Teraz boli mnie bardziej , a np wczoraj wcale , tylko czułam to pieczenie ... Dzis doszła jeszcze stopa , mam wrażenie jakby mięśnie mi się spinały i stąd ten ból ale lekarzem nie jestem ... Z pieczeniem też tak mam raz bardziej a raz mniej ... Powiem wam że jak nie odczuwam żadnych dolegliwości to jest ok ale jak występują to panikuje , przerasta mnie ta choroba , może top też dlatego że w kwietniu wesele ,a myśl że coś mi może akurat wtedy się wydarzyć przeraża mnie , ale też iem że muszę walczyć , nie mogę sie poddać . Niby pogodziłam się z tym choróbskiem tak myślałam ,ale tak naprawde to chyba nigdy sie nie pogodze ... Ogólnie mam dużo zmian w mózgu i w rdzeniu kręgowym w całej długości więc pewnie różne rzeczy mogą mi się dziać , hmmm
A te wizyty w szpitalu 5 dniowe też źle znoszę ,zostawiam syna w domu i to jest dla mnie najgorsze . Ale dzięki niemu mam motywacje do walki ...