Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Trudny czas
#21
Hejka, ja kiedy tracę równowagę i utrzymuje sie to caly dzień to wiem że to rzut i wiem że samo nie przejdzie. Jesli dochodzą do tego inne dziwne sensacje to wiecej niz pewne że zostaje mi tylko szpital. Jeśli nadal Cie to trzyma to moze zadzwon do neurologa, byc moze uda sie przyspieszyć wizytę, jesli nie to chyba pozostaje Ci tylko SOR
Odpowiedz
#22
Czy powinnam poszukać innego lekarza? Ostatnio mój neurolog pomimo braku zmian w MRI głowy z kontrastem stwierdził ze nie może wykluczyć SM i powiedział że muszę teraz obserwować się z cztery miesiące i jeśli coś się pojawi niepokojącego to zleci MRI szyjny i piersiowy. Jedynymi przypadłościami jakie mi dokuczają to zaburzenia równowagi jakbym była pingwinem i uczucie jakby dotyku na ciele. Czasami jakby ktoś dotykał mnie opuszkiem palca, jest to chwilowe uczucie i szybko znika. Dodatkowo mam jakby uczucie ruszającego sie nerwu w palcach. Takie dziwne uczucie. Chciałabym mieć już diagnozę bo takie dryfowanie i skupianie się na wszystkim co strzyknie odbiera radość życia. I mam do Was takie pytanie czy któraś z Was przy chorobie ma takie dolegliwości? I czy lepiej skonsultować się z innym neurologiem? Mam nadzieje że nie będziecie złe że tak truje Wam głowy.
Odpowiedz
#23
Witaj, nikt tu sie nie złości Uśmiech gdy ja stracilam 2 razy równowagę to pojawily sie 2 zmiany w rdzeniu, w glowie nic nie lrzybylo nowego. Ja poszlabym do innego neurologa na konsultacje. Sciskam mocno Serce
Odpowiedz
#24
Wylądowałam w szpitalu z powodu zawrotów głowy. I tak badania w porządku. Tk głowy w porządku. Ale neurolog w szpitalu powiedział ze badanie neurologiczne z tym młoteczkiem w obu kolanach wyszła spastyczność. Ale nic więcej nie zalecił. Kazał udać się znowu do lekarza. I tak w ciągu dwóch kolejnych dni zawroty przeszły a teraz drży mi lewa ręka. Jak coś podnoszę. Pisze na telefonie to najgorzej kciuk drży… ja już zwariuje. Prędzej przyjmą mnie na oddział zamknięty niż postawią diagnozę. Teraz wpadła
W jakiś dół emocjonalny. Przeprszam ale musiałam się wyżalić, bo najgorsza jest bezsilność. Może ktoś z Was mógłby mi doradzić co robić
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości