Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Proszę o ocenę czy to SM?
#41
Zgadzam się z wcześniejszymi opiniami. Powinieneś iść przede wszystkim do urologa. Nie masz zmian w rezonansie co wyklucza u ciebie sm i nie ma sensu się tego na siłę doszukiwać. A myślałeś o jakimś psychologu? Uważam że też przydałaby ci się pomoc w sferze psychicznej.
Odpowiedz
#42
(10-04-2021, 22:28)Kangur1900 napisał(a): Raczej chodzi mi o to ze skoro przyczyna moich dolegliwosci nie jest proste zapalenie to przyczyna moze byc gorsza
Po pierwsze, skąd wiesz, że to nie jest zapalenie? Bo sobie sam to zdiagnozowałeś?
Po drugie, pytanie, dlaczego z pęcherzem dzieje się coś dziwnego mimo braku zapalenia, należy skierować do urologa, a nie na internetowe forum chorych na SM, którego nie masz.
Odpowiedz
#43
No twierdze ze nie ma zapalenia bo wyniki moczu wyszly bardzo dobrze wszystko w granicach normy, dlaczego pisze tu w sprawie pecherza? Ponieważ rezonans glowy i szyi miałem wczesniej i robilem go ze wzgledu na inne problemy gdzies odczuwalem pecherz ale raczej objawialo sie nocnym wstawaniem czy lekkim noetrzymaniem ktore tlumaczylem slabym podtarciem lub tym ze no nie dawno oddawałem mocz. Ostre problemy ktore trwaja do teraz zaczely sie jakos 3tygodnie po rezonansie glowy i szyi. Z obecnymi problemami robiłem piersiowy i lędzwiowy. Mam strach ze przez te 3 tygodnie pojawily sie zmiany w mozgu badz szyi stad te problemu pecherzowe bo gdy robilem rezonans glowy i szyi takich problemow z tym pecherzem aż nie mialem i teraz boje sie ze moga byc juz zmiany. Dodatkowy strach napędza to ze wyniki moczu wychodzą prawidlowo a ja zalatwiam sie znacząco czeaciej niz zdrpwy człowiek, mam kropelkowe nietrzymanie moczu oraz czeste parcia oraz uczucie wilgoci co chwile musze sprawdzic ujscie cewki bo odczuwam wilgoc pomimo ze gdy dotykam czuje ze jest sucho tak samo majtki. Wiem ze prostata w moim wieku jest niemozliwoscia, zapalenia pecherza brak, żadnego bólu nic. Wiec obawiam się problemow neurologicznych no bo od rezonansu głowy i szyi do obecnych objawow pecherza moneło okolo 3tygodnie to wyglada na pecherz nadreaktywny obajwiam sie zmian w mozgu . Nigdzie w rezonansach z kontrastem nic nie ma nawer w FLAIR z kontrastem ale no z obecnymi objawami robiłem piersiowy i ledzwiowy reszta 3tygodnie przed objawami jedynie co to ten kropelki co jakis czas i nocne problwmy to pamietam jeszcze przef MRI glowy i nawet sprawdzalem to juz w styczniu w wyszukiwarce a rezonanse zaczełem 27 luty i nie wiem co robic :/

Prosze was tez zebyscie mnie nie oceniali źle na naprawde staram sie nie doszukiwac sobie chorob ale boje sie sm odkąd oamietam byc moze to zwykle przewrazliwienie ale nie wiem co juz robic,dodatkowo bardzo powaznie choruje na WZJG i na prawde juz ta choroba jest cieżka obecnie przezywam problem z jelitami i pecherzem wyobraznie sobie to Panstwo
Odpowiedz
#44
Damian,
Zgodnie z tym, co napisałeś w którymś  z Twoim wpisów  w tym wątku, w przyszłym tygodniu masz w koncu wizytę u urologa. Zabierz wszystkie papiery i wyniki, spisz sobie wszystkie pytania i wątpliwości. Myślę, że przyczyna leży zupelnie gdzieś indziej.
Daj znać co powiedział.
Odpowiedz
#45
Hejka. Poczytaj swoj wątek od początku, może zauważysz że wszystkie Twoje dolegliwości pojawiają sie i znikają, bóle i osłabienie w nodze, potem w nogach, zdrętwienie ręki, bóle głowy, wibracje, fascykulacje i kto wie co jeszcze. Wmawiales sobie SLA, sm a nawet porażenie nerwu trójdzielnego.

Konsultowales sie juz z wieloma lekarzami, z roznych dziedzin i niczego U Ciebie niepokojacego nie stwierdzono. Psychiatra za to stwierdza u Ciebie że te wszystkie objawy są somatyczne. Jestem więcej niż pewna że za jakiś czas problemy z pęcherzem miną a pojawią sie inne. Musisz zrozumieć że takie nakrecanie sie i zycie w ciągłym stresie powoduje szereg dolegliwości. Ty musisz nad tym zapanować bo tak sie nie da żyć przeciez. Piszesz, że siedzisz tu 24h na dobę - to tez nie jest normalne. Nie masz bakterii w moczu bo nie masz zapalenia pecherza i zapewne wszystko z Twoim ukladem moczowym jest ok. Nie oddajesz moczu 30x na dobę żeby sie martwic. Dla wlasnego spokoju idz do urologa.

Rezonase powtarza sie co rok jesli zachodzi taka potrzeba. Nie co 2 dni bo być może cos sie pojawilo. Zamiast cieszyc sie że wyniki badan wychodzą bardzo dobre Ty nakrecasz sie dalej

Co masz robić? Przede wszystkim wyluzować i Zacząć cieszyć sie życiem.
Odpowiedz
#46
Odebrałem wyniki moczu posiew i ogolny. W badaniu moczu nie wykazano zapalenia, posiew nie wykazał żadnych bakteri. Wczoraj udałem sie do specjalisty urologa w Gdańsku prywatnie z calym kompletem badań rownież MRI. Opisałem calą historie z 2 lat jak sie zaczeło opinie lekarzy, pokazałem wyniki badan MRI gaskostropie kolonoskopie wszystko co zebrałem w ciągu 2 lat. Lekarz urolog przeprowadził badanie urologiczne. Badanie prostaty. Podczas badania prostaty poczulem ogromny bol ktory utrzymywal sie z 10min po badaniu gdy lekarz uciskał na prostate ból się nasilał. Lekarz stwierdził zapalenie prostaty (pytałem czy bol moze byc spowodowany chorobą jelit) na co lekarz odpowiedział że nie w miejscu prostaty i opisywane prze ze mnie dolegliwosci i ból prostaty w czasie badania oraz wyniki wskazują jego zdaniem zdecydowanie na problem z zapaleniem prostaty i został mi przepisany antybiotyk,doktor stwierdził również ze parcia itp... rzeczy zwiazane sa własnie z tym zapaleniem. Podczas badania faktycznie bolało mnie konkretnie no i nie spodziewałem się ze tak może objawiać sie zapalenie prostaty wiec bol był naturalny nie miał zadnego podloza psychicznego, w tym tygodniu w piątek mam wizyte u psychiatry w przyszly poniedziałek zaczynam terapie psychologiczną ponieważ psycholog stwierdził u mnie problem psychologoczny i myśl o SM nie odejdzie ode mnie sama ponieważ moj mozg zaprogramował sie na tą chorobę

Dziękuje całej społeczności za czas i cierpliwość do mojej osoby,dziekuje za podzieloną się wiedzą. Przepraszam Państwa za moke zachowanie i życze wiele siły. Wiem jak to jest chorować chociażby ze wzgledu na WZJG. Konto i post zostawiam. Mam swiadomość ze to ze teraz jestem zdrowy nie oznacza wykluczenia SM na cale życie ale jest to choroba jak każda inna, mogę mieć raka mogę miec SM,niestety. Ale chce podejsc zupełnie inaczej do sprawy. Poinformuje państwa za 4 tygodnie czy z pecherzem sprawa mineła czy jednak trzeba poglebić diagnostyke. Jednak do tego czasu robie odpoczynek od forum. Niech moj wątwk bedzie pomocny dla innych ktorzy chorobliwie poszukują i siebie SM. Nie tylko sm moze was zniszczyc ale wy sami wiec sluchajcie lekarzy i nie robcie jak ja. Dziękuje za okazaną pomoc i ciepło. Pozdrawiam
Odpowiedz
#47
(14-04-2021, 08:23)Kangur1900 napisał(a): Odebrałem wyniki moczu posiew i ogolny. W badaniu moczu nie wykazano zapalenia, posiew nie wykazał żadnych bakteri. Wczoraj udałem sie do specjalisty urologa w Gdańsku prywatnie z calym kompletem badań rownież MRI. Opisałem calą historie z 2 lat jak sie zaczeło opinie lekarzy, pokazałem wyniki badan MRI gaskostropie kolonoskopie wszystko co zebrałem w ciągu 2 lat. Lekarz urolog przeprowadził badanie urologiczne. Badanie prostaty. Podczas badania prostaty poczulem ogromny bol ktory utrzymywal sie z 10min po badaniu gdy lekarz uciskał na prostate ból się nasilał. Lekarz stwierdził zapalenie prostaty (pytałem czy bol moze byc spowodowany chorobą jelit) na co lekarz odpowiedział że nie w miejscu prostaty i opisywane prze ze mnie dolegliwosci i ból prostaty w czasie badania oraz wyniki wskazują jego zdaniem zdecydowanie na problem z zapaleniem prostaty i został mi przepisany antybiotyk,doktor stwierdził również ze parcia itp... rzeczy zwiazane sa własnie z tym zapaleniem. Podczas badania faktycznie bolało mnie konkretnie no i nie spodziewałem się ze tak może objawiać sie zapalenie prostaty wiec bol był naturalny nie miał zadnego podloza psychicznego, w tym tygodniu w piątek mam wizyte u psychiatry w przyszly poniedziałek zaczynam terapie psychologiczną ponieważ psycholog stwierdził u mnie problem psychologoczny i myśl o SM nie odejdzie ode mnie sama ponieważ moj mozg zaprogramował sie na tą chorobę

Dziękuje całej społeczności za czas i cierpliwość do mojej osoby,dziekuje za podzieloną się wiedzą. Przepraszam Państwa za moke zachowanie i życze wiele siły. Wiem jak to jest chorować chociażby ze wzgledu na WZJG. Konto i post zostawiam. Mam swiadomość ze to ze teraz jestem zdrowy nie oznacza wykluczenia SM na cale życie ale jest to choroba jak każda inna, mogę mieć raka mogę miec SM,niestety. Ale chce podejsc zupełnie inaczej do sprawy. Poinformuje państwa za 4 tygodnie czy z pecherzem sprawa mineła czy jednak trzeba poglebić diagnostyke. Jednak do tego czasu robie odpoczynek od forum. Niech moj wątwk bedzie pomocny dla innych ktorzy chorobliwie poszukują i siebie SM. Nie tylko sm moze was zniszczyc ale wy sami wiec sluchajcie lekarzy i nie robcie jak ja. Dziękuje za okazaną pomoc i ciepło. Pozdrawiam

Cieszę się Twoim szczęściem. 
Ale bym chciała żeby mój facet potrafił tak trzeźwo myśleć jak Ty i też "zaliczyć" psychiatrę/psychologa.
Odpowiedz
#48
Czyli jednak problem urologiczny a nie neurologiczny Oczko
Fajnie że zdecydowałeś się też na pomoc psychologa i psychiatry.
Powodzenia w leczeniu Uśmiech
Odpowiedz
#49
A ja Cię proszę o jedno - przestań myśleć o chorobach. Nie można iść przez życie mając gdzieś stale w tyle głowy, że może mnie dopaść to czy tamto. Więcej wiary i optymizmu. Spokojnie dokończ diagnostykę i daj znać. Trzymaj się Uśmiech
Odpowiedz
#50
Śledziłam wątek od początku. Cieszę się, że w końcu się coś wyjaśniło. Trzymam kciuki za leczenie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości