Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zawroty głowy
#11
A mi ostatnio jak schylę głowę w lewą stronę. Jak np leżę w łóżku i przekręcę na lewy bok to najpierw chwilę zawroty głowy a po chwili ok.
Odpowiedz
#12
Jak walczycie z zawrotami głowy ? ?
Odpowiedz
#13
Ćwiczę
Odpowiedz
#14
MadMax może coś więcej? Mi ostatnio zaczęły dokuczać zawroty. Wkurzające to jest
Odpowiedz
#15
Zaczynałem od skłonów, przysiadów, później dołączyłem ćwiczenia z Youtube Yoga balance. Powiem, że mi pomaga czasami mam zawroty głowy, ale po ćwiczeniach zmniejsza się znacznie, wiadomo wszystko zależy od aktualnego stanu neurologicznego i nie należy przesadzać, wprowadziłem system baby steps czyli powolutku i do przodu, bez pośpiechu i forsowania dołączając z biegiem czasu nowe ćwiczenia.
Odpowiedz
#16
Ja mam często zawroty którym towarzyszy ból głowy i zastanawiam się czy to rzut czy muszę jechać na kroplowke skoro samo przechodzi do tej pory przechodziło myśle ze teraz tez przejdzie jakie macie doświadczenie ?
Odpowiedz
#17
Silne zawroty głowy miałam tylko podczas rzutów, ale wtedy nie mogłam wstać z łóżka.
Na co dzień raczej coś tak silnego się nie zdarzyło
Odpowiedz
#18
Odświeżę temat, od  roku jestem na tec, poza flashem nie mam skutków ubocznych, ewentualnie nasila mi się IBS.
Przed ostatnią wizytą miałam przez 2 dni zaburzenia równowagi, lekarka powiedziała, że mam się nawadniać, może to stres lub samo od siebie.
Miałam 2 tygodnie przerwy i teraz codziennie rano czuję się jakbym chyba litra wypiła poprzedniego dnia , niby już mną nie rzuca, takie coś między zaburzeniami równowagi a kręceniem w głowie, około południa wszystko mija i mogę normalnie funkcjonować. 
Macie jakieś rady ?
12 września mam pierwszy rezonans kontrolny dodatkowo mnie stresuje, może to jest przyczyną ?
Odpowiedz
#19
moje sm zaczęło się własnie od 10 -dniowych zaburzeń równowagi i zawrotów głowy.  Myślałam , że przy lekach mam łagodniejszy rzut, ale lekarka mówi , że może byc kilka przyczyn. Ciekawe co powie, ale teraz dopiero 02/11 mam wizytę.
Odpowiedz
#20
Nie dziwię się.  Ile można.  Ale sami nas do tego zmuszają.  Co mi po wizycie dajmy na to za miesiąc czy dwa jak coś mi się dzieje tu i teraz. To tak jak mój mąż dostał skierowanie na cito do neurologa jak miał chyba rwę kulszową. Wizyta na cito we wrześniu od maja.  Mało tego za bardzo nie ma do kogo iść. Już nie wspomnę,  że nie bardzo pamiętam,  który to wrzesień. I powiem Wam,  że to najszybszy termin,  bo inni mieli listopad,  grudzień. Na cito oczywiście.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości