim spacerze wasze objawy sm się nasilają? Ręka drerwieje, noga, czujecie prądu, boli was głowa ktp? Ja wiem że ruch to zdrowie ale mam wrażenie że większy wysiłek fizyczny drażni moje nerwy Duży uśmiech

Poziomka jak tak mam. Jakikolwiek większy wysiłek i zaraz to odczuwam.
Odpowiedz
#9
(27-02-2022, 11:54)klaudia26 napisał(a):
(24-02-2022, 22:41)poziomka napisał(a): Co do wysiłku fizycznego, czy nie macie wrażenia że po ćwiczeniach, treningu, długim spacerze wasze objawy sm się nasilają? Ręka drerwieje, noga, czujecie prądu, boli was głowa ktp? Ja wiem że ruch to zdrowie ale mam wrażenie że większy wysiłek fizyczny drażni moje nerwy Duży uśmiech

Poziomka jak tak mam. Jakikolwiek większy wysiłek i zaraz to odczuwam.

no oczywiście że tak mam. Idealnie jest rano, a im wiecej chodzenia, niewielkiego spaceru tym gorzej. Też czasem zastanawiam się że to swoisty niezły paradoks z tym calym "sport to zdrowie" :-)
Odpowiedz
#10
Hejka. Ja tak nie mam, wlasnie rano jestem sztywna jak kukła, pozniej im wiecej sie ruszam tym lepiej sie czuje. Im wiecej odpoczywam I zamuĺam tym gorzej. Pozdrawiam

https://multiplesclerosisnewstoday.com/2...active-ms/

Ciekawy link I wytlumaczenie dla anglojęzycznych, pozdrawiam Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości