Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Obraz rezonansu
#11
Ale nie odczuwasz teraz żadnych dolegliwości? Nic się nie dzieje?
Ja kiedy dostałam diagnozę tez miałam małe dzieci. Starszy syn miał 3 i pół roku a młodszy akurat kończył 10 miesięcy. Teraz mam trójkę dzieci. Wiec nie przejmuj się bo naprawdę sm to nie koniec świata a ty jeszcze diagnozy nie masz. Z pozytywnym nastawieniem jest o wiele łatwiej Uśmiech
Odpowiedz
#12
(08-06-2017, 10:50)Serenity1987 napisał(a): Opis brzmi u mnie tak:
Ogniska podwyższonego sygnału w czasie t2 zaleznym oraz sekwencji Flair zlokalizowane są przykomorowo oaz podkorowo w zakresie płatów czołowych,ciemieniowych i skroniowych obu półkul mozgu.Stwierdza sie 3 ogniska w ciele modzelowatym.Łączna liczba ognisk wynosi 10.Nie uwidoczniono ognisk w lokazlizacji podnamiotowej.Po podaniu kontrastu wzmocnieniu uległu 2 ogniska w trzonie ciała modzelowatego ok 3 mm oraz w lewym płacie ciemieniowym przy rogu potylicznym komory bocznej lewej 4,5 mm.Obraz sugeruje zmiany o charakterze demielinizacji, obecnie w fazie ostrego rzutu. Przysadka mozgowa waska polozona na dnie siodła tureckiego. Zachyłek nadsiodłowy wpukla się w obrębie siodła tureckiego - mozliwość torbieli pajęczynowki. Nerwy wzrokowe bez zmian. Ukłąd komorowy nieposzerzony, nieprzemieszczony. Prawidłowe przestrzenie płynowe przymozgowe i struktury złącza czaszkowo kregoslupowe.

Wniosek:ogniska prawdopodobnie demielizacyjne w lokalizacji nadnamiotowej. Trzy ogniska uległy wzmocnieniu po podaniu kontrastu,faza świeżego rzutu.


Serenity, pisałaś, że we wrześniu będziesz miała powtórzone badanie. Masz wtedy wyznaczony termin przyjęcia do szpitala na diagnostykę, czy lekarz postanowił tylko powtórzyć rezonans?
Odpowiedz
#13
(08-06-2017, 11:18)klaudia26 napisał(a): Ale nie odczuwasz teraz żadnych dolegliwości? Nic się nie dzieje?
Ja kiedy dostałam diagnozę tez miałam małe dzieci. Starszy syn miał 3 i pół roku a młodszy akurat kończył 10 miesięcy. Teraz mam trójkę dzieci. Wiec nie przejmuj się bo naprawdę sm to nie koniec świata a ty jeszcze diagnozy nie masz. Z pozytywnym nastawieniem jest o wiele łatwiej Uśmiech

Kurczę no raczej nie...funkcjonuje zupełnie normalnie. Czasami bolą mnie plecy gdzieś po środku, zazwyczaj wieczorem po całym dniu z małą, czasami bolą stawy kolanowe. Teraz aktualnie przeszło. Jedną źrenicę mam trochę wiekszą, obie dobrze reagują na światło, stąd się wziął w sumie rezonans.

Monika - wtedy mam wyznaczony termin na diagnostykę, mam się połozyc w piątek, Pani mówiła że różnie wypuszczają czasami w niedziele czasami we wtorek...szpital WIM w Wawie.
Odpowiedz
#14
Ja mialam podobnie - rezonans z zupelnie innego powodu, najpierw wykazal 1 zmiane 1mm. Lekarka byla czujna i kazala powtorzyc rezonans za rok. I tu sie znalazly juz 2 zmiany. Skierowanie do szpitala, punkcja. Teraz mam juz wyniki i prazki w plynie sa obecne, wiec wszystko wskazuje na SM. Nie mam zadnych powazniejszych objawow, jestem w pelni sprawna, badanie neurologiczne w normie. Wiem co czujesz, ja tez nadal jestem zaskoczona tym wszystkim...
Odpowiedz
#15
(08-06-2017, 15:35)Magda napisał(a): Ja mialam podobnie - rezonans z zupelnie innego powodu, najpierw wykazal 1 zmiane 1mm. Lekarka byla czujna i kazala powtorzyc rezonans za rok. I tu sie znalazly juz 2 zmiany. Skierowanie do szpitala, punkcja. Teraz mam juz wyniki i prazki w plynie sa obecne, wiec wszystko wskazuje na SM. Nie mam zadnych powazniejszych objawow, jestem w pelni sprawna, badanie neurologiczne w normie. Wiem co czujesz, ja tez nadal jestem zaskoczona tym wszystkim...

U mnie prążki i wszytkie badania jak pisałam we wrześniu...do tego czasu żyję jak wcześniej. Staram się myśleć pozytywnie...
I jak wygląda sytuacja u Ciebie? Postawili Ci diagnozę że to SM? Skoro nie masz objawów neurologicznych to masz jakieś leczenie?
Odpowiedz
#16
(08-06-2017, 10:50)Serenity1987 napisał(a): Opis brzmi u mnie tak:
Ogniska podwyższonego sygnału w czasie t2 zaleznym oraz sekwencji Flair zlokalizowane są przykomorowo oaz podkorowo w zakresie płatów czołowych,ciemieniowych i skroniowych obu półkul mozgu.Stwierdza sie 3 ogniska w ciele modzelowatym.Łączna liczba ognisk wynosi 10.Nie uwidoczniono ognisk w lokazlizacji podnamiotowej.Po podaniu kontrastu wzmocnieniu uległu 2 ogniska w trzonie ciała modzelowatego ok 3 mm oraz w lewym płacie ciemieniowym przy rogu potylicznym komory bocznej lewej 4,5 mm.Obraz sugeruje zmiany o charakterze demielinizacji, obecnie w fazie ostrego rzutu. Przysadka mozgowa waska polozona na dnie siodła tureckiego. Zachyłek nadsiodłowy wpukla się w obrębie siodła tureckiego - mozliwość torbieli pajęczynowki. Nerwy wzrokowe bez zmian. Ukłąd komorowy nieposzerzony, nieprzemieszczony. Prawidłowe przestrzenie płynowe przymozgowe i struktury złącza czaszkowo kregoslupowe.

Wniosek:ogniska prawdopodobnie demielizacyjne w lokalizacji nadnamiotowej. Trzy ogniska uległy wzmocnieniu po podaniu kontrastu,faza świeżego rzutu.


Serenity a dlaczego miałaś robiony rezonans ? Coś się działo ?
Odpowiedz
#17
Serenity, dopiero w przyszlym tygodniu ide do lekarki, ktora podobno w temacie SM jest najlepsza w moim miescie. Ale z tego co czytalam to raczej nie ma watpliwosci: sa 2 zmiany w MRI, sa prążki... Objawów  na razie nie mam, wiec tez żyję jak wcześniej. Nie wiem jak z lekami. Mam male dzieci, mlodszy syn jest w wieku Twojej corki wiec oczywiście chcialabym się leczyć. A jesli chodzi o szpital to nikt ze mna nie rozmawial, po 2 tygodniach pojechalam po wyniki, zerknelam i chcialam zeby jakis lekarz je skomentowal, ale nikogo nie bylo. Tak, na calym oddziale neurologii w miescie wojewodzkim nie bylo ani jednego lekarza! 
U Ciebie napisali, ze zmiany sa w fazie  ostrego rzutu, nie odczuwalas wtedy nic niepokojacego? Tylko te zrenice?
Odpowiedz
#18
Joanna - droga była taka. W kwietniu bolało mnie lewe oko przy poruszaniu, po jakimś tygodniu postanowiłam iść do okulisty. Ona zbadała powiedziała że jest wszystko ok, mówi że źrenica jedna większa i żeby iść do neurologa. I tak się zbierałam żeby pójść, aż w końcu poszłam. Neurolog zbadała mnie, po czym robiła wywiad objawów. Zapytała o problemy z widzeniem i powiedzialam jej ze jakies dwa tygodnie po porodzie rozjeżdzał mi sie obraz, cieżko to okreslić czy podwójne widzenie czy co to było, wtedy postanowiła dać mi skierowanie na rezonans...

(08-06-2017, 19:34)Magda napisał(a): Serenity, dopiero w przyszlym tygodniu ide do lekarki, ktora podobno w temacie SM jest najlepsza w moim miescie. Ale z tego co czytalam to raczej nie ma watpliwosci: sa 2 zmiany w MRI, sa prążki... Objawów  na razie nie mam, wiec tez żyję jak wcześniej. Nie wiem jak z lekami. Mam male dzieci, mlodszy syn jest w wieku Twojej corki wiec oczywiście chcialabym się leczyć. A jesli chodzi o szpital to nikt ze mna nie rozmawial, po 2 tygodniach pojechalam po wyniki, zerknelam i chcialam zeby jakis lekarz je skomentowal, ale nikogo nie bylo. Tak, na calym oddziale neurologii w miescie wojewodzkim nie bylo ani jednego lekarza! 
U Ciebie napisali, ze zmiany sa w fazie  ostrego rzutu, nie odczuwalas wtedy nic niepokojacego? Tylko te zrenice?

Żrenice to w ogole ja już to widziałam jakieś 4 lata temu, ale doszłam do wniosku że mi sie wydaje i nie ciągnęłam tematu. W momencie robienia rezonansu nic mi nie było. W kwietniu byłam w okiem, a w lutym pamiętam że swędziała mnie ręka...
Ogólnie nie mam złudzeń...nastawiam się na diagnozę że to SM...
Odpowiedz
#19
Serenity na razie pozostaje Ci czekać cierpliwie. Jeżeli to SM to na pewno prędzej czy później się odezwie lub wyjdzie w badaniach a czasami jest tylko jeden rzut i koniec. Może znajdziesz się w tym gronie szczesliwcow  z czego z całego serca Ci życzę Uśmiech  Jezeli chodzi o źrenice,  to ja kilka lat wstecz przed diagnoza, miałam większą, zwrócił mi uwagę na to mój mąż ale ja to kompletnie zbagatelizowalam. Później jak już byłam w trakcie diagnozy, gdzie wcześniej mialam problemy ze wzrokiem, okresowo rozjezdzal mi się obraz, bolalo oko, okulista tez stwierdził powiększona źrenice, inne widzenie kolorów (czerwony i zielony), w OCT wyszło niewielkie uszkodzenie nerwu wzrokowego, właśnie w tym oku, co była powiększona źrenica.
Odpowiedz
#20
Staram się być cierpliwa. Gdzieś tam mam nadzieję, że to nie to...ale i tak napięcie z tym związane mnie nie opuszcza...
Oczywiście dam znać jak sprawa się zakończyła... Uśmiech

Czy te prążki można zbadać bez kładzenia się do szpitala?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości