Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego
#1
Mój pierwszy rzut był związany z zaburzeniami widzenia, najpierw pojawiła się taka nieduża plamka w oku i z dnia na dzień zajmowała coraz więcej miejsca aż prawie nic nie widziałam na to oko. Oczywiście szpital, badania i diagnoza. 
Jednakże takie pierwsze objawy związane z SM mogły być wcześniej. Kiedyś miałam przez kilka dni zawroty głowy ale zrzuciłam to na karb przemęczenia, tak samo różne drętwienia i mrowienia wiązałam raczej ze stresem, niedoborami witamin itp.
Odpowiedz
#2
Napisałaś tego posta w moje urodziny Oczko

U mnie historia identyczna, mrowienia i drętwienia, skaczące mięśnie twarzy zrzuciłam na stres, przemęczenie i brak magnesu.
W czerwcu najpierw mi się połowa oka zamgliła, a potem przestała widzieć. No i ten ból tuż za okiem, przy jakimkolwiek ruchu.
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz
#3
Areliee ja i PZNW znamy się chyba, aż za dobrze, bo miałam je 2 razy. Najpierw lekko zamazany obraz, a później to już nic nie widzisz. Oczywiście nie zapominając o ciągłym bólu za okiem przy najmniejszym ruchu. Nie jest to przyjemne doświadczenie, ale na szczęście kilka dawek sterydów i oczy wróciły do normy. Nie wiem czy to prawda, ale gdzieś czytałam, albo słyszałam, że właśnie po samym PZNW można już przypuszczać, że to SM, a może to jakaś bujda. Uśmiech
Odpowiedz
#4
Mmmmoże nie bujda, ale to może być pierwszy sygnał, że coś takiego się dzieje. U mnie właśnie tak było, że problemy ze wzrokiem były pierwszym sygnałem,
Odpowiedz
#5
U mnie przy przypuszczeniach o zapaleniu nerwu wzrokowego od razu dostałam skierowanie na rezonans i tomograf.
Odpowiedz
#6
U mnie właśnie od tego się zaczęło, miałam robiony rezonans i na wypisie informację, ze to "CIS i pacjent do dalszej obserwacji neurologicznej". Lekarz powiedział mi wówczas, że to może, ale nie musi się okazać SM. I że mam nie czytać bzdur w internetach i się nie stresować Oczko
Ale zanim się doczekałam kontrolnego rezonansu, to mi zaczęła noga drętwieć i przyspieszony rezonans pomógł postawić diagnozę.

PZNW miałam pod koniec czerwca, niecałe 4 miesiące temu się zaczęło. Widzę dobrze, ale wciąż nie tak, jak przed rzutem - czy zdolność widzenia wraca w 100%, czy niekoniecznie?
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz
#7
Mi wróciło wszystko do normy tzn. OCT wyszedł jakiś lekki uszczerbek ale nie odczuwam go zupełnie
Odpowiedz
#8
Wzrok może wrócić do normy ale nie musi. Mi nie wrócił. Może nie jest to jakiś straszny uszczerbek ale widzę gorzej. Mam duży problem z widzeniem po zmroku i jadac samochodem w czasie deszczu. Widzę też gorzej kolory. Jak byłam u okulisty to powiedział mi że nerw wzrokowy jest zbudowany z setek tysięcy mniejszych nerwów z których część w czasie pznw po prostu wypada i tak sobie wiszą tylko. Dlatego gorzej się widzi a to na ile źle zależy od tego ile ich wypadnie. Później one wracają na swoje miejsce i wzrok się poprawia. Ale nigdy nie wiadomo czy wszystkie wrócą na swoje miejsce czy część nie zostanie opuszczonych. Dlatego nie każdemu wzrok wraca do poprzedniego stanu.
Odpowiedz
#9
Nie zawsze wraca. Mi wrócił tylko w niecałych 30%. Widzę tylko trochę dolnym bokiem, reszta zamazana, bez kolorów.
Wszyscy okuliści, u których się konsultowałam dawali pół roku. Jeśli wzrok nie wróci do pół roku to już tak zostanie - no i się poprawiło.
Gdzie mógł nastąpić problem, że nie wrócił- w szpitalu.
Trafiłam tam szybko, bo rano byłam w pracy, o 9:00 duża kropka na oku. O 11:00 okulista w przychodni. Byłam tam dzień wcześniej bo zaczęło mi się dwoić w oczach i słabiej widziałam, więc jak zobaczył mnie na korytarzu zaryczaną to bez kolejki przyjął i wypisal skierowanie na szpital. Nakazał szybko tam dotrzeć by złapać pierwszą zmianę lekarzy by podali sterydy.
Więc szybko do domu po piżamy i na szpital.
No i tu wszystko się posypało bo na dyżurze był tylko rezydent, lekarze na urlopach i chłopak nie dał mi stresów bo się bał. Jak przyjechałam do szpitala jeszcze trochę widziałam A o 18:00 już nic. Dopiero o 9 następnego dnia podali mi sterydy i zaczęło się coś ruszać ale widocznie już szkody były za duże.
Byłam strasznie rozgoryczona bo byłam w szpitalu więc nawet jakby coś mi się zaczęło faktycznie dziać to przecież można było wezwać np. Kardiologa z innego oddziału.
Po 5 dniach pobytu, 3 dniach na królowce i 2 na sterydach w tabletkach wypisałam się na własne żądanie i leczyłam się prywatnie.
A wzrok jak był tak jest. Niestety
Odpowiedz
#10
Współczuję, ja na lewe oko widzę w plamy. Nie przyjmuje ono żadnego szkła. Po prostu jest i tyle. Mam duża wadę - 6 plus cylinder - 1.75 na prawym oku. Jak mówiłam okuliście, że widzę jako przez folie i to się nasila jak jest gorąco to każdy mnie olewał. Na jaskrę leczyli. Okazało się że to było PZNW. Na potencjałach wyszło. Nerw jest strasznie zniszczony i już nic z niego podobno nie będzie.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości