Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierwsza wizyta po diagnozie
#11
No wlasnie na wypisie nie mam sm bo wykluczali inne ch.neurologiczne i musze isc do poradni przyszpitalnej moze mnie przyjmie jako dodatkowego pacjenta.moj szpital prowadzi program

Jeszcze w szpitalu lekarz mi mowil ze sie kwalifikuje do leczenia ale zadnych konkretow nie podał.myslalam ze jak zrobia te wyniki to zmienia mi wypis czy cos dopisza a tu nic.masakra
Odpowiedz
#12
To, że szpital prowadzi program, to jedno. Druga kwestia to kolejki, w jednej placówce miejsca mogą być od ręki, w innej trzeba długo czekać. Nawet w placówkach w tym samym mieście terminy mogą być różne. Gdybyś musiała czekać bardzo długo - warto rozważyć leczenie w innej placówce.
Odpowiedz
#13
W pon.uderze do mojej poradni.potem sprawdze reszte placowek. Dziekuje.
Odpowiedz
#14
Hej, moze sie jutro dostane do neurologa. Moja dr jest małorozmowna.wszystko bede musiala z niej wyciagnac.Chce zeby mi wystawila zaswiadczenie o sm. Zapytam jaki jest czas oczekiwania na leczenie. Jakie sa leki do wyboru. Mozecie podpowiedziec o co jeszcze warto zapytac?
Odpowiedz
#15
Wydaje mi się, że te 3 kwestie są najważniejsze. Powodzenia jutro! Uśmiech Daj znać czy udało Ci się dostać.
Odpowiedz
#16
Za duzo dzis bylo pacjentow i mnie nie przyjela ale udalo mi sie umiwic na marzec po zaświadczenie.o programie leczenia nawet nie chciaka sie wypowiadac zeby "mi niczego nie obiecywac"

A jak sprawdzalam w innym szpitaluvw Gdansku to termin wuzyty do lekarza zajmujacego sie programem to 2019r. Jak bede miaka zaswiadczenie to zadzwonie do Szczecina. Sa tam wolne miejsca.
Odpowiedz
#17
I bez zaświadczenia, na podstawie wyników powinni Cię przyjąć, zaświadczenie to dają tylko jak ktoś poprosi, a neurolog każdy jeden po wynikach badań powinien wiedzieć co Ci dolega.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#18
No moja neurolog po wynikach mimo ze sama kwalifikuje pacjentow do programu nie wpisala mnie po szpitalu do programu.Nie wiem na co czeka.Dlatego moze faktycznie po marcowej wizycie w Gd.w zaleznosci co mi zaproponuja zadzwonie do Szczecina zapytac o program- bo tam sa wolne miejsca hmm.
Odpowiedz
#19
(12-02-2018, 17:57)Blanka napisał(a): Za duzo dzis bylo pacjentow i mnie nie przyjela ale udalo mi sie umiwic na marzec po zaświadczenie.o programie leczenia nawet nie chciaka sie wypowiadac zeby "mi niczego nie obiecywac"

A jak sprawdzalam w innym szpitaluvw Gdansku to termin wuzyty do lekarza zajmujacego sie programem to 2019r. Jak bede miaka zaswiadczenie to zadzwonie do Szczecina. Sa tam wolne miejsca.

Blanka, tak jak napisała hela - posiadanie zaświadczenia o SM nie jest niezbędne do tego, by starać się o leczenie w innym szpitalu. Ułatwia sprawę, ale kluczowe są wyniki - jak masz wypis ze szpitala, potwierdzające chorobę wyniki rezonansów i pozostałych badań - nawet bez diagnozy potwierdzonej na piśmie nie będzie z tym problemów.

Terminy w pomorskim bywają długie, to niestety problem od lat u nas w województwie. A sprawdzałaś wszystkie szpitale w Gdańsku?
Na Twoim miejscu sprawdziłabym też Gdynię. W szpitalu miejskim (na ul. Wójta Radtkego) program leczenia SM ruszył niedawno - często w początkowym okresie szpitale nie mają aż takich kolejek (choć niestety nie jest to regułą, ale sprawdzić warto).

Co do Szczecina... To prawie 300 km z Trójmiasta. Jeśli nie bywasz tam regularnie z innych niż SM powodów, to warto to przemyśleć. Być może znajdziesz szpital z krótszymi terminami leczenia gdzieś bliżej miejsca zamieszkania. Jeśli byś jednak rozważała tak dalekie dojazdy - przed podjęciem decyzji dopytaj w szpitalu z jaką częstotliwością można odbierać leki (zazwyczaj co 3 miesiące albo co miesiąc) i czy są określone godziny ich odbierania. Ważne jest też czy przy okazji odbioru leków można od razu wykonać badania i mieć wizytę u lekarza prowadzącego (w niektórych szpitalach można to łączyć, w innych są to niezależne terminy i trudno to połączyć - czyli trzeba dodatkowo przyjechać). W przypadku rzutu też najlepiej (choć nie jest to obowiązkowe) zgłosić się do szpitala, w którym jesteś w programie. Warto o tym wszystkim pamiętać przy dokonywaniu wyboru. Tzn. czy będziesz mogła pozwolić sobie na nieobecności w pracy (pół biedy jak co 3 miesiące, ale wiele szpitali ciągle wymaga odbioru lekarstw co miesiąc), czy pozwolą Ci na to obowiązki rodzinne, czy czujesz się na siłach dojeżdżać itd. Zwłaszcza, że zmiana placówki nie następuje od ręki. Czasem lepiej poczekać ciut dłużej niż dojeżdżać daleko. Oczywiście wiele zależy też od tego ile wynosi to "ciut" Oczko

Edit:
W szpitalu w Gdyni trwa podobno jeszcze procedura przetargowa przed rozpoczęciem programu lekowego. Tym bardziej warto monitorować tam sytuację.
Odpowiedz
#20
Leczę się w Szczecinie, więc może powiem tyle co wiem  Uśmiech Leki dostałam praktycznie od reki, biorę Tecfiderę i przez pierwsze pół roku przyjeżdżam co miesiąc, dopiero po tym czasie o ile wszystko będzie dobrze, przyjeżdża się co trzy miesiące. Na godzinę umawia się z lekarzem. Ostatnio miałam badania i było to tak, że najpierw wizyta u lekarza, później badania i odbiór leku. Ogólnie to przy każdym odbiorze lekow jest wizyta z lekarzem
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości