26-04-2016, 00:27
U mojej córki zdiagnozowano SM. Została wpisana na listę oczekujących na leczenie. Czy zawsze tak jest? Ile mniej więcej trzeba czekać? Czy nie można prywatni szybciej podjąć leczenia?
Czas oczekiwania na leczenie
|
26-04-2016, 00:27
U mojej córki zdiagnozowano SM. Została wpisana na listę oczekujących na leczenie. Czy zawsze tak jest? Ile mniej więcej trzeba czekać? Czy nie można prywatni szybciej podjąć leczenia?
26-04-2016, 10:12
Tak zawsze najpierw lekarze wpisują na listę oczekujących. Jest różny czas oczekiwania w zależności od województwa (limity ). Może to być nawet rok i dłużej. Potem jest kwalifikacja i jeżeli wszystko pójdzie dobrze "zaproszenie" na szkolenie i po odbiór leków ?
Ja właśnie zaczynam leczenie. Na początku po diagnozie miałam opory, nie chciałam brać zastrzyków. Ale od momentu jak się zdecydowałam i lekarz wpisał mnie na listę - poszło w miarę szybko. Tak ok 4 miesiące minęły. Ale słyszałam, że w niektórych szpitalach czeka się bardzo długo.
27-04-2016, 16:07
Witam.
W Gdańsku czekałam od 17 lutego do 9 marca
27-04-2016, 22:09
(26-04-2016, 00:27)mama59 napisał(a): U mojej córki zdiagnozowano SM. Została wpisana na listę oczekujących na leczenie. Czy zawsze tak jest? Ile mniej więcej trzeba czekać?Pacjenci z SM są obejmowani leczenim modyfikującym przebieg choroby w ramach programów lekowych. Tzn. nie jest tak, że lekarz stawia diagnozę, wypisuje receptę, a chory realizuje ją w aptece. Jeśli lekarz uzna za stosowne włączenie leczenia, a pacjent spełnia kryteria ustalone w programie (identyczne dla danego leku w całym kraju) - wpisuję się taką osobę na listę oczekujących. Tak, jak Twoją Córkę. W zależności od województwa i konkretnej placówki -czas oczekiwania bardzo się różni. Na szczęście nie ma rejonizacji, tzn. można się leczyć w dowolnej placówce, która oferuje taki program lekowy. Nie musi ona być w tym samym mieście ani nawet województwie. Dlatego, jeśli w danej placówce czas oczekiwania jest długi - naprawdę warto szukać gdzie indziej. (26-04-2016, 00:27)mama59 napisał(a): Czy nie można prywatni szybciej podjąć leczenia? Oczywiście, można podjąć leczenie prywatnie. Wtedy nie ma kolejek i nie trzeba przejmować się żadnymi programami, kryteriami itp. Wtedy lekarz wypisuje receptę i wszystko jest "normalnie". Apteka itp. Niestety, jest jedno "ale"... pieniądze. Koszt kuracji modyfikującej przebieg SM zaczyna się od 3 tysięcy złotych miesięcznie. Leki nowszej generacji - są jeszcze droższe (5-10 tys./m-c). Leczenie prywatne jest więc poza zasięgiem większości chorych. Dlatego jeśli okaże się, że Twoja Córka w swoim szpitalu musiałaby długo czekać na włączenie do programu - naprawdę popytajcie w innych placówkach. Już na podstawie tego, co pisali inni, np. landa - widać, że w niektórych szpitalach praktycznie ma kolejek lub są b. krótkie.
28-04-2016, 22:30
Rozmawiałyśmy z lekarzem, u nas niestety trzeba będzie czekać długo. Na prywatne leczenie nas nie stać. Będziemy dzwonić po innych szpitalach. Nie robią problemów w takiej sytuacji? Bo rozumiem, że teoria o braku rejonizacji to jedno, tylko czy tak samo jest w praktyce?
26-05-2016, 12:59
Ja jestem zameldowana w jednym województwie, mieszkam i leczę się w innym. Mam tu swoją poradnię neurologiczną, jestem w programie lekowym i bywa, że leżę w szpitalu (na szczęście rzadko). Nikt nie robił mi nigdy problemów z tego powodu.
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy...
10-02-2017, 21:49
Ja czekałam w Warszawie około 4 miesięcy
11-02-2017, 23:47
Ja jestem zdiagnozowana od grudnia a dokladnie wszystkie wyniki punkcji i rezonansu byly po 20 grudnia , 22 grudnia dostalam skierowanie na badania z krwi przede wszystkim chodzilo o badania watrobowe a 28 grudnia juz dostalam leki
19-02-2017, 12:55
Mama59 niektóre szpitale prowadza kolejkę inne nie. Moja partnerka diagnozę miała w połowie maja, pierwszy lek przyjęła w połowie października tylko dlatego że uparła się na
Tecfidere lub Plegridy (nowo refundowane od czerwca 2016) inne podobno były dostępne szybciej. W drugiej połowie sierpnia zaczęliśmy staranie o program lekowy. Mi radzili szukać w mniejszych szpitalach bo te duże są oblegane i faktycznie czas oczekiwania jest dłuższy. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|