Witaj
Napisz coś więcej o Sobie i partnerze, jak się to zaczęło, objawy choroby, jak sobie radzi....
Super, że Go wspierasz w chorobie ....naprawdę podziwiam.
A co do Covid-19 ...., przeszłam to...Dzisiaj właśnie byłam pierwszy dzień w pracy po chorobie.
Było ciężko ....bo dodatkowo mam astmę i nałożyły się w tym czasie oprócz objawy covid .....czyli typowo: uporczywy kaszel, niesamowity ból pleców, płuc, głowy i oczu, brak smaku i wechu, mdłości, do tego doszly jeszcze objawy SM : problem ze wzrokiem i jak zwykle u Mnie osłabienie nóg i ogólne osłabienie.
Nie miałam na nic sił, prawie dwa tygodnie większość czasu przelezalam w łóżku ....w tym kilka dni w szpitalu.
Miałam ostre zapalenie oskrzeli w przebiegu Covid-19 . Miałam też duszności ale to już po powrocie ze szpitala jak na ironię losu .....ale inhalacje w miarę Mi pomagały ale zdarzały się dni, że naprawdę było Mi ciężko oddychać.
Znaczna poprawa nastąpiła ponad tydzień temu .... I wtedy z dnia na dzień było coraz lepiej. Czułam w końcu, że wracam do zdrowia.
Niestety wech i smak nie wrócił do końca....kaszel z racji astmy mam dalej ale już nie taki duszacy.
Na pewno o wiele szybciej się mecze niż wcześniej ale potrzeba czasu na to, aby organizm doszedł do siebie . Niestety nie wszyscy mają to szczęście, że covid przechodzą łagodnie....
A jakie objawy covid-19 ma partner ?
Jak się czuje obecnie ?
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Pozdrawiam ciepło