Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
SM i dysfonia
#1
Hej  Uśmiech byłam dzisiaj u laryngologa w związku z utrzymującą się kilka miesięcy chrypką. Lekarz zobaczył guzki na krtani i zlecił leczenie ale, gdy dowiedział się, że choruje na SM to opowiadał, że ma dużo pacjentek z SM, które mają dysfonie i różne zaburzenia głosu i że pacjenci z SM mają z tym problem i też cięższe jest leczenie dysfonii u nas. Przyznam szczerze że choruje na SM kilka lat i nigdy wcześniej nie słyszałam żeby SM miało jakikolwiek związek z zaburzeniami głosu i jakoś wpływało na ich leczenie. Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie?  Uśmiech
Odpowiedz
#2
Jedynym zaburzeniem, o którym słyszałam w związku z sm jest tzw. mowa skandowana. Moja koleżanka z pracy, która też ma sm właśnie tak mówi, ale to z samym brzmieniem głosu nie ma nic wspolnego
Odpowiedz
#3
Doświadczenie wygląda tak, że póki nikt nie usłyszy że masz SM to jeszcze próbuje szukać przyczyny. Jak tylko którykolwiek specjalista dowie się, że masz SM, to 99 % dolegliwości zwala na SM. Póki się dało ukrywać chorobę to nawet o niej nie wspominałam.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#4
Mam znajomego który też miał dłuższy czas chrypę, doszło do tego że nie mógł głośno mówić ani krzyknąć. Nie choruje na sm, a wyszło że ma dużego polipa w gardle który to wszystko blokował. Raczej Twoją dolegliwość nie wiązałabym z sm.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości