Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chyba SM...
#11
Gratulacje :-) Ale faktycznie to "drugie życie" zabrzmiało trochę tak, jakby diagnoza SM była jak śmierć. A ja na przykład czuję się całkiem żywa :-D
Rozumiem, że Ci ulżyło, na Twoim miejscu na pewno czułabym to samo. Ale weź pod uwagę, że piszesz na forum dla ludzi, którzy jednak tę diagnozę usłyszeli.
Odpowiedz
#12
Jasne e-smka
Masz pełną rację.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Zuza Bałagan
Nie moim celem było pokazać że SM to śmierć bo tak nie jest. Jeśli to tak zabrzmiało to serdecznie Ciebie i Was przepraszam.
Odpowiedz
#13
Luz, trop :-) Dzięki za zrozumienie. Trzymaj się ciepło!
Odpowiedz
#14
(07-09-2020, 16:01)2005ang napisał(a): Zacznie Cię leczyć ? Chyba raczej truć . Polecam książkę "Mit chorób nieuleczalnych" jeśli naprawdę chce się wyjść na prostą i być zdrowym . Zmienić sposób żywienia przedewszystkim bo truja nas markety z każdej strony a farmacja z drugiej tymi "cud" lekami
Wyszedłeś już na prostą i jesteś zdrowy?
Odpowiedz
#15
(14-09-2020, 21:39)skrzat100 napisał(a):
(07-09-2020, 16:01)2005ang napisał(a): Zacznie Cię leczyć ? Chyba raczej truć . Polecam książkę "Mit chorób nieuleczalnych" jeśli naprawdę chce się wyjść na prostą i być zdrowym . Zmienić sposób żywienia przedewszystkim bo truja nas markety z każdej strony a farmacja z drugiej tymi "cud" lekami
Wyszedłeś już na prostą i jesteś zdrowy?

Tak, zdrowy. Przynajmniej jeśli chodzi o SM. Moje drętwienia i wszystkie inne objawy zostały zdiagnozowane (badanie emg) jako "łagodna polineuropatia". Okazało się... że mam wahania cukrów! Jestem na diecie. Na razie cukry ok. Kto by pomyślał...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości