Ja jak w kwietniu 2017 r bylam u dietetyka zeby zrzucic troszke cialka ( minus 15 sie pochwale) to dietetyczka mi mowila ze zostalo potwierdzine ze jaja nie podnosza cholesterolu. Potwierdzil mi to jeszcze keden lekarz. Nie wiem jak jaja wplywaja na Nas Smki . Wiem ze w internecie beda rozne opinie odnosnie jaj. Natomiast ja osobiscie jem i bede jesc jaja. Moj neuro mowil ze mam nie wariowac i jesc. Z umiarem jak wszystko. Ja nie wierze ze wszystko co przeczytam w necie wole spytac lekarza. Ja juz nie odchudzam sie. Podczas diety jadlam duzo jaj. Cholesterol ok do dzis. Ale to moja opinia. Nie hejtujcie mnie za bardzo.
Zadnych artykulow potwierdzajacych moje slowa nie wkleje bo nie mam. Opieram sie na opinii moich lekarzy. Ja oczywiscie unikam wielu rzeczy zakazanych przy Sm ale mi o jajach nic nie wiadomo ze nie mozna jesc. A pytalam neuro. Jesli chodzi o moja diete przy SM. Ja mam zespol jelita drazliwego, biore 3 razy dziennie prochy i jem toco toleruje plus wytyczne z programu.
Zadnych artykulow potwierdzajacych moje slowa nie wkleje bo nie mam. Opieram sie na opinii moich lekarzy. Ja oczywiscie unikam wielu rzeczy zakazanych przy Sm ale mi o jajach nic nie wiadomo ze nie mozna jesc. A pytalam neuro. Jesli chodzi o moja diete przy SM. Ja mam zespol jelita drazliwego, biore 3 razy dziennie prochy i jem toco toleruje plus wytyczne z programu.