02-12-2019, 15:25
E-smka
u mnie "jazdy żołądkowo-jelitowe" zaczęły się po ok. miesiącu zażywania Aubagio i trwały przez ok. kolejne 3 miesiące, ale potem ustąpiły i mam spokój. Aubagio biorę od połowy 2018 roku. Tak więc na razie bym nie panikowała, tylko spokojnie czekała.
Kaszel oczywiście może być od zgagi. IPP czyli inhibitor pompy protonowej nie obciąża aż tak dramatycznie wątroby. Zdarzało mi się brać tego typu leki podczas leczenia SM, i Aubagio, i innymi lekami, nie wpłynęło to negatywnie na wyniki prób wątrobowych. Nie dajmy się zwariować. Te leki przynoszą ulgę, a skutki uboczne nie są takie straszne. Stosunek korzyści do strat jest moim zdaniem oczywisty. Nie warto się męczyć. Poza tym dostałaś ten lek od lekarki, która wiedziała, że zażywasz Aubagio. Może warto założyć, że wiedziała, co robi?
Skrzat
Próbowałeś namówić lekarza do zmiany leku. Aubagio ewidentnie Ci nie służy
u mnie "jazdy żołądkowo-jelitowe" zaczęły się po ok. miesiącu zażywania Aubagio i trwały przez ok. kolejne 3 miesiące, ale potem ustąpiły i mam spokój. Aubagio biorę od połowy 2018 roku. Tak więc na razie bym nie panikowała, tylko spokojnie czekała.
Kaszel oczywiście może być od zgagi. IPP czyli inhibitor pompy protonowej nie obciąża aż tak dramatycznie wątroby. Zdarzało mi się brać tego typu leki podczas leczenia SM, i Aubagio, i innymi lekami, nie wpłynęło to negatywnie na wyniki prób wątrobowych. Nie dajmy się zwariować. Te leki przynoszą ulgę, a skutki uboczne nie są takie straszne. Stosunek korzyści do strat jest moim zdaniem oczywisty. Nie warto się męczyć. Poza tym dostałaś ten lek od lekarki, która wiedziała, że zażywasz Aubagio. Może warto założyć, że wiedziała, co robi?
Skrzat
Próbowałeś namówić lekarza do zmiany leku. Aubagio ewidentnie Ci nie służy