Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Diagnostyka, dziwne objawy, rezonasn
#11
Najgorsze jest to że nic nie wskazuje że mogę mieć, zmiana którą mam chyba nie wskazuje na SM. Dziś państwowy lekarz u którego miałem wizytę mi wymienił "Nie masz tętniaka, uszkodzenia, guza mózgu, stwardnienia rozsianego" mogę ci dać skierowanie na Rezonans kręgosłupa ale jestem pewny że wyjdzie co najwyżej jakąś wypuklina. Wziąłem to skierowanie, chyba dobrze zrobić. Pisałem też na grupie odnośnie boleriozy, okazuje się że jak rumień miałem jakieś 7-8lat temu to prawie napewno mam bolerioze, przewlekłą. W każdym razie z dwojga złego chyba wolę te bolerioze. Ale warto też wykluczyć i zrobić MR kręgosłupa, tym bardziej że prywatnie za to place, no i poczekać na rezonans głowy. Z ciekawości miałaś jakieś istotne zmiany gdy pojawiły się objawy, i jak to jest z ta aktywnościa tych zmian itd? Nie rozumiem dlaczego neurolodzy do tego tak podchodzą, mówiąc krótko zlewczo, badanie jakieś w gabinecie, oczy, palce do nosa, wszystko ok i tyle.
WAŻNA kwestia, jakiego odcinka powinienem zrobić rezonans? Bo rozumiem że nie robią całego kręgosłupa od razu?
Odpowiedz
#12
(18-11-2020, 01:53)Hondzik1996 napisał(a): Najgorsze jest to że nic nie wskazuje że mogę mieć, zmiana którą mam chyba nie wskazuje na SM. Dziś państwowy lekarz u którego miałem wizytę mi wymienił "Nie masz tętniaka, uszkodzenia, guza mózgu, stwardnienia rozsianego" mogę ci dać skierowanie na Rezonans kręgosłupa ale jestem pewny że wyjdzie co najwyżej jakąś wypuklina. Wziąłem to skierowanie, chyba dobrze zrobić. Pisałem też na grupie odnośnie boleriozy, okazuje się że jak rumień miałem jakieś 7-8lat temu to prawie napewno mam bolerioze, przewlekłą. W każdym razie z dwojga złego chyba wolę te bolerioze. Ale warto też wykluczyć i zrobić MR kręgosłupa, tym bardziej że prywatnie za to place, no i poczekać na rezonans głowy. Z ciekawości miałaś jakieś istotne zmiany gdy pojawiły się objawy, i jak to jest z ta aktywnościa tych zmian itd? Nie rozumiem dlaczego neurolodzy do tego tak podchodzą, mówiąc krótko zlewczo, badanie jakieś w gabinecie, oczy, palce do nosa, wszystko ok i tyle
Na pewno warto zrobić wszystkie badania, żeby mieć pewność. U mnie borelioza wyszła negatywna, ale to wcale nie jest "łatwa" choroba. Mam koleżankę, którą prawie rok leczono antybiotykami, dolegliwości miała bardzo przykre, np. w ogóle przestała spać, nie mówiąc o bólach,a po wyleczeniu zostało jej drganie powieki. Ale...ja już dawno przestałam dziwić się podejściu lekarzy do tej choroby, ktoś powiedział - jej nie widać i lekarze też jej nie widzą. Mój neuro ani razu nie powiedział mi wprost, że mam sm. Badania neurologiczne strasznie mnie rozśmieszają, ja to nazywam "pajacyki" Duży uśmiech . Po prostu tak to wygląda. Na wszelkie rzuty serwują solu medrol, a do programu na dzień dzisiejszy nie można się dostać, bo brak kasy, bo covid itd Smutny . Jak pojawiła się przeczulica dłoni miałam zmianę w głowie i rdzeniu - po solu zniknęła i tak przeżyłam 5 lat. Potem "odjechała" mi lewa noga - zmiana obrączkowata w głowie i kilka w rdzeniu. I wracając do Twojego pytania o lekarzy - są "zlewczy" i nadgorliwi, bo właśnie jakiś taki po wykonaniu mi mri, na którym wyszła ta obrączkowa zmiana zadzwonił do mnie o 17 w piątek i powiedział, że mam guza mózgu Zły . Inna nawiedzona lekarka 5 lat temu powiedziała, że do miesiąca oślepnę Zły . Po ostatnim rzucie w marcu tego roku znowu dostałam solu i wszystko wróciło do normy. Na żaden program leczenia się nie załapałam i tak jest do dziś. I nie mam z tym problemu, przyjęłam zasadę, że sm nie będzie kierowało moim życiem - prowadzę firmę, mam 9 pracowników i 9 problemów, na dodatek z powodu covidu zamknęli mi knajpę i mogę sprzedawać tylko na wynos. Żyję normalnie, jeździmy z mężem na motorze po Europie i na wszystkie zloty Uśmiech , cieszę się dniem dzisiejszym i tym co mam Uśmiech . Strasznie się rozpisałam, ale...walcz, słuchaj swojego organizmu, nikt nie zna go lepiej niż Ty. Pozdrawiam Serce
Odpowiedz
#13
Dzięki za wyczerpująca odpowiedź, miło posłuchać twojej historii. U mnie problem jest w tym że zmiana nic nie sugeruje, jak to powiedział państwowy "Jakaś stara".
Chyba jeśli miałem rumień wędrujący to mam oczywista Bolerioze, tak udało mi się doczytać. Ciężko teraz o dostęp stacjonarny do lekarzy
Odpowiedz
#14
Neurolog zlecił mi badania tarczycy. TSH w normie, FT3 powyżej normy lekko, FT 4 prawie powyżej normy, brakuje jednej setnej. Sądzicie że powinienem iść tym tropem? Weryfikować to? Oznacza to chyba jakieś problemy z niedoczynnością czy wgl nie związane z moimi objawami waszym zdaniem?
Odpowiedz
#15
Hondzik...to znowu ja Uśmiech . Właśnie najgorsze jest to, że nie mamy dostępu do lekarzy. To jest dobre w przypadku wypisania recepty, ale nie w chwili, gdy coś nam dolega. Sprawę badań tarczycy także mam za sobą, bo mam nadczynność i o ile się orientuje, TSH jest najważniejszym badaniem. Jeżeli masz je w normie to powinno być ok. Natomiast przez cały czas leczenia tarczycy nigdy mój endokrynolog nie powiedział, że może ona mieć jakiś związek z sm. Zrób dokładne badania na boreliozę. Ja robiłam western blota i ANA1.Jeżeli ANA wyjdzie Ci źle to powinno się zrobić ANA2 i tak do ANA3. Ponad to zrobiłam przeciwciała i wyszła ma nadczynność w przebiegu Gravesa-Basedova. Skonsultuj się z dobrym endo. Pozdrawiam
Odpowiedz
#16
Szkoda, już miałem nadzieję że idę dobrym tropem. Że coś się wyjaśni. Neurolog napisał mi żebym powtórzył tarczycę i witaminę B12 zrobił. Lata temu miałem rumień wędrujący, myślę że nie było to stosownie leczone, nie kontrolowane, może odezwała się bolerioza. Z 4 miesiące temu też ugryzł mnie kleszcz, rumienia nie było, ale cholera wie co mol mi sprzedać przy okazji, przenoszą nie tylko typowa bolerioze.
Odpowiedz
#17
Witajcie. Piszę bo nie wiem co robić. Zostało mi się to pieczenie ud i drętwienie prawej stopy, czasem drętwienie przeradza się w pieczenie, szczypią mnie też jakoś częściej oczy. Powinienem udać się gdzieś, coś z tym robić?
Odpowiedz
#18
Tez tak mam. Popiecze i mija za jakis czas wraca i mija. Kiedys mialam 3 tyg non stop. Minelo samo. Neuro mowil ze nic zlego sie nie dzieje
Odpowiedz
#19
Czyli nie wiązać tego z żadną chorobą? Bo jak do tej pory nie mam żadnej diagnozy.
Odpowiedz
#20
Jako że moje objawy nie ustępują, są praktycznie stałe, ciągle męczy mnie lewa noga, czasem męczą mnie obie, mrowia, czasem takie skoki mięśni, same się poruszają, jakby robaki chodziły pod skórą, potrafią boleć mnie oczodoły, ostatnio dolne zęby mam tak nadwrażliwe, uczucie jakby "łupały" stoję przed decyzją... W której chciałbym się was poradzić, w marcu mam rezonans głowy (powtórzenie po pół roku). Zrobiłem też szyjnego, czysty. Ale do sedna, czy czekać na rezonans i na jego podstawie zdecydowaćo szpitalu? Czy zrezygnować z niego i położyć się w szpitalu neurologiicznym, na puckcje? Dodam że czasem objawy ustępują praktycznie do zera i pojawiają się po dniu, góra 3-4. 
Jestem podczas antybiotykoterapii, teoretycznie mam bolerioze, ale to też literia. Bo w badaniach co prawda pozytywna, ale nieznacznie. Druga sprawa że po antybiotyku 2 i 3 dzień pojawiły mi się bóle w klatce, przy ruchach dosłownie gdyby gwóźdź w gardle, przeszło jak na ten moment.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości