Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Postać pierwotną i wtórna...
#11
A teraz brak diagnozy co robi z Twoją psychiką? Wkręcasz sobie chorobę, sam się zdiagnozowałeś, ja mam zdiagnozowane sm, ale bez lekarza nie wymyśliłaby jaką mam postać, a Ty myślisz że korzystając z googla będziesz mądrzejszy od lekarzy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A i moja psychika ma sie nawet lepiej jak już wiem co mi dolega i jak z tym walczyć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#12
Ezet moim zdaniem bardziej niszczące dla psychiki jest właśnie to co ty robisz niż otrzymanie diagnozy. Tak jak hela napisała wole wiedzieć co mi jest i jak z tym walczyć niż dręczyć się myslami. Mówisz ze obawiasz się tego ze dowiesz się ze nie ma leku na to co ci dolega. A co jeśli twoje dolegliwości można łatwo wyleczyć a nie lecząc się sobie szkodzisz? Pomyślałeś o takiej możliwości?
Odpowiedz
#13
Nie wiem już co gorsze. Brak leku i... ah.
Odpowiedz
#14
Jesteś następnym który szukając atencji próbuje tu wszystkich zamęczyć, nie chcesz wiedzieć co Ci jest to trudno, ale to jest forum dla chorych na sm, nie diagnozujemy tu ludzi, a naszych rad i tak nie zamierzasz słuchać, na innych forach tez szukasz diagnozy zamiast iść do lekarza?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#15
(27-07-2017, 11:42)Ezet napisał(a): Ja nie rozmyslam, mówię co czuje. Diagnoza może zniszczyć psychikę.

Brak diagnozy i leczenia może zniszczyć Ci zdrowie.
Odpowiedz
#16
Sama nie jestem zdiagnozowana i rozumiem Ezet Twoje lęki - postać pierwotnie postępująca cudowna nie jest. Ja zrobiłam ostatnio rezonans głowy i nic nie wyszło pomimo objawów (czeka mnie jeszcze części szyjnej),a u neurologa wygórowane odruchy w nogach, ale co ciekawe okazało się, że mam nadczynność tarczycy, która część moich objawów powoduje np. drżenie rąk, także polecam każdemu z dziwnymi objawami sprawdzenie poziomu tsh. Co bym polecała chorym na PPSM - dietę, ocrelizumab lub cladrybine lub biotynę i rehabilitację. Możesz poczytać o tym na OMS (Overcoming Multiple Sclerosis), Barts MS Blog (http://multiple-sclerosis-research.blogspot.com/) itp.
Odpowiedz
#17
(01-08-2017, 01:23)Poziomki91 napisał(a): Sama nie jestem zdiagnozowana i rozumiem Ezet Twoje lęki - postać pierwotnie postępująca cudowna nie jest. Ja zrobiłam ostatnio rezonans głowy i nic nie wyszło pomimo objawów (czeka mnie jeszcze części szyjnej),a u neurologa wygórowane odruchy w nogach, ale co ciekawe okazało się, że mam nadczynność tarczycy, która część moich objawów powoduje np. drżenie rąk, także polecam każdemu z dziwnymi objawami sprawdzenie poziomu tsh. Co bym polecała chorym na PPSM - dietę, ocrelizumab lub cladrybine lub biotynę i rehabilitację. Możesz poczytać o tym na OMS (Overcoming Multiple Sclerosis), Barts MS Blog (http://multiple-sclerosis-research.blogspot.com/) itp.

U mnie to się wszystko dziwnie zaczeło, najpierw zaczeło się od śladu pod lewą reką. Zrobiło mi się coś co przypominało rozstęp, jak by nerw, było to czuć na skórze w dotyku. Ale nie było zmiany w kolorze skóry etc. Po protu dwa takie jak by ślady. Zastanaiwm się czyt o może być jakies porażenie nerwu, tak widoczne ? Od tego zaczęły się jak by nerwobóle, które rozchodził się niżej. Ślad zanikł. Widać to lekko sie sie dobrze ustawie i rozciągne skóre. Teraz też czasem czuje po leweje stronie w tułowiu jak by ból, kłucie w linii prostej. Ciężko to określić. Wróciło mi libio. Po protu nie wiem. Każdy piszę o rzutach, które ustępują w miarę szybko. A u mnie nie ma tego schematu. Potem miałęm tez drżenia mięsni, ale tylko wieczorami, kiedy się kładłem. Teraz są bardzo sporadyczne.
Odpowiedz
#18
Porażenie nerwu nie uwidocznia się na skórze w postaci czegoś, co przypomina rozstęp. Ezet, zamiast roztrząsać objawy - pójdź do lekarza. Może nic Ci nie jest a może dolega Ci coś, co powinno być natychmiast leczone. Tu Ci nie pomożemy.

To forum powstało także po to, żeby wspierać osoby w trakcie diagnostyki. Ale nie w trakcie "diagnozowania" się samemu, bez lekarza, za to z pomocą wyszukiwarki internetowej. W czymś takim nie możemy Ci pomóc, bo może być to zwyczajnie szkodliwe. Zarówno dla Ciebie, jak i osób, które kiedyś trafią na Twoje wpisy.
Odpowiedz
#19
(01-08-2017, 16:32)Monika napisał(a): Porażenie nerwu nie uwidocznia się na skórze w postaci czegoś, co przypomina rozstęp. Ezet, zamiast roztrząsać objawy - pójdź do lekarza. Może nic Ci nie jest a może dolega Ci coś, co powinno być natychmiast leczone. Tu Ci nie pomożemy.

To forum powstało także po to, żeby wspierać  osoby w trakcie diagnostyki. Ale nie w trakcie "diagnozowania" się samemu, bez lekarza, za to z pomocą wyszukiwarki internetowej. W czymś takim nie możemy Ci pomóc, bo może być to zwyczajnie szkodliwe. Zarówno dla Ciebie, jak i osób, które kiedyś trafią na Twoje wpisy.

Zgadzam się z Moniką, że porażenie nerwu raczej nie objawia się w ten sposób - przynajmniej u mojego Męża tak to nie wyglądało (miał opadającą stopę w wyniku sm). Uważam, tak jak Monika, że powinieneś pójść do lekarza np. dobrego rodzinnego lub neurologa, bo przyczyn może być wiele... od takich pierdół jak moja tarczyca po mniej przyjemne sprawy. Rozumiem Twój strach przed diagnozowaniem - możesz zobaczyć moje posty powitalne... tylko, że ja się przemogłam i poszłam do jednego, drugiego i trzeciego lekarza (neurologa, rodzinnego i psychiatry). Nie jest łatwo walczyć ze strachem przed diagnozą, ale jeśli coś się dzieje, to lepiej nie odsuwać tego od siebie, bo może akurat będzie można temu zaradzić. Napisałam co polecałabym w ppms, abyś mógł zobaczyć, że nawet przy takiej diagnozie można, a nawet trzeba walczyć. Mam stwierdzoną nerwicę lękową i coś czego ostatnio się nauczyłam przynosi mi mnóstwo korzyści, a mianowicie - NIE wpisuję swoich objawów, ani nikogo z rodziny w google. W internecie czytam tylko o sm, bo dotyczy moich bliskich (Mamy i Męża) i chcę być na bierząco.
Odpowiedz
#20
Podpisuje się w 100 % pod słowami Moniki.
 Samodiagnozowanie się nic nie da a tylko zwiększy Twój stres. JeżeliTwoje objawy są na tyle niepokojące, to koniecznie odwiedź lekarza a nie wymyślaj sobie chorób. To co opisujesz absolutnie nie upowaznia do diagnozy SM!!! Taka stawia tylko lekarz, na podstawie roznych badan i obserwacji pacjenta !!!Jeżeli miałbyś rzeczywiscie ta chorobę to uwierz mi, że w momencie ostrego  rzutu choroby, objawy by były na tyle uciążliwe, ze bez szpitala by się nie obeszło. A jakieś drgania, dretwienia i inne objawy czuciowe,  to ma większość zdrowych osób.  Powody tych objawów mogą być bardzo blache ale tak jak mówiłam wcześniej, jeżeli coś Cię niepokoi to idź do lekarza, na forum My Cię nie zdiagnozujemy !
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości