22-11-2019, 04:02
Po autoprzeszczepie miałem spokój 4 lata, niestety cholerstwo wróciło. Pani Doktor wybrała dla mnie właśnie lek Aubagio, napiszę szczerze ten lek to według mnie "trucizna". Brałem go 3 dni po trzeciej dawce dałem sobie spokój.
Życie z skutkami ubocznymi chyba nie jest warte nawet rozważania (w moim przypadku), ból głowy - 1 dnia po 10h od zażycia tabletki, cieknąca biegunka - była (swoją drogą nie mam 80 lat żeby chodzić w pampersie), swędzenie całego ciała - było, ogółem dostałem chyba jakiejś reakcji alergicznej na ten "lek". Moje drogi oddechowe zaczęły puchnąć i gdyby nie, spory zapas Zyrtecu w domu skończyłbym na SOR.
Ciekawa była reakcja Pani Doktor na moje informację: "zrobił Pan zdjęcia" no po prostu . Namawia mnie na 2 podejście do leku, ale chyba już nie zaryzykuje ¯\_(ツ)_/¯.
Patrzyłem na badania kliniczne dowodzące skuteczności tego leku różnica w granicach 10-15% względem placebo. Może dla, niektórych to dużo, ale dla mnie skutki uboczne gorsze niż samo SM.
To chyba tyle jeżeli chodzi o moją przygodę z Aubagio. Wiadomość do osób z sporymi skutkami ubocznymi tak jak ja, chyba nie warto cierpieć tak dla ~10% skuteczności.
Odsyłam do strony producenta, który sam podaje te dane.
https://www.aubagio.com/teriflunomide-rm...ical-study
Życie z skutkami ubocznymi chyba nie jest warte nawet rozważania (w moim przypadku), ból głowy - 1 dnia po 10h od zażycia tabletki, cieknąca biegunka - była (swoją drogą nie mam 80 lat żeby chodzić w pampersie), swędzenie całego ciała - było, ogółem dostałem chyba jakiejś reakcji alergicznej na ten "lek". Moje drogi oddechowe zaczęły puchnąć i gdyby nie, spory zapas Zyrtecu w domu skończyłbym na SOR.
Ciekawa była reakcja Pani Doktor na moje informację: "zrobił Pan zdjęcia" no po prostu . Namawia mnie na 2 podejście do leku, ale chyba już nie zaryzykuje ¯\_(ツ)_/¯.
Patrzyłem na badania kliniczne dowodzące skuteczności tego leku różnica w granicach 10-15% względem placebo. Może dla, niektórych to dużo, ale dla mnie skutki uboczne gorsze niż samo SM.
To chyba tyle jeżeli chodzi o moją przygodę z Aubagio. Wiadomość do osób z sporymi skutkami ubocznymi tak jak ja, chyba nie warto cierpieć tak dla ~10% skuteczności.
Odsyłam do strony producenta, który sam podaje te dane.
https://www.aubagio.com/teriflunomide-rm...ical-study