08-12-2018, 16:17
Cześć wszystkim,
piszę po ponad roku od rozpoczęcia leczenia Tecfiderą. W kontrolnym rezonansie mam jedno nowe ognisko (na wys. płata ciała modzelowatego) oraz jedno ognisko lepiej widoczne niż w poprzednim MRI. Zastanawiam się, czy to oznacza, że lek nie działa?
Moja lekarka prowadząca nie widzi nic niepokojącego, ale absolutnie nie mam do niej zaufania w tej kwestii, zwłaszcza, że nasze kontrolne spotkania sprowadzają się wyłącznie do wydania nowej partii leków :/
Myślę o udaniu się na konsultację do katowickiego Ośrodka Terapii SM. Ma ktoś z was jakieś doświadczenia z tym miejscem i tamtejszymi lekarzami? Słyszałam, że prowadzą sporo badań nad nowymi lekami, więc może warto próbować?
piszę po ponad roku od rozpoczęcia leczenia Tecfiderą. W kontrolnym rezonansie mam jedno nowe ognisko (na wys. płata ciała modzelowatego) oraz jedno ognisko lepiej widoczne niż w poprzednim MRI. Zastanawiam się, czy to oznacza, że lek nie działa?
Moja lekarka prowadząca nie widzi nic niepokojącego, ale absolutnie nie mam do niej zaufania w tej kwestii, zwłaszcza, że nasze kontrolne spotkania sprowadzają się wyłącznie do wydania nowej partii leków :/
Myślę o udaniu się na konsultację do katowickiego Ośrodka Terapii SM. Ma ktoś z was jakieś doświadczenia z tym miejscem i tamtejszymi lekarzami? Słyszałam, że prowadzą sporo badań nad nowymi lekami, więc może warto próbować?