Liczba postów: 2 079
Liczba wątków: 27
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
15
16-11-2019, 20:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2019, 20:06 przez Akinom.)
Tego jeszcze nie było. Wczoraj sięgałam po talerzyk. Nie wiem jakim cudem wysmyknal mi się z ręki i przywalil centralnie w środek górnej wargi. Pięknie spuchło, a dzisiaj elegancki siniak. Ma się ten talent :-)
Aaa żeby w porządku ;-)
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
Liczba postów: 2 079
Liczba wątków: 27
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
15
Cholerka, a myślałam, że tylko ja jestem oryginalna :-)
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
Liczba postów: 2 079
Liczba wątków: 27
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
15
To teraz doszły eleganckie krwiaki na stopie i łokciu. Jutro zaczynam rehabilitację, to trzeba było zaliczyć podłogę. Palce u stopy się jakość tak dziwnie powykręcaly. Mam nadzieję, że po maści na stłuczenia przejdzie. Powoli jakoś tuptam, ale nie jest to zbyt komfortowe tuptanie.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
Liczba postów: 2 079
Liczba wątków: 27
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
15
Okropne to jest. Człowiek nie zna dnia ani godziny :-) Fiku miku i gleba :-) ja lecę zawsze jak kłoda.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...