Liczba postów: 897
Liczba wątków: 8
Dołączył: Lis 2017
Reputacja:
14
Rzadko wstaje w nocy, ale jak już do tego dojdzie to z zaśnięciem później nie ma problemu. Czasami zdarzy się, że obudzę się parę minut przed budzikiem to i tak idę jeszcze spać, bo przecież jeszcze mam chwilkę
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu. Albert Einstein
Liczba postów: 897
Liczba wątków: 8
Dołączył: Lis 2017
Reputacja:
14
U mnie problem senności jest już rozwiązany. Wiem od czego to było. Od lenistwa. Przez parę tygodni zakład w którym pracuje miał wstrzymana produkcję, a jak nie ma produkcji to ja nie mam co robić. Teraz jestem naładowana energią, że nie myślę o spaniu ani w pracy ani w domu. Wręcz przeciwnie, robiłabym wszystko. Dzisiaj mam zamiar iść na rower o ile nie będzie padał deszcz.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu. Albert Einstein
Liczba postów: 1 436
Liczba wątków: 24
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
8
A ja się najlepiej czuje jak hemoglobinę mam w okolicach 9 czegoś tam. Teraz po tradyferonie jest ona na poziomie 13 i mi to przeszkadza. Innymi wynikami związanymi z żelazem się chwalić nie będę bo to obciach :-)
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...