Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co, kiedy zmiany nie ulegają wzmocnieniu?
#1
Szanowni współtowarzysze w niedoli  Duży uśmiech
Nurtuje mnie jedna rzecz, więc może tutaj ktoś udzieli mi rzetelnej odpowiedzi. 
Mam jedną zmianę w mózgu i dwie w rdzeniu. Żadna z nich nie ulega wzmocnieniu. Gdzieś czytałam, że jest to oznaką, że proces demielinizacji nie jest aktywny. Wykonałam ostatnio rezonans podczas domniemanego rzutu (drętwa potylica, kark, bark, ucho oraz dłoń - wszystko z lewej strony, ogniska zlokalizowane właśnie po tej stronie). Zmiany nie uległy wzmocnieniu. Ponadto nie pojawiają się żadne nowe - od pierwszego rezonansu to już trzeci i wciąż ogniska w tym samym miejscu. 
Stąd też moje pytanie - czy zmiany podczas rzutu powinny ulec wzmocnieniu po podaniu kontrastu, czy nie? Proszę mi wytłumaczyć najbardziej "łopatologicznie" jak się da w ogóle o co chodzi z tą ich aktywnością. 
Pozdrawiam  Oczko
Odpowiedz
#2
Teoretycznie tak jest - nowa zmiana, świecenie zmian = aktywność choroby, rzut; a brak nowych zmian i świecenia zmian = brak aktywności choroby. Ale praktycznie to nie zawsze działa. Mnie zdarzało się bardzo często, że miałam zły obraz rezonansu przy doskonałym samopoczuciu i "całkiem niezły" przy ciężkim rzucie.
Mam wrażenie, że wyniki rezonansu sobie, a samopoczucie sobie.
Teraz mam równo wywalone na wyniki rezonansu, nie podniecam się ani dobrymi, ani złymi. Nic to dla mnie nie znaczy, jeśli czuję się dobrze albo źle.
Skup się na tym, jak się czujesz. Nie ma sensu wywalać pieniędzy na rezonans. Co Ci z tych dobrych wyników, jak czujesz się źle?
Odpowiedz
#3
(16-10-2020, 14:25)belanna napisał(a): Teoretycznie tak jest - nowa zmiana, świecenie zmian = aktywność choroby, rzut; a brak nowych zmian i świecenia zmian = brak aktywności choroby. Ale praktycznie to nie zawsze działa. Mnie zdarzało się bardzo często, że miałam zły obraz rezonansu przy doskonałym samopoczuciu i "całkiem niezły" przy ciężkim rzucie.
Mam wrażenie, że wyniki rezonansu sobie, a samopoczucie sobie.
Teraz mam równo wywalone na wyniki rezonansu, nie podniecam się ani dobrymi, ani złymi. Nic to dla mnie nie znaczy, jeśli czuję się dobrze albo źle.
Skup się na tym, jak się czujesz. Nie ma sensu wywalać pieniędzy na rezonans. Co Ci z tych dobrych wyników, jak czujesz się źle?


A czy wielkość zmian ma znaczenie ? Mam liczne zmiany w obu półkulach >20, ciele modzelowate , styku korowo-podkorowym, srodmozgowiu i podnamiotowo w móżdżku.
9 mm w prawej półkuli móżdżku i 3 mm w lewej półkuli móżdżku.
I największa w lewym płacie czołowym 15 mm.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#4
Moja największa zmiana, podczas rzutu miała 2,5 cm. Nie ulegała wzmocnieniu. Przy kolejnym MR po 6 miesiącach, uległa zmiejszeniu o połowę. Bezobjawowo przeszłam rzut, przy tym samym MR, pojawiły się 3 nowe świecące zmiany.
Odpowiedz
#5
(14-10-2020, 23:29)karoleyna napisał(a): Szanowni współtowarzysze w niedoli  Duży uśmiech
Nurtuje mnie jedna rzecz, więc może tutaj ktoś udzieli mi rzetelnej odpowiedzi. 
Mam jedną zmianę w mózgu i dwie w rdzeniu. Żadna z nich nie ulega wzmocnieniu. Gdzieś czytałam, że jest to oznaką, że proces demielinizacji nie jest aktywny. Wykonałam ostatnio rezonans podczas domniemanego rzutu (drętwa potylica, kark, bark, ucho oraz dłoń - wszystko z lewej strony, ogniska zlokalizowane właśnie po tej stronie). Zmiany nie uległy wzmocnieniu. Ponadto nie pojawiają się żadne nowe - od pierwszego rezonansu to już trzeci i wciąż ogniska w tym samym miejscu. 
Stąd też moje pytanie - czy zmiany podczas rzutu powinny ulec wzmocnieniu po podaniu kontrastu, czy nie? Proszę mi wytłumaczyć najbardziej "łopatologicznie" jak się da w ogóle o co chodzi z tą ich aktywnością. 
Pozdrawiam  Oczko


też tak ostatnio miałam! 2 rzut, zdecydowanie bardziej odczuwalny niż pierwszy. I przy dwóch przebytych rzutach nie wzmocniły mi się zmiany na rezonansie, nie pojawiły się też nowe. Ciągle słyszę, że obraz jest ZBLIŻONY, NIEZMIENIONY lub TAKI SAM jak w poprzednim badaniu. Czyli teoretycznie nic sie nie zmienia
Odpowiedz
#6
U mnie przy drugim rzucie były silniejsze objawy i nowe zmiany - jedna w głowie i dwie chyba w rdzeniu - zaświeciły się, a po solu zgasły. Ale przez 5 lat od pierwszego rzutu nie pojawiły się żadne nowe zmiany.
Odpowiedz
#7
U mnie : w porównaniu do poprzedniego badania ( rok temu) pojawienie się kilku nowych zmian w okolicach ciemieniowych, bez wzmocnienia po podaniu kontrastu. I też małe pogorszenie chodu i równowagi. Czy takie coś kwalifikuje się do leczenia sterydami?
Bo Pani dr za bardzo nie chcę położyć mnie do szpitala, gdyż zmiany nie są aktywne...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości