Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tecfidera a ciąża?
#51
To chyba zaskoczę moja numerolog Duży uśmiech bo mi powiedziała że tylko interferon... Co prawda kiedyś próbowałam być na Tecfiderze ale skutki uboczne mnie pokonały i skończyłam na interferonie. Natomiast mówiła mi że w czasie ciąży bezpiecznie można stosować i copaxone i interferon.
Odpowiedz
#52
(06-08-2021, 23:12)poziomka napisał(a): To chyba zaskoczę moja numerolog Duży uśmiech bo mi powiedziała że tylko interferon... Co prawda kiedyś próbowałam być na Tecfiderze ale skutki uboczne mnie pokonały i skończyłam na interferonie. Natomiast mówiła mi że w czasie ciąży bezpiecznie można stosować i copaxone i interferon.
Miala rację, Tec jeszcze nie jest dopuszczona w ciąży (to podobno kwestia czasu bo to relatywnie nowy lek), natomiast jest już uznana za bezpieczną przy karmieniu piersią.
Odpowiedz
#53
(05-08-2021, 22:10)JustynaS napisał(a):
(05-08-2021, 21:01)poziomka napisał(a):
(07-05-2021, 18:03)JustynaS napisał(a): To ja tylko napiszę, że w poniedziałek urodziłamUśmiech Rodziłam siłami natury, obyło się bez żadnych komplikacji. Zdecydowałam się na znieczulenie zewnątrzoponowe, nikt nie robił z tym problemu.
Super! Gratulacje! I jak się czujesz po porodzie? Wróciłaś do leczenia?
Dzięki! Po porodzie czułam i czuję się super. Nie miałam żadnych rzutów, pogorszeń, objawów i też tak ogólnie, w oderwaniu od SM, błyskawicznie wróciłam do formy. Do leczenia wracam za miesiąc, ustaliłam z neurolog że będę brać Tecfiderę i nadal karmić piersią bo ostatnie badania pokazują ze jest to bezpieczne dla maluchaUśmiech. Także póki co wszystko git i mam nadzieję, że już tak zostanie.

AAaAA! SUPER! Musisz mieć mega fajną lekarkę z otwartą głową Uśmiech
Myślę, że lekarze jeszcze przez jakiś czas będą sceptyczni dopóki producent nie zmieni ChPL-u i nie zmienią się kryteria w programie lekowym.
Odpowiedz
#54
Hej dziewczyny,
dołączam do Was ponieważ jestem nowa (zdiagnozowana w sierpniu tego roku) a mam w planach staranie się o dziecko (wprawdzie dopiero za rok, ale chcę być na bieżąco z tematem). Z uwagi na to, że dopiero od września zaczęłam stosować Tecfidere lekarka zasugerowała żeby przeleczyć się rok, sprawdzić jak lek działa i później rozpocząć starania. Nie chcę odstawiać leku na ten czas a później chciałabym karmić wiec zostaje z Wami żeby obserwować na bieżąco co się zmienia w tym temacie. Dawajcie znać proszę jak Wasze maluchy, ciąże i zalecenia lekarzy.
Ps. Powiedzcie proszę czy po roku jest szansa faktycznie „dowiedzieć się” czy lek działa i na jakiej podstawie się to stwierdza? Do tej pory przed pierwsza ciąża miałam rzuty raz na pół roku, po ciąży raz na rok dlatego obawiam się, że brak rzutu w trakcie roku leczenia nie będzie adekwatnym wyznacznikiem.
Odpowiedz
#55
A to będzie drugie dziecko? Też trochę już o tym myślę ale mimo wszystko mam wątpliwości, jest ok, biorę Tec nie mam rzutów, czy ryzykować...Mimo wszystko strach jest. No i to co sie dzieje teraz w naszym kraju nie nastraja do prokreacji prawdę mowiąc :-(
Odpowiedz
#56
(05-11-2021, 09:18)Gigi napisał(a): A to będzie drugie dziecko? Też trochę już o tym myślę ale mimo wszystko mam wątpliwości, jest ok, biorę Tec nie mam rzutów, czy ryzykować...Mimo wszystko strach jest. No i to co sie dzieje teraz w naszym kraju nie nastraja do prokreacji prawdę mowiąc :-(

Jeju, mam dokładnie takie samo stanowisko… Po pierwsze się boję ryzyka, że moja sytuacja chorobowa się pogorszy, po drugie to co się dzieje w kraju nie zachęca. Mimo wszystko chciałabym drugie dziecko, ale biorę na tyle krótko Tecfiderę, że nawet nie wiem czy działa. Niby takich oczywistych rzutów nie mam, ale dzieją się różne epizodyczne rzeczy, które nawet nie wiem czy wiązać z SM bo staram się nie czytać żeby nie popaść w paranoje (ale często dzwoni mi w uszach, mam czasem osłabienia mięśni i częściej drętwieją mi kończyny w nocy). Co do samej ciąży lekarka mówi, ze nic nie stoi na przeszkodzie bylebym się przez rok przeleczyła..
Odpowiedz
#57
Mam tak samo jak wy dziewczyny! Dopiero co urodziłam. Córka ma trzy miesiące ale czuję się dobrze. W ciąży i teraz czasem odzywały się objawy SM zwłaszcza wieczorami ale mijały. U mnie SM się odzywa głównie w zmęczeniu więc mam obawy czy dałabym radę z drugim bobasem. Bo zawsze marzyłam o dużej rodzinie i z mężem odnajdujemy się w roli rodziców, sytuacja finansowa jest nienajgorsza tylko o siły witalne się boje swoje Uśmiech ale szalejąca inflacja i to co się dzieje w temacie ciąż nie zachęca do rodzenia w PL
Odpowiedz
#58
Hej dziewczyny, gdyby to kogoś interesowało. Starałam się o dziecko na tecfiderze, 4 dni przed terminem spodziewanej miesiączki zrobiłam test - był pozytywny i wtedy odstawiłam leki. Neurolog przestawiła mnie na Copaxone na cały okres ciąży plus 2 miesiące karmienia piersią. Dziecko zdrowe, dodatkowo w 10 tyg robiliśmy NIFTY i tez wszystko w najlepszym porządku. Uśmiech
Aha i jestem już po kontrolnym rezonansie - żadnych nowych zmian ani „świeceń”. Uśmiech
Odpowiedz
#59
Jak dziecko ma być zdrowe, to będzie. Nie ogladaj się na lekarzy
Osobiście znam dwie osoby, które nie mają dzieci, bo SM. Ja to się nawet ginekologom nie bardzo chwalilam, ze jestem chora. Ci prawda nic z tego nie wyszlo, ale próbowałam wszystkiego
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#60
Nie każdy musi żyć stanie i tyle.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości