Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zdrętwiała połowa ciała
#1
Smutek 
Nowe dziwne objawy...

Grupowicze, od tygodnia mam znów coś w rodzaju "rzutu", nie wiem jak to nazwać. Diagnozują mnie i zdiagnozować nie mogą. Moje objawy zawsze zaczyna ból głowy i zawsze są po jednej stronie - po tej, po której jest zmiana w odcinku szyjnym. Tym razem cała moja lewa strona jest jakby zdrętwiała, od potylicy po stopę. To uczucie jak czasem po przebudzeniu ma się scierpnieta rękę, tylko że tak jest na całej połowie ciała. Wcześniej miałam podobnie, tylko że od potylicy do górnej części brzucha - także lewostronnie. Idę w poniedziałek do lekarza. Boję się, że zostawi mnie w szpitalu (nie mogę sobie teraz pozwolić na pobyt tam) i znów mi podadzą solu medrol, którego skutki będę odczuwać przez kolejne pół roku. Poprzednie objawy znikały samoistnie. Jednak ten mnie trochę niepokoi że względu na to, że non stop rozszerza się o kolejna partie ciała. Czy miał ktoś taki przypadek i po pewnym czasie przeszło bez konieczności hospitalizacji? Jeśli tak, to po jakim czasie? Czytałam gdzieś o właściwościach korzenia hortensji. Czy ktoś próbował i faktycznie działało? Bardzo dziękuję za każdą odpowiedź!
Odpowiedz
#2
ja mialam podobnie, cala lewa strona zdretwiala, z dnia na dzien obszar sie powiekszal az w koncu przeszlo mi na niemal cala prawa strone ... (wczesniejsze 3 rzuty mijaly same, ale byly bardzo lekkie).

Dostalam kortyzol 4 dni, po ktorym bylo tylko gorzej, a potem solu medrol 1 dzien, po ktorym bylo jeszcze gorzej. Moj neurolog powiedzial, ze nie zareagowal moj organizm tak jak powinien czyli bez tego przebieg rzutu wygladalby tak samo ... w moim przypadku hospitalizacja w ogole nie wsparla leczenia rzutu. Jednak bedac teraz w podobnej sytuacji balabym sie nie pojsc do lekarza mimo, ze kroplowki mi nie pomogly ... Zrobilabym dokladnie to samo.

Teraz mija ponad 3 miesiace od czasu rozpoczecia rzutu. Najgorsze objawy minely po ok. 5 tygodniach, ale do teraz jeszcze mam kilka razy dziennie uczucie przechodzenia pradu czy mrowienia, ktore tez wydaja sie byc coraz lzejsze.

Duzo zdrowia zycze! Uśmiech
Odpowiedz
#3
Ja miałam podobny rzut na jesieni - zdrętwiała prawa połowa ciała. Ponieważ aktualnie pracuję zdalnie, więc nie potrzebowałam zwolnienia, mogła prowadzić zajęcia mimo tych problemów. Leczenie Solu nie uśmiechało mi się zupełnie, podobnie jak wizyta i być może pobyt w szpitalu. Zresztą u mnie w szpitalu są bardzo niechętni do podawania Solu, a innych sterydów nie uznają. Prawdopodobnie zatem skończyłoby się tak samo - na przeczekaniu. Brałam tylko Neurowit 2 razy dziennie i czekałam. Minęło całkowicie po miesiącu.
Odpowiedz
#4
U mnie tak się zaczęło oficjalne SM. Dostałam solu i po jakimś czasie wszystko przeszło. Miesiąc spędziłam w szpitalu przez beznadziejne wyniki. Wyszłam moim zdaniem zdrowa.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości