Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Protokół Coimbry - relacje pacjentów z przebiegu leczenia
#11
Shawna McGarry

[Obrazek: BLl2SYW.jpg]


Doskonałe świadectwo Shawny McGarry o jej historii ze stwardnieniem rozsianym od czasu jej zdiagnozowania w 2000 roku, jej doświadczeniu z konwencjonalnymi lekami, wybieraniu naturalnych metod leczenia i znalezieniu protokołu Coimbry.


„Przepraszam, że to tak długo…

zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane w wieku 25 lat w 2000 roku. Mieszkałam w moim rodzinnym mieście Portland w stanie Oregon. Miałam 4 lata w domu i naprawdę świetny neurolog, który powiedział mi dxd coś, co zawsze pamiętałem (w odpowiedzi na pytanie mojego męża „czy ona może nadal pić?”) powiedział: „Żyj swoim życiem, miej dzieci, chodź na imprezy”. Zawsze myślałam, że to miłe słowo dla nowo zdiagnozowanej 25-latki.

Miałam symptomy stwardnienia rozsianego 3 lata przed tym w 1997 r. Składające się z zawrotów głowy, porażenia Bella, utraty słuchu w jednym uchu i szumu w uszach, ale lekarze wojskowi na podstawie (Schofield Barracks, Hawaje) dali mężowi tydzień wolnego do wzięcia opiekę nad dzieckiem i powiedział, że mam infekcję ucha. Dlatego czasami mówię, że mam stwardnienie rozsiane od 20 lat.

Tak więc 3 lata później (po bardzo stresującej sytuacji rodzinnej - wyzwalacz dla wielu z nas) obudziłam się i bolało mnie oko, a moja strona była zdrętwiała. Mój regularny lekarz wysadził mnie w powietrze przez telefon, więc poszłam do lornetki w centrum handlowym. Tak, to był młody chłopak pracujący w Lens Crafters, który trzymał największy plakat E w historii, a kiedy powiedziałam: „Nic nie widzę w tym oku”, powiedział „to może być stwardnienie rozsiane,  musisz zobaczyć neurologa”. Nie miałam pojęcia, co to było stwardnienie rozsiane.

Byłam na studiach, aby zostać higienistką dentystyczną i pamiętam, że mój nauczyciel biologii kazał nam pisać raporty na podstawie artykułów z czasopism medycznych, aby zobaczyć, jak możemy je zrozumieć. W tym tygodniu, po wizycie u specjalisty okulisty neuro-, napisałam artykuł o optycznym zapaleniu nerwu na podstawie artykułu z czasopisma, który podał mi lekarz. Nerw między moim mózgiem a okiem był wielkim jaskrawym białym rażącym znakiem tego, co się ze mną dzieje. Zachował mój raport jako przykład dla klasy. Jak dowiedziałem się przez lata, prawie każdy, kto dostał zapalenia nerwu wzrokowego, zdiagnozowano ze stwardnieniem rozsianym. Czy ludzie, którzy nie mają SM, dostają to? Nadal nie wiem
Porzuciłam szkołę, aby wraz z mężem kupić firmę, w której oboje pracujemy.

Przez kilka pierwszych lat wypróbowałam Avonex, nienawidziłem tego i nigdy nie poczułem, że zaraz po strzale trzęsę się i drżę, a ostatecznie po prostu rezygnuję. Tak naprawdę nic nie zrobiłam ani nie wziąłam przez długi czas. Po prostu miałam nawrót co jakiś czas, gdy nie mogłam podnieść ramienia, bo inaczej coś się zdrętwiałoby. Zwykle słuchałam mojego neuro- i wziąłam sterydy. W 2002 r. Dno moich stóp zdrętwiało i to tak naprawdę nigdy nie wróciło. Nadal mogłem chodzić naprawdę daleko i iść na 2 godziny spacerów z mężem. Próbowałam wielu innych narkotyków, ale zwykle nie przynosiły one żadnych korzyści i rezygnowałam.

W 2006 roku przeprowadziliśmy się do Teksasu i założyliśmy kolejną firmę. Przez kilka kolejnych lat czułam się dobrze, wciąż chodziłam bardzo daleko. Począwszy od około 2009 r. Moje chodzenie zwolniło, migreny, które zawsze miałem pogarszały się, miałem dużo bólu w nogach, wszystko wydawało się słabe. Wreszcie nie mogłam już chodzić na spacery, chodzić do centrum handlowego ani niczego, co wymagało zbyt dużo chodzenia. Czułam się winna za swoją rodzinę. Mój Texas Neuro zawsze namawiał mnie do powrotu do narkotyków, próbowałem przez jakiś czas (Betaseron przez około rok) (Copaxone przez prawie 2 lata) i były też inne.

W 2011 roku poleciałem do Kalifornii i poddałem się leczeniu CCSVI, nic mi nie pomogło. Teraz lekarz, który stworzył, mówi, że tak naprawdę nie działa.

W 2013 roku zrobiłam się naprawdę odważna (lub naprawdę głupia) i po przeczytaniu tak wielu pozytywnych postów na ten temat postanowiłem wypróbować Tysabri. W końcu i tak byłem dość nieszczęśliwa Mój neuro- miał mnie na 1800 mg Gabapentyny na mój ból nóg i 30 g Baclofen na moje spamy, dlaczego nie spróbować Tysabri też i nie byłem pozytywna na JCV. Właściwie powiedział mi, że nawet jeśli ryzykuję, warto. Teraz uważam, że to śmieszne stwierdzenie, ale wtedy szczerze mówiąc, tak naprawdę nie myślałam o niczym. Zawsze byłam zmęczona i nie dbałam o nic. Jeśli moje minimalne wymagania pracy zostały wykonane, a obiad stał na stole, pomyślałem, że coś osiągnąłam. W ogóle nie miałam życia towarzyskiego.

Brałam Tysabri przez około 1 lub półtora roku i tuż przed moimi 40. urodzinami dostałam półpasiec. Z jakiegoś powodu była to dla mnie rozmowa telefoniczna. Bałam się, że dostanę wszystko i wszystko z powodu upośledzonego układu odpornościowego. Czułem się naprawdę mocno, że potrzebuję zarzucić wszystkie narkotyki. Mój mąż nazwał mnie „pustym” i miał rację, mogłem wpatrywać się w przestrzeń i nawet nie wiedzieć, co się dzieje przede mną. Czułem się martwa w mózgu. Oczyściłam samochód kobiety samochodem pewnego dnia po zażyciu Vicodin z powodu bólu, nie wyrządził on żadnych szkód, ale złościłem się na nią za sposób, w jaki jechała, kiedy to wyraźnie była to moja wina. Kiedy mój neurolog mnie nie poparł, pożegnałem się i nigdy nie wróciłem (widziałam go przez co najmniej 8 lat).

To był początek 2015 roku, otworzyłem Google i szukałem lekarza medycyny funkcjonalnej i znalazłem dr Mary Caire w Allen w Teksasie. Spędziła ze mną ponad godzinę podczas naszej pierwszej wizyty i powiedziała, żebym przestał, nie musiał odstawiać gabapentyny i może nieco wolniej od baklofenu. Pomogła mi z suplementami, a ja już zaczęłam dietę Candida Ann Boroch, którą oczywiście zaakceptowała. Napisała mi receptę na LDN i Nystatynę, która jest lekiem przeciwgrzybiczym i była częścią protokołu AB. Tak miło było mieć doktora, który mnie rozumiał i wierzył, że znów będę zdrowa. Zawsze czułem, że mój neurolog tylko obserwował, jak upadam, i wręczał mi narkotyki, aby mnie znieczulić, abym mógł spaść we mgle. Dr Caire był jak anioł.

Bardzo ściśle przestrzegałem diety Ann Boroch przez 16 miesięcy. Po zaledwie 3 miesiącach diety poczułem się znacznie lepiej. 6 miesięcy byłem jeszcze lepszy i po roku czułem się jak nowa osoba. Bez innych narkotyków mogłem myśleć jeszcze raz, mój mózg był czysty, pamiętałem rzeczy. Nadal jednak miałem okropne zmęczenie.

Przeprowadziliśmy się na Florydę po tym, jak nasz syn opuścił dom, a mój mąż podróżowałem po całym stanie na naszym 43-metrowym siodle, próbując zdecydować, co dalej. Stres był bardzo niewielki, co jest miłe, ale życie zawsze ma stres. Minęło prawie 16 miesięcy, więc w końcu musimy wrócić do pracy, a czasem jest to stresujące. Próbowaliśmy kupować firmy i to jest stresujące, ponieważ jesteśmy prawie pewni, że żadna z nich nie jest reklamowana uczciwie. Prawdopodobnie będziemy musieli zacząć coś od zera.
Po przeczytaniu How not to Die and The Starch Solution zdecydowałem, że chcę być oparta na roślinach. Kiedyś byłam weganinem i wspaniale, nawet wtedy myślałam, że wciąż jadłem rzeczy, których nie chciałbym teraz jeść. Znalazłem nowego lekarza medycyny funkcjonalnej na Florydzie, aby kontynuować to, co zrobiłem z doktorem Caire, LDN oraz suplementami i dietą.

Mój Przyjaciel Crystal próbował mi powiedzieć o protokole dr Coimbry z witaminą D. W końcu wysłuchałem i dołączyłem do grupy na Facebooku. Przeczytałem wszystkie pliki i byłem zaskoczony osiągnięciami doktora Coimbry. 95% wskaźnik sukcesu z zatrzymaniem stwardnienia rozsianego, a nawet odwrócenie nowszych objawów u niektórych osób. Wydrukowałem wszystkie pliki i zabrałem je ze sobą na wizytę u dr Cole'a (mojego funkcjonalnego lekarza medycyny w St Pete FL), on wziął pliki i powiedział mi: „Moi pacjenci są moim szefem, jeśli chcesz, żebym coś zbadał, zrobię to . ” Tydzień później zadzwonił do niego jego gabinet i powiedział: „Shawna, dr Cole jest gotowy do rozpoczęcia protokołu Vit D.” "Co??? Poważnie??" Mów o mężczyźnie z jego słowa. Od tego czasu dr Cole przyleciał do Brazylii, aby trenować z dr Coimbrą. Jest tak podekscytowany, ponieważ ten protokół działa na WSZYSTKIE choroby autoimmunologiczne, a nie tylko na SM, więc wyobraź sobie pacjentów, którzy mogą mu pomóc.


Byłam na protokole Vit D przez 4 lub 5 miesięcy przy wyższej dawce i czuję się niesamowicie. Moje zmęczenie zniknęło. Odzyskałem życie. Nogi już mnie nie bolą. Zaczynam ćwiczyć chodzenie dalej, aby wraz z mężem znów móc chodzić na długie spacery. Mogę teraz iść do centrum handlowego. Mogę chodzić po plaży. Mogę chodzić w butach na wysokim obcasie. Znowu czuję się jak ja. Nadal mam migrenę i pracuję ze specjalistą Atlas Orthogonal, a one się poprawiają. Wciąż mam drętwienie w dłoniach i stopach. Nadal potrzebuję więcej siły.

Teraz, gdy czuję się tak dobrze, za każdym razem, gdy widzę słowa Baclofen, Gabapentin, Tysabri, nie mogę się zamknąć, zobaczysz komentarz ode mnie. Leki te sprawiły, że moje życie było nieszczęśliwe i pomogę każdemu, kto będzie w stanie z nich uciec. Myślę, że dzięki diecie większość ludzi zobaczy, że ich nie potrzebuje. Przepraszam, że to było tak długo. Chcę tylko, aby nowo zdiagnozowani ludzie wiedzieli, że mogą pominąć cały ból serca. Właściwie to nawet nie wierzę, że potrzebujemy zobaczyć neurologów dla stwardnienia rozsianego, nie jeśli jedynym planem są duże leki farmaceutyczne. Jeśli masz taki, który ci ufa i pozwala ci przejść przez naturalne leczenie, to świetnie, ale obwiniam się przez wiele lat, gdy pozwalam im naciskać mnie na narkotyki, o których wiedziałem, że są dla mnie złe. Mogłam być lepszy lata wcześniej i bardziej cieszyć się życiem, gdy mój syn był w domu. Posłuchaj swojego wnętrza. ”

Leda Al Debes

[Obrazek: qPhgSyc.jpg]

Post autorstwa Ledy Al Debes, która jest na Protokole Coimbry od 4 lat, aby leczyć 4 choroby autoimmunologiczne , łuszczycę, łuszczycowe zapalenie stawów, fibromialgię i stwardnienie rozsiane:

„Z 4 chorobami autoimmunologicznymi i kolanami z 2 głównymi operacjami w każdej z nich, z powodu problemy ze stawami i traumatyczna artroza na lewym kolanie, która wynikała z błędu medycznego, gdy miałem 13 lat. Kiedy zaczynałem od witaminy D, potrzebowałem kul, aby wejść po schodach ... Czułem ból 24 godziny na dobę ... Dorastałem żyjąc i ucząc się dostosowywać do ograniczeń ruchów kolan, a

potem pojawiło się łuszczycowe zapalenie stawów ze zmianami na moim odcinku lombaralnym, szyjnym, krzyżowym biodrowym, miednicznym i szkaplerzowym. A potem pojawiło się stwardnienie rozsiane z różnymi twarzami, które tworzą tracimy kontrolę nad własnym ciałem ...

Dla wielu jest to „prosta” droga… Wjechaliśmy na furgonetkę, w samochodzie było dużo wibracji, przypomniałem sobie, że jeszcze nie tak dawno temu uczucie włączenia blendera może wywołać niektóre z moich objawów stwardnienia rozsianego! dzień był ciepły, ale było mi dobrze! Cóż, w pewien sposób, który znam, tylko Protokół Coimbry mógł mnie poczuć.

Trudno jest wymienić tak wielu przyjaciół, którzy są częścią mojej historii, protokołem, z pomocą każdego z was, który był i jest fundamentalny w moim życiu. Wdzięczność dla wszystkich ...

To zaszczyt być jednym z pacjentów, którzy skorzystali z niezwykłej pracy doktora Cycero. Dziękuję dr Bianca Urbano za wszystko! Jesteś wyjątkowym lekarzem i przyjacielem. „
Odpowiedz
#12
Cristina Robalo

[Obrazek: svZaBxc.jpg]


Cristina Robalo jest pacjentką z Portugalii,u której 28 lat temu zdiagnozowano stwardnienie rozsiane. W tym czasie zażywała  liczne konwencjonalne leki na stwardnienie rozsiane, w tym potężny alemtuzumab i tysabri. Pomimo narkotyków jej stwardnienie rozsiane postępowało aż do 18 miesięcy temu, kiedy Cristina rozpoczęła protokół z Coimbry. Od tego czasu postęp choroby ustał, a ona nawet odwróciła niektóre ze swoich wcześniejszych niepełnosprawności.


Cristina zatrzymała wszystkie konwencjonalne narkotyki w momencie, gdy rozpoczęła protokół z Coimbry




H - referencja z Kanady




H. ostatnio zaczął tracić siły w nogach i często spadał. Przedstawiał także wiele zawrotów głowy, ataksji, podwójne widzenie, utratę kontroli nad zwieraczami, mrowienie i skrajną senność. I spał 17 godzin dziennie.

W Kanadzie zdiagnozowano stwardnienie rozsiane i lekarze przepisali mu Rebif . Ale jego sytuacja była tak dramatyczna, że H. stracił nadzieję, a nawet rozważył możliwość, która położyła kres jego cierpieniom.

Pewnego dnia miał ochotę przetłumaczyć stwardnienie rozsiane na portugalski i potwierdził, że jest to „Esclerose Múltipla”. Napisał nazwę tej choroby w Internecie i znalazł wywiad z dr. Cycero Coimbrą. Nawiązał więc kontakt z kilkoma grupami na Facebooku, obejrzał filmy na stronie „Vitamina D Vitamina e Saúde” i skontaktował się z naszą kliniką.

Rozmawialiśmy codziennie przez e-mail i Skype. Poprosiłem go, aby przyjechał do Brazylii, ale H. ledwo mógł znieść. Tak więc, chociaż wiedziałem, że mogę stać się przedmiotem wielu krytyki, podjąłem decyzję, która wydawała się najbardziej humanitarna i rozsądna: przepisałem witaminę D w dużych dawkach, pod warunkiem, że przyjedzie do nas, kiedy będzie mógł podróżować samotnie.
H. poprawił się spektakularnie w tamtych czasach, ale ze względu na swoje zobowiązania w Kanadzie mógł udać się do Brazylii dopiero pięć miesięcy później. Zamówiliśmy wszystkie egzaminy, przepisaliśmy pełne leczenie i zabraliśmy go na naszą siłownię w celu praktycznego wykazania skuteczności protokołu dr Coimbry w leczeniu chorób autoimmunologicznych. H. przeprowadzał różne ćwiczenia fizyczne i mogliśmy udowodnić, że jest o wiele lepszy niż niektórzy „zdrowi” ludzie.



Nie ma już problemów z chodem, ataksją, podwójne widzenie, nie brakuje równowagi, wróciło usposobienie fizyczne i psychiczne, a zwieracze są normalne.



Dr Wanderley udziela wywiadu (angielskie napisy)



https://www.youtube.com/watch?v=HyhFaZpdX14






Monica

Monica ukończyła fizjoterapię w 2009 roku. Kilka miesięcy później całkowicie straciła wzrok w prawym oku.
Przeszła tomografię komputerową, badanie MRI, badanie CSF (które obejmowały prążki oligoklonalne) i otrzymała diagnozę stwardnienia rozsianego.
Przez 6 lat przyjmowała Betaferon. Efekty uboczne były okropne.
W 2015 r. Miała poważny nawrót, który trwał od lipca do grudnia, pomimo sesji IV kortykosteroidów.
Ponieważ jej przypadek się pogarszał, lekarze postanowili przejść na Copaxone . Jednak zastrzyki były bardzo bolesne i Monica postanowiła poszukać nowego leczenia.
Podczas pierwszej wizyty, 4 miesiące temu, jej głównymi objawami były poważne ograniczenia ruchliwości (chód), mrowienie w palcach, pilne oddawanie moczu, zaburzenia zwieracza, dysfagia (trudności w połykaniu), słaba pamięć i afazja nominalna (rodzaj zaburzenia mowy polegającego na wada lub utrata siły wypowiedzi poprzez mowę, pismo lub znaki). Zawieszamy stosowanie Copaxone i rozpoczęliśmy leczenie protokołem witaminy D i dietą bezglutenową. Z wyjątkiem czasu, w którym zjadła dużo glutenu i była zestresowana (a niektóre objawy wróciły). Na szczęście Monica bardzo szybko pozbyła się wszystkich objawów (tylko 4 miesiące) i teraz prowadzi zupełnie normalne życie!






Kamila

Kamila ma 39 lat i jest naszą czwartą pacjentką z Japonii . Pochodzi z Brazylii, ale od wielu lat mieszka w Japonii. Pacjentka miała dobre zdrowie jeszcze 8 lat temu, kiedy zaczęła odczuwać ból w ciele, zawroty głowy i zmęczenie. 2 lata temu jej obraz kliniczny pogorszył się wraz z nadejściem niewyraźnego widzenia, mrowienia w prawym ramieniu i porażenia prądem od stóp do talii. Poszła więc do szpitala, a lekarz zlecił badanie MRI, zbadał alkohol i zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane. Wykonała steryd pulsacyjny, a lekarze przepisali jej konwencjonalne leki.Badając stwardnienie rozsiane w Internecie odkryła protokół witaminy D (protokół Coimbra) i zgłosiła to swojemu lekarzowi wJaponia . Zapytała, czy mógłby spróbować z nią tej nowej terapii. Z wykrzywionym uśmiechem na ustach poklepał ją po plecach i powiedział: „spróbuj, a gdy pojawi się nowy nawrót, wróć tutaj, aby wykonać prawidłowe leczenie”.
Udała się do Brazylii i pod naszym przewodnictwem rozpoczęła protokół z Coimbry. W ten sposób kilka miesięcy po powrocie do Japonii zniknęły objawy stwardnienia rozsianego. Zaskoczony swoją ewolucją japoński lekarz (neurolog) był bardzo zaskoczony. Z tego powodu zaczął jej towarzyszyć co 3 miesiące, prosząc o każdy egzamin i zapisując wszystkie suplementy, które brała.

Rozkazaliśmy, aby przestała brać wszystkie konwencjonalne leki i zaczęła dietę bezglutenową. I przy tej prostej zmianie straciła 20 kg tłuszczu (~ 40 funtów).
Niezwykle szczęśliwa, Kamila stała się bardzo aktywna w sieciach społecznościowych, pomagając wielu osobom z chorobami autoimmunologicznymi.


Ana Claudia

[Obrazek: 81cG8YWjm4L._UX250_.jpg]


''Pewnego dnia na początku 2008 roku obudziłam się z mrowieniem stóp. Pomyślałam, że to może dlatego, że zbyt wcześnie pchnąłem się na siłowni i miałam jakąś reakcję, ale pod koniec dnia mrowienie zaczęło powoli wspinać się aż po szyję. Tak rozpoczęła się moja podróż ze stwardnieniem rozsianym. Ten pierwszy wybuch był bardzo agresywny i wpłynął prawie na całe moje ciało. Czułem mrowienie i drętwienie rąk i nóg, straciłem kontrolę nad prawym ramieniem, miałem słabość na lewej nodze. Przez wiele miesięcy czułam się tak zmęczony, że czasami nawet wstawanie na kilka minut może być dla mnie zbyt dużym wysiłkiem. Stawałam przy zlewie, zmywając naczynia przez 5 lub 6 minut i musiałam się zatrzymać i usiąść, aby odpocząć, zanim mogłam kontynuować. Nawet po zdiagnozowaniu i rozpoczęciu stosowania przepisanych leków,Nie czułam się już lepiej. Właściwie czułam, że pogarszam się, z upływem tygodni coraz więcej symptomów i słabośc

W tym czasie przeprowadzałam wiele badań nad różnymi metodami leczenia, ponieważ zacząłem zdawać sobie sprawę, że leki przepisane przez mojego lekarza nie wydają się zbyt pomocne. Wtedy dowiedziałam się, że mój przyjaciółka, z którą straciłam kontakt na kilka lat, również miał stwardnienie rozsiane. Według naszych wspólnych przyjaciół, ona poddawała się leczeniu z neurologiem z Sao Paulo, który przepisał witaminy i robiła niesamowite. Natychmiast zadzwoniłam do niej.
Opowiedziała mi o fantastycznym leczeniu, które otrzymywała od doktora Cicero Coimbry, oraz o wspaniałych rezultatach, jakie otrzymywała z witaminą D. Napełniła mnie nadzieją i po raz pierwszy od mojej diagnozy poczułem, że zaczynam widzieć światło na końcu mojego tunelu; że zbliżałem się, by znaleźć odpowiedź, której szukałem.

Po kilku rozmowach z moją przyjaciółką i kilku dalszych badaniach nad witaminą D i stwardnieniem rozsianym byłam przekonana, że powinnam spróbować tego leczenia, i umówiłam się na spotkanie z dr Coimbrą. Trwało to kilka miesięcy, ale po rozpoczęciu przyjmowania dużych dawek witaminy D moje objawy przestały się nasilać, a następnie powoli znikały. Drętwienie, które czułem w wielu częściach mojego ciała, całkowicie ustąpiło, a mrowienie ustąpiło. Odzyskałem kontrolę nad prawym ramieniem i ręką, a lewa noga stała się silniejsza. Zmęczenie z każdym dniem stawało się coraz mniej intensywne. Jeden po drugim moje problemy się odwróciły, a moje stwardnienie rozsiane przeszło w stan remisji. Byłam na tym leczeniu od 9 lat, jedyne, co pozostało po stwardnieniu rozsianym, to inne uczucie na mojej prawej ręce, które nigdy nie zniknęło, i mrowienie w moich ramionach, kiedy ćwiczę za dużo lub czuję się zestresowany. Inaczej,Nie miałam żadnych dalszych problemów ze stwardnieniem rozsianym, żadnych nawrotów i żadnych nowych uszkodzeń lub postępu choroby. Nie odczuwam już zmęczenia ani nietolerancji ciepła, które są dwoma bardzo częstymi objawami u osób z SM. Moje ostatnie badania MRI, wykonane w maju 2015 r., Pokazały, że niektóre moje zmiany kurczą się i że od 2009 roku nie miałem atrofii mózgu (utraty istoty szarej)! Czuję się bardzo zdrowa i pełna energii i nie mogłabym być bardziej zadowolona z tego leczenia.

Jestem tak szczęśliwa, że powiedziano mi o dr Coimbrze bardzo wcześnie w mojej diagnozie, i mam nadzieję, że wszyscy pacjenci cierpiący na jakiekolwiek zaburzenie autoimmunologiczne (nie tylko stwardnienie rozsiane) będą mieli taką samą szansę i będą mogli uzyskać informacje, które potrzeba znaczenia realistycznych dawek witaminy D dla tych chorób. Słowa nigdy nie wystarczą, by opisać wdzięczność, jaką mam dla doktora Coimbry, za różnicę, którą zrobił w moim życiu i życiu tysięcy pacjentów na całym świecie. „”

Ana Claudia Domene jest autorem książki „stwardnienie rozsiane i (dużo) witamina D”.





Paulo Faria

[Obrazek: C3K1ui0.jpg]

To Paulo Faria, lekarz ogólny, u którego w 2014 roku zdiagnozowano stwardnienie rozsiane. Właśnie podzielił się tym z jedną z brazylijskich grup FB i uprzejmie pozwolił nam opublikować to na naszej stronie.

„Jestem lekarzem i pacjentem ze stwardnieniem rozsianym od 2014 roku. Trzy lata diagnozy i dwa i pół roku witaminy D !! Dwa i pół roku pełne zdrowia i bez aktywności chorobowej, bez demielinizacji, nie objawy, bez zmian neurologicznych, tylko zmiany na lepsze!
Ponieważ moja diagnoza sprawiła, że zmieniłem swoje nawyki, zmieniłem sposób patrzenia na życie, sposób patrzenia na mój zawód, dziś jestem inną osobą, lepszą niż wcześniej, bardziej aktywną, zdrowszą, nieporównywalną z Paulo, którym kiedyś byłem. Wszystko dzięki witaminie D i samej stwardnieniu rozsianemu, które pomogło mi docenić małe rzeczy, które zwykle pozostają niezauważone w naszym codziennym życiu. Kiedy patrzysz w przyszłość i widzisz tylko ciemność, a następnie widzisz światło na końcu tunelu zwane witaminą D, jest to najlepszy prezent, jaki może otrzymać osoba z tą diagnozą.

Dzisiaj jestem lekarzem specjalnym i robię to z ogromną wdzięcznością i pomagam w tym leczeniu osobom, które muszą wiedzieć, że na końcu tunelu jest światło i że nazywa się to witaminą D!

Dziękuję dr Cicero za przywrócenie mi życia i za udzielenie wiedzy, za umożliwienie mi czynienia dobra innym, tak jak mi zrobiliście, i wszystkim tym pacjentom, którzy mają teraz dostęp do waszego protokołu. ”

Aby zobaczyć jego oryginalny post: Pamiętaj, że ten post został udostępniony w zamkniętej grupie. Aby uzyskać dostęp do jego postu, musisz dołączyć do grupy.

https://www.facebook.com/groups/Escleros...925555464/


Dr. Analice


W 2007 r. Zdiagnozowano stwardnienie rozsiane, dr Analice wykonał steryd pulsacyjny i pozostawał bezobjawowy przez cztery lata.

Jednak w 2011, 2012, 2013, 2014 roku miała nowe nawroty, aw 2015 jej neurolog postanowił leczyć stwardnienie rozsiane za pomocą Avonex.

Od tego czasu weekendy dr Analice stały się prawdziwą męką: środki przeciwbólowe, gorączka, bóle głowy, zmęczenie i senność stały się częścią jej rutyny.

Oprócz podważania jakości jej życia, Avonex nie zapobiegała pojawianiu się nowych rzutów. Z tego powodu wybrała protokół z witaminą D. (Usunęliśmy avonex i dodaliśmy tylko witaminę D w dużych dawkach).

W ciągu zaledwie czterech miesięcy zniknęły wszystkie objawy jej choroby i nie odczuwała żadnych skutków ubocznych (spowodowanych przez avonex).


„Konwencjonalnych leków nie można porównać z protokołem witaminy D” - dr Analice


Nadal nie ma zgody co do najlepszego momentu rozpoczęcia konwencjonalnego leczenia w przypadku stwardnienia rozsianego. Wiedząc, że po pierwszym nawrocie choroba może pozostawać w remisji przez długie okresy bez żadnego leku. Szanowani neurolodzy często wolą czekać na pojawienie się nowych wydarzeń.

Jeśli weźmiesz pod uwagę działania niepożądane i wysoki koszt konwencjonalnych leków, sensowne jest opóźnienie rozpoczęcia tej terapii.

Z drugiej strony koszt leczenia witaminą D jest znikomy i praktycznie pozbawiony skutków ubocznych. Oprócz tego, że jest bardziej skuteczny, witamina D zwiększa sprawność fizyczną i psychiczną i zapobiega pojawianiu się wielu poważnych chorób autoimmunologicznych, zakaźnych i zwyrodnieniowych.



Jaqueline

Trzy lata temu Jaqueline straciła siłę w nogach i zaczęła się poruszać z wielkim trudem. Opierała się o ściany i często spadała.

Następnie doznała silnego nawrotu bólu głowy, wymiotów, niedopasowania rymu ustnego i trudności z wymawianiem słów. Skonsultowała się z kilkoma neurologami, wykonała MRI, CSF i EMG i zdiagnozowano u niej postępujące stwardnienie rozsiane . Bez powodzenia

rozpoczęła konwencjonalne leczenie Copaxone .

Rok temu umówiła się na wizytę u dr Wanderley z następującymi dolegliwościami: zatrzymanie moczu, zmęczenie po przejściu 20 metrów, mrowienie w ciele, słaba pamięć i trudności w przełykaniu (duszenie się ze śliny).

Zawiesiliśmy konwencjonalne leki i rozpoczęliśmy leczenie za pomocą protokołu witaminy D. Po kilku chwilach jego pamięć poprawiła się, zaczęła normalnie przełykać, a jego oddawanie moczu normalizowane. Jej chód jest o około 80% lepszy i dziś może przejść kilka mil bez zmęczenia.

Jaqueline i jej rodzina są bardzo blisko i wszyscy są bardzo zadowoleni z jej ulepszeń.


(Kiedy witamina D osiągnie maksymalny efekt / siłę działania w ciele (zwykle dzieje się to po 8 lub 12 miesiącach) poprawa będzie jeszcze bardziej znacząca.)


Obejrzyj ten film, aby sprawdzić, jak poprawił się jej chód :

przed protokołem Coimbry:

https://youtu.be/S6U-KHBBJYo?t=80

po rozpoczęciu leczenia protokołem Coimbry

https://youtu.be/S6U-KHBBJYo?t=214



Juliana M.

[Obrazek: yXQkxI0.jpg]


To jest Juliana M., pacjentka z Macedonii, która stosuje Protokół Coimbry od 9 miesięcy. Opublikowała to w grupie „Protokół witaminy D w Ameryce Północnej” i uprzejmie pozwoliła nam udostępnić to na naszej stronie.

„Pozwólcie, że podzielę się…

Wszystko zaczęło się ponad 15 lat temu. Ale tego nie wiedziałam. W czasie zbyt dużej pracy i stresu w trakcie spotkań nagle straciłam zdolność mówienia i poruszania lewą ręką … Och, do diabła, czy dostałam udaru mózgu w wieku 30 lat? Zacząłem pić tradycyjną rakię krążeniową z krmusem i po kilku dniach już się więcej nie powtórzyłem.

W tym czasie, a może wcześniej, rozwinełam okropną nietolerancję glutenu, potrzebowałam dużo czasu, aby ją odkryć. Myślałam, że mam celiakię, a po jej wyeliminowaniu i przyjęciu dużej ilości witamin w ciągu kilku lat znów czułam się dobrze.

Miałam zrobiony MRI i jeden z najlepszych neurologów w Macedonii zobaczył zmiany w istocie białej i skierował mnie do dalszych badań, ale ponieważ wyeliminowałam gluten, pewnie zdecydowałam, że nie ma takiej potrzeby.

Dziesięć lat później…. Prawa stopa, zawsze właściwa, potem moja dłoń pisząca (już nie potrafię jej odczytać), czułam się strasznie zmęczona, nieszczęśliwa, wiedziałam, że coś jest ze mną nie tak. Nie pamiętam wielu rzeczy, to tak, jakbym usunął kosz. Zacząłem mówić jakbym miał dysleksję (jestem tłumaczem symultanicznym) i nagle musiałem spieszyć się do toalety. Od bycia osobą, która może robić 3 zupełnie różne rzeczy w tym samym czasie, nagle nie mogłem nic zrobić.

Czasami czułem, że mam złamane żebro. Dobra chiropraktyka z Bułgarii zachęciła mnie do pójścia i sprawdzenia siebie, wspominając o stwardnieniu rozsianym. Kiedy poszłam do neurologa, uprzejmie spytała mnie, czy mógłbym zostać w szpitalu, aby łatwiej wykonać kilka kontroli. Jestem za to nieskończenie wdzięczna. Jeden pobyt w szpitalu nastąpił po drugim, a czułam sie coraz gorzej.

Kortykosteroidy nie pomogły. ostatecznym wyrokiem było stwardnienie rozsiane. I wszystko stawało się coraz gorsze. Nie mogłam użyć prawej ręki, nie mogłam otworzyć drzwi, użyć portfela, chodzić, myśleć, słuchać. W szpitalu doszłam do wniosku, że leki nie pomagają pacjentom, którzy ich używają.

Teraz dziewięć miesięcy w protokole: mogę śledzić rozmowę, myśleć i pamiętać, o czym mówiłem. Pamiętam numer telefonu. Mogę chodzić do pobliskich miejsc, wraca moje pismo. Nie jestem już na podstawowym poziomie istnienia: jeść, iść do toalety i spać. Życie wraca. I emocjonalnie, psychicznie jestem bardziej zrównoważony. Z powodu Protokołu i magicznej witaminy D. Kiedy zaczynałem, Protokół znajdował się głęboko w dziurze i wszystko to było dla mnie jak science fiction. Dziewięć miesięcy temu nie byłem w stanie czytać, nie byłbym w stanie tego napisać. Teraz wiem, kiedy muszę odpocząć, szanuję swoje ciało, a kiedy mam siłę, opowiadam swoją historię osobom z zaburzeniami autoimmunologicznymi. Tylko strach może uniemożliwić im znalezienie tej niesamowitej pomocy, tego Magicznego Protokołu.

DZIĘKUJĘ CI!''
Odpowiedz
#13
Luciana Campos

W czerwcu 2006 roku zdiagnozowałem moją żonę Luciana Campos jako nosicielkę stwardnienia rozsianego. Przez prawie 4 lata bezskutecznie próbowaliśmy konwencjonalnych metod leczenia ...

Kiedy zrezygnowała z konwencjonalnego leczenia, otrzymaliśmy gazetę informującą, że neurolog z São Paulo stosował duże dawki witaminy D w leczeniu chorób autoimmunologicznych z doskonałymi wynikami . To była dla nas wielka zmiana.

Luciana uznała za zbędne nagrywanie nowego świadectwa. Jej historia była dobrze znana dzięki niesamowitemu dokumentowi wideo Daniela Cunha „Vitamin D - For An Alternative Therapy”. [1]

W końcu zgodziła się przedstawić nowe wideo ze względu na publiczne podziękowania dla doktora Cycero. Poprosiłem ją jednak, aby opowiedziała trochę o swoim zdrowiu, ponieważ jest dobrze znana w grupach wsparcia, a pacjenci są ciekawi, jak się czuje po 10 latach stwardnienia rozsianego i 5 lat po leczeniu za pomocą protokołu witaminy D.

W onkologii pięć lat bez nawrotu guza uważa się za wyleczenie! Jednak w przypadku chorób autoimmunologicznych nadal nie ma ostatecznego lekarstwa! Ale możemy już kontrolować te choroby i znacznie poprawić „jakość życia” pacjentów.

Dla osób z poważnymi chorobami autoimmunologicznymi każdy nowy dzień zasługuje na świętowanie jako kolejne zwycięstwo! Trzeba mieć pozytywne myśli, rozmawiać o radosnych rzeczach i kultywować chwile szczęścia ...

Luciana przyjęła również dietę bezglutenową 2 lata temu. Rozmawiamy o tym każdego dnia. Wiemy doskonale, że nie jest to jednak częścią protokołu dr Cycerona i przez 3 lata przeprowadzała leczenie bez usuwania glutenu i była bardzo dobrze.

Należy jednak wspomnieć o dwóch kwestiach: czy dieta bezglutenowa wnosi jakąkolwiek wartość do jej leczenia? Czy warto poświęcić?

Mówi „tak”, wyraźnie zauważyła wzrost wytrzymałości fizycznej i ogólne usposobienie.

W 2009 r. (Kiedy stosowała konwencjonalne leczenie) jej zdjęcie było tak kiepskie, że wolałbym nie wyobrażać sobie, jak by to wyglądało dzisiaj, gdybyśmy nie mieli dostępu do „protokołu dr Cycerona” za pośrednictwem raportu z gazety świadectwo Very Folli, które starannie strzegliśmy jako cenny relikt. [2]

Kiedy widzę Lucianę uśmiechniętą, pełną życia, pracującą 12 godzin dziennie, podróżującą, studiującą i prowadzącą wykłady w całej Brazylii, odczuwam wiele szacunku, podziwu, a przede wszystkim ogromnej wdzięczności za doktora Cycerona i za „monumentalny projekt terapeutyczny”, który opracował i koordynuje.

Relacja wideo Luciany z Angielskimi napisami

https://www.youtube.com/watch?v=UI_1oSzTGaE

Dokument: Witamina D - Alternatywna terapia z napisami w języku angielskim, niemieckim i hiszpańskim

https://www.youtube.com/watch?v=erAgu1XcY-U
Odpowiedz
#14
Nosicielka stwardnienia rozsianego ;-) Urocze. Ja też suplementuję wit D w dużych dawkach, ostatnio badałam poziom i wyszedł 75 gdzie optymalna 30-50, powyżej wysoka. Nie wiem czy to ma znaczenie czy nie, w kazdym razie rzutów nie mam.
Odpowiedz
#15
(07-07-2020, 23:27)Gigi napisał(a): Nosicielka stwardnienia rozsianego ;-) Urocze. Ja też suplementuję wit D w dużych dawkach, ostatnio badałam poziom i wyszedł 75 gdzie optymalna 30-50, powyżej wysoka. Nie wiem czy to ma znaczenie czy nie, w kazdym razie rzutów nie mam.
Ja spotkałam się z opinią ze dla SM optymalne stezenie 70/80 powyzej 100 za duzo i jest to poziom niebezpieczny 
ja mam 60
Odpowiedz
#16
(07-07-2020, 23:27)Gigi napisał(a): Nosicielka stwardnienia rozsianego ;-) Urocze. Ja też suplementuję wit D w dużych dawkach, ostatnio badałam poziom i wyszedł 75 gdzie optymalna 30-50, powyżej wysoka. Nie wiem czy to ma znaczenie czy nie, w kazdym razie rzutów nie mam.

Witaj Gigi. Jak duze dawki przyjmujesz? Pozdrawiam
Odpowiedz
#17
(08-07-2020, 06:18)Anka napisał(a):
(07-07-2020, 23:27)Gigi napisał(a): Nosicielka stwardnienia rozsianego ;-) Urocze. Ja też suplementuję wit D w dużych dawkach, ostatnio badałam poziom i wyszedł 75 gdzie optymalna 30-50, powyżej wysoka. Nie wiem czy to ma znaczenie czy nie, w kazdym razie rzutów nie mam.
Ja spotkałam się z opinią ze dla SM optymalne stezenie 70/80 powyzej 100 za duzo i jest to poziom niebezpieczny 
ja mam 60
Dlatego już nie zwiększam. 75 mnie zadowala, ciesze się, ze w koncu ruszyło bo przy dawce 4tys oscylowało ciągle w granicach 30.

(08-07-2020, 11:33)JMonika79 napisał(a):
(07-07-2020, 23:27)Gigi napisał(a): Nosicielka stwardnienia rozsianego ;-) Urocze. Ja też suplementuję wit D w dużych dawkach, ostatnio badałam poziom i wyszedł 75 gdzie optymalna 30-50, powyżej wysoka. Nie wiem czy to ma znaczenie czy nie, w kazdym razie rzutów nie mam.

Witaj Gigi. Jak duze dawki przyjmujesz? Pozdrawiam
Brałam 4tys i nic nie ruszało do przodu. Dopiero przy 10tys codziennie poziom się znacząco zwiększył. Nie chce przesadzić, teraz biorę co 2-3 dni. Jak skończy mi się opakowanie 10tys to chyba wrócę do mniejszych dawek.
Odpowiedz
#18
Super, dzieki za odpowiedź Oczko ja tez biore 4tys. Czekam na wyniki wlasnie. 10 tys to zalecenie neurologa czy probujesz sama? Te wszystkie historie przedstawione tutaj brzmią świetnie, tyle że gdyby leczenie naszej choroby byloby tak dziecinnie proste za pomocą dużych dawek wit D to myślę że próbowano by na nas tez, ale moze sie mylę. Gdyby udało sie znaleźć lekarza, który by podjął się prowadzenia takiego leczenia to myślę że bym spróbowała. Pozdrawiam
Odpowiedz
#19
(09-07-2020, 17:57)JMonika79 napisał(a): Super, dzieki za odpowiedź Oczko ja tez biore 4tys. Czekam na wyniki wlasnie. 10 tys to zalecenie neurologa czy probujesz sama? Te wszystkie historie przedstawione tutaj brzmią świetnie,  tyle że  gdyby leczenie naszej choroby byloby tak dziecinnie proste za pomocą dużych dawek wit D to myślę że próbowano by na nas tez, ale moze sie mylę.  Gdyby udało sie znaleźć lekarza, który by podjął się prowadzenia takiego leczenia to myślę że bym spróbowała.  Pozdrawiam
Sama, ja specjalnie się nie wgłębiam w temat natomiast mój mąż poczytał to i owo i kazał brać. Też nie twierdzę, że witamina D to magiczne panaceum ale co mi szkodzi. Z umiarem oczywiście, na końskie dawki proponowane wyżej w wątku bym się nie odważyła. Te 10tys to i tak sporo.
Odpowiedz
#20
(10-07-2020, 08:00)e-smka napisał(a): A ja jak zapytałam moją lekarkę rodzinną o badania krwi na poziom wit D i B to powiedziała że takich badań się nie robi... Uśmiech
Chciałabym zrobić je sama, ale to kurde dużo kosztuje... i nawet nie wiem dokładnie które zrobić bo jest tam kilka opcji...
Ja biorę od 2-3 lat 4000 wit D i zestaw wit B Prewenit intensive i chciałabym sobie to zmierzyć. Muszę przy okazji zapytać moją neuro jak do niej w końcu kiedyś się udam...
Ja miałam skierownie ba d3 od lekarza była zniżka
ale ja robie prywtanie mimo wszystko raz do roku

wole wiedzieć jaki mam poziom
zarowno b12 i d3 w normie
ja akurat nigdy nie mialam niedoborow wiec chociaz tyle w calym tym sm
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości