03-06-2018, 19:32
Och dlatego ja biorę Tecfiderę dopiero koło 10-11 i wieczorem tuż przed snem 22-23
Mój dzisiejszy nastroj
|
03-06-2018, 19:32
Och dlatego ja biorę Tecfiderę dopiero koło 10-11 i wieczorem tuż przed snem 22-23
03-06-2018, 19:57
Ja do pracy wstaje koło 6 dlatego już nie chce kombinować w weekendy, a brać tabletek do pracy tez nie chce
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk (03-06-2018, 19:57)hela napisał(a): Ja do pracy wstaje koło 6 dlatego już nie chce kombinować w weekendy, a brać tabletek do pracy tez nie chce Ja podobnie jak Hela też wstaje o 6, biorę tec koło 6 30 i lecę do pracy, a w weekend żeby właśnie nie kombinować i nie zmieniać godzin to nastawiam budzik na 7, jem szybkie śniadanie, łykam Tec i lecę spac dalej tak na godzinkę (03-06-2018, 20:35)beciaa28 napisał(a):(03-06-2018, 19:57)hela napisał(a): Ja do pracy wstaje koło 6 dlatego już nie chce kombinować w weekendy, a brać tabletek do pracy tez nie chce
04-06-2018, 05:14
Ja to nie trzymam się tych 12 godz. bo rano zaraz po 4 jem a wieczorem ok. 21 jak pytałam mojej lek jakoś na początku to mówiła tylko żeby zachować odstęp między powyżej 6 godz i tyle
04-06-2018, 20:49
Mi mówili że 8, i tak jest chyba w ulotce, a tak poza tym to upał mi się już dziś dał we znaki strasznie, nawet chodziłam tak jakoś inaczej, mam nadzieję że to ochłodzenie przyjdzie szybko
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
05-06-2018, 10:17
A ja biorę tabletki do pracy bo w fomu łykam te po których godzinę nie można jeszcze jeść. Ale ja siedzę sama w piwnicy i w pracy wiedzą. W weekend mam budziki żeby te naczczo zjeść a spać dłużej niż do 9- tej nie potrafię więc wielkich przerw nie mam bo w tyg.jem tak po 8-smej. Niestety w tym roku już kilka zapomniałam. W zeszłym tyg aż dwa razy no ale trudno, za dużo na głowie to i skleroza większa.
12-06-2018, 05:43
Oj już widzę że to będzie ciężki dzień
12-06-2018, 06:21
12-06-2018, 06:26
No to witam w klubie, takiego ciężkiego wstawania to dawno nie miałam
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
16-06-2018, 20:35
Ciężki dzień. Nogi spuchnięte, obolałe i ciężkie. Ehhh
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|