Liczba postów: 1 174
Liczba wątków: 9
Dołączył: Lis 2017
Reputacja:
16
Ostatnio z rana miałam sytuacje, że po przebudzeniu usiadłam na porcelankę, spuściłam wodę i znowu parcie. Usiadłam drugi raz i poleciało już tylko kilka kropli a nacisk był ogromny.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Liczba postów: 2 080
Liczba wątków: 27
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
15
21-06-2022, 18:21
Wiecie co, parcie jak parcie. U mnie najgorsze jest to, żeby siedzę sobie spokojnie np. w fotelu i nic. Wstaje i leci. I nie mam nad tym kontroli, bo teoretycznie to mi się siku nie chce, a samo leci. W drugą stronę też działa. Bardzo mi się chce, idę do toalety i siedzę z 15 minut zanim poleci, a parcie jest.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
Liczba postów: 2 080
Liczba wątków: 27
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
15
No i stało się. Pierwszy raz w życiu nie zdążyłam z kupa do kibla. Za przeproszeniem obsrałam wszystko. Poczułam się okropnie źle. Dobrze, że byłam sama w domu, bo widok nie był za ciekawy. Płakać mi się chce, że to tak wyszło. No ale trudno, kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...