25-06-2019, 18:00
Ruch jest potrzebny, śmiech też
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Mój dzisiejszy nastroj
|
25-06-2019, 18:00
Ruch jest potrzebny, śmiech też
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
25-06-2019, 18:25
(25-06-2019, 17:59)AnnaAntonia napisał(a): Słoneczko, a jak mąż to wszystko znosi? Bo od Ciebie aż kipi optymizmem. Mi wyniki z punkcji przekazywał rezydent, ja już znałam diagnozę od miesiąca, podobnie aż mu współczułam, bo nie wiedział jak mi potwierdzić diagnozę. Szkoda, że nie wszyscy lekarze są tak empatyczni
25-06-2019, 20:11
Mąż stęka ale z poczuciem humoru inaczej nie ma sensu bo co chłopakom mamy pokazać
Mi przekazywała diagnozę lekarka ale widać było , że nie łatwo jej to przyszło ale była zaskoczona moją reakcją że taka spokojna byłam.
25-06-2019, 20:49
(25-06-2019, 20:11)sloneczko25 napisał(a): Mąż stęka ale z poczuciem humoru inaczej nie ma sensu bo co chłopakom mamy pokazać Ja diagnozę usłyszałem od lekarza, który mnie prowadził podczas 1 rzutu w szpitalu. Nie powiem, doktorek fajny i z poczuciem humoru ale diagnozę usłyszałem na szpitalnym korytarzu. Takie luźne stwierdzenie, że to jednak SM i dodał jeszcze, że umówił mnie do neurologa od SM oraz, że z tym schorzeniem ciężko jest w Polsce chorować. I tyle. Żona chciała gościa zlinczować ale już to nie było.
25-06-2019, 20:58
(25-06-2019, 20:49)Ifruu napisał(a):(25-06-2019, 20:11)sloneczko25 napisał(a): Mąż stęka ale z poczuciem humoru inaczej nie ma sensu bo co chłopakom mamy pokazać Zastanowiło mnie to, czemu w Polsce ciężko jest chorować? Przecież już nie jest tak, ze na świecie są terapie, a u nas 2 leki na krzyż.
25-06-2019, 21:46
Dawno nie pisałam Witajcie
Pisze bo ja to się w " cudowny" sposób dowiedzialam o diagnozie. Mianowicie leżałam w szpitalu z niedowladem kilka dni i badali badali. Nic mi nie mówili. Przyszła jakaś pani doktor na dyżur i mówię że się źle czuje itp. Ona na to " przy stwardnieniu rozsianym tak bywa". Jak wpadłam w histerię to się zdziwiła że ja nie wiedziałam. Także tak to było.
25-06-2019, 21:53
To podobnie do mnie ja usłyszałam żebym się przyzwyczaiła do życia z myślą że mam stwardnienie rozsiane, jakoś nie podzielałam beztroski p. dr
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
25-06-2019, 22:14
Ja szlam do szpitala zeby potwierdzic sm, liczylam ze wyjdzie cos innego no ale...
Lekarz mi powiedzial w sali, wytlumaczyl co i jak spytal czy mam pytania i powiedzial ze jak bede miec to jest do mojej dyspozycji. Nie bylo przykrych czy glupich tekstow, on i inni lekarze i pielgniarka starali sie mnie uspokoic i dodac otuchy
26-06-2019, 05:24
No i masz szczęście, źle przekazana diagnoza tylko stresuje człowieka.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
26-06-2019, 06:10
Na pewno
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|