26-04-2017, 16:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-04-2017, 16:15 przez takitamniewazny.)
Witam,
Niestety nie jestem jeszcze zdiagnozowany, nie znam przyczyn swoich objawów. 1,5 roku temu straciłem ostrość widzenia na prawe oko, pojawiły się okrągłe aureole wokół źródeł światła oraz światło niebieskie było dla mnie drażniące, nie dało się na nie patrzeć (głównie diody led). Na dyżurze okulistycznym usłyszałem diagnozę suche oko, miałem badania neurologiczne ale nic nie zostało ponad to stwierdzone. Wypuszczono mnie.
Obecnie sytuacja się powtórzyła, znowu niewyraźnie widzę na to prawe oko, ale już nie ma żadnych aureoli ani nadwrażliwości na niebieskie światło. Pomyślałem sobie, że znowu potrzebuję kropel na oko, takie też zakupiłem i zakrapiałem. Po tygodniu tej historii pojawiły się subtelne uczucia napięcia lewej części twarzy, delikatnego osłabienia nóg jak po dłuższym marszu. Objawy te trwały do 48h, wraz z nimi uczucie zimna jak przy grypie czy przeziębieniu i ból mięśni pleców - ramienii - również jak przy grypie, do 3 dni powoli ustępujący po pierwszym dniu. Dodatkowo w tym czasie po prostu byłem słaby, pod kołdrą z kocem bywało mi zimno, serce kołatało, trudno mi było zasnąć (co chwile jakiś tik czy coś mnie budziło).
Czy aby chłód i ból miesni pleców po dotyku to objaw SM? Pozostałe mogą być takimi objawami, to wiem. Jakoś nie wyobrażam sobie by przypadkowo, akurat w 2-3 dni kumulacji objawów złapałem zakażenie. Czy rzuty SM mają jakąś prawidłowość typu wszystkie objawy razem narastają w rzucie, podczas rzutu słabną znacznie, później wracają?
Od początku roku mam też problem z potami nocnymi. Czasami się pojawiają takie na całym ciele i nie jest potu trochę tylko bardzo dużo.
Zapisany jestem na jutro do lekarza rodzinnego, ale tak naprawdę nie wiem gdzie powinienem się zgłosić. Znowu na dyżur okulistyczny?
Niestety nie jestem jeszcze zdiagnozowany, nie znam przyczyn swoich objawów. 1,5 roku temu straciłem ostrość widzenia na prawe oko, pojawiły się okrągłe aureole wokół źródeł światła oraz światło niebieskie było dla mnie drażniące, nie dało się na nie patrzeć (głównie diody led). Na dyżurze okulistycznym usłyszałem diagnozę suche oko, miałem badania neurologiczne ale nic nie zostało ponad to stwierdzone. Wypuszczono mnie.
Obecnie sytuacja się powtórzyła, znowu niewyraźnie widzę na to prawe oko, ale już nie ma żadnych aureoli ani nadwrażliwości na niebieskie światło. Pomyślałem sobie, że znowu potrzebuję kropel na oko, takie też zakupiłem i zakrapiałem. Po tygodniu tej historii pojawiły się subtelne uczucia napięcia lewej części twarzy, delikatnego osłabienia nóg jak po dłuższym marszu. Objawy te trwały do 48h, wraz z nimi uczucie zimna jak przy grypie czy przeziębieniu i ból mięśni pleców - ramienii - również jak przy grypie, do 3 dni powoli ustępujący po pierwszym dniu. Dodatkowo w tym czasie po prostu byłem słaby, pod kołdrą z kocem bywało mi zimno, serce kołatało, trudno mi było zasnąć (co chwile jakiś tik czy coś mnie budziło).
Czy aby chłód i ból miesni pleców po dotyku to objaw SM? Pozostałe mogą być takimi objawami, to wiem. Jakoś nie wyobrażam sobie by przypadkowo, akurat w 2-3 dni kumulacji objawów złapałem zakażenie. Czy rzuty SM mają jakąś prawidłowość typu wszystkie objawy razem narastają w rzucie, podczas rzutu słabną znacznie, później wracają?
Od początku roku mam też problem z potami nocnymi. Czasami się pojawiają takie na całym ciele i nie jest potu trochę tylko bardzo dużo.
Zapisany jestem na jutro do lekarza rodzinnego, ale tak naprawdę nie wiem gdzie powinienem się zgłosić. Znowu na dyżur okulistyczny?