21-07-2018, 11:49
Witajcie!
To mój pierwszy post na tym forum! Ale jestem w kropce
Pierwszy rzut był 4 lata temu, diagnoza w lutym. Leczenie rozpoczęłam w marcu - interferon. Zastrzyki mi osobiście nie przeszkadzały, ale miała coraz więcej skutków ubocznych, okropne siniaki utrzymujące się tygodniami. Lekarze podjęli decyzję o zmianie leków tydzień temu. A za tydzień mam dać odpowiedź jaki lek zacznę przyjmować - Avonex czy Tecfiderę. Jako, że skłaniam się ku temu drugiemu piszę tutaj, choć to dla mnie wybór jak pomiędzy maluchem a helikopterem (którego nie potrafię pilotować). Tak i tak źle. Okropnie boję się Tecfidery, a w drugiej strony wiem, że jak wezmę Avonex to przy pierwszym rzucie będę miała do siebie pretensję, czemu nie wzięłam nowoczesnego leku. Nie boję się skutków ubocznych, bo dopiero jak ich doświadczę, to będę mogła się wypowiadać. Boję się rozwalonej wątroby, nerek, a także polio, o którym piszą na amerykańskich forach. Proszę doradźcie, co robić?
Kolejna sprawa jest taka, że chciałabym maksymalnie za dwa lata zajść w ciążę, to też mój największy strach. Czy ktoś biorący Tecfiderę już rodził?
Mam nadzieję, że osoby, które bardzo chcą Tecfiderę, a nie jest im oferowana, nie uznają mnie za "niewdzięczną". To po prostu dla mnie wszystko nowe.
To mój pierwszy post na tym forum! Ale jestem w kropce
Pierwszy rzut był 4 lata temu, diagnoza w lutym. Leczenie rozpoczęłam w marcu - interferon. Zastrzyki mi osobiście nie przeszkadzały, ale miała coraz więcej skutków ubocznych, okropne siniaki utrzymujące się tygodniami. Lekarze podjęli decyzję o zmianie leków tydzień temu. A za tydzień mam dać odpowiedź jaki lek zacznę przyjmować - Avonex czy Tecfiderę. Jako, że skłaniam się ku temu drugiemu piszę tutaj, choć to dla mnie wybór jak pomiędzy maluchem a helikopterem (którego nie potrafię pilotować). Tak i tak źle. Okropnie boję się Tecfidery, a w drugiej strony wiem, że jak wezmę Avonex to przy pierwszym rzucie będę miała do siebie pretensję, czemu nie wzięłam nowoczesnego leku. Nie boję się skutków ubocznych, bo dopiero jak ich doświadczę, to będę mogła się wypowiadać. Boję się rozwalonej wątroby, nerek, a także polio, o którym piszą na amerykańskich forach. Proszę doradźcie, co robić?
Kolejna sprawa jest taka, że chciałabym maksymalnie za dwa lata zajść w ciążę, to też mój największy strach. Czy ktoś biorący Tecfiderę już rodził?
Mam nadzieję, że osoby, które bardzo chcą Tecfiderę, a nie jest im oferowana, nie uznają mnie za "niewdzięczną". To po prostu dla mnie wszystko nowe.