Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Helouuuuu
#21
też biorę rebif, od około tygodnia pełna dawka i od tego ostatniego zwiększenia dawki czuję się okropnie.. zmęczenie, ból głowy, nudności.. w dzień po zastrzyku. Mam nadzieję, że przejdzie skoro Wy po nim dobrze funkcjonujecie.
Powodzenia!
Odpowiedz
#22
Siema. Organizm przyzwyczaji Ci sie z czasem. Uśmiech moz
Odpowiedz
#23
(13-07-2020, 23:50)maarta napisał(a): Joka,
Mi pielęgniarka powiedziała, że nawet jeśli się dobrze czuje, to żebym brala paracetamol o Ibuprofen przez pierwsze miesiące, że niby ciało się przyzwyczai że nic mu nie dolega. Nie wiem, nie rozumiem tego, a może ja źle zrozumiałam, haha, ale próbuj na poczatku brać jakiś apap czy coś. Będzie dobrze! Mi ten jeden raz jak miałam skutki uboczne, to też mnie bolały kości i plecy, tak jak przy grypie, ale to tylko od 2 do 4 w nocy (zastrzyki robię o 23). I nie wiem, czy to dzięki Rebifie czy akurat taki przypadek, ale odkąd zaczęłam leczenie nie bolała mnie głowa ani razu. Miałam dosc częste, nie jakieś super mocne bóle głowy po jednej stronie i bóle oka (tego po zapaleniu).

Jeśli chodzi o wypadanie włosów,  to sobie myślę, że może to być przez niedoczynność tarczycy, bo sprawdzili mi krew w zeszłym tygodniu, żeby obadac czy wszystko ok po interferonie i coś z hormonami tarczycy znów nie tak - w sumie rzadko kiedy mi wychodzą w normie. I tak, na włosy polecili mi biotyne albo pilexil.
Oby nam ten rebif pomógł!

Yasmina, zaraz wejdę na twój wątek powitalny i poczytam. Bałam się też okrutnie tych efektów ubocznych przez to forum, haha! Na pewno wszystko będzie dobrze A na pewno nie ma co się denerwować na zapas!
Info dla osób które tez stały na początku drogi z sm  otoz od lipca zaczęłam brac Rebif. Od ponad dwóch tygodni jestem na pełnej dawce. Biorę ibuprofen 30 minut przed zastrzykiem. Jak brałam pol dawki przez pierwszy miesiąc bez lekow przeciwbólowych. Dwa razy dreszcze w nocy, a tak to nic. Teraz tylko przez pierwszy miesiąc kazali brać jakis paracetamol bo łatwiej organizm sobie radzi. A tak to super sie czuje, niestety teraz mam rzut pozagalkowe zapalenie nerwu wzrokowego ale sterydy do domu i  zekamy na efekty. Także nie taki straszny interferon jak go malują. Aby efekty byly  Uśmiech zdrowia życzę
Odpowiedz
#24
(20-08-2020, 13:06)Joka napisał(a): Info dla osób które tez stały na początku drogi z sm  otoz od lipca zaczęłam brac Rebif. Od ponad dwóch tygodni jestem na pełnej dawce. Biorę ibuprofen 30 minut przed zastrzykiem. Jak brałam pol dawki przez pierwszy miesiąc bez lekow przeciwbólowych. Dwa razy dreszcze w nocy, a tak to nic. Teraz tylko przez pierwszy miesiąc kazali brać jakis paracetamol bo łatwiej organizm sobie radzi. A tak to super sie czuje, niestety teraz mam rzut pozagalkowe zapalenie nerwu wzrokowego ale sterydy do domu i  czekamy na efekty. Także nie taki straszny interferon jak go malują. Aby efekty byly  Uśmiech zdrowia życzę
No ja właśnie stoję na tym początku i mam wielkie obawy. Wizytę przesunięto mi na 7 września, ale to dobrze, mogę na spokojnie wszystko przekalkulować. Wychodzę z założenia, że mój organizm wie najlepiej co się dzieje i co jest mu potrzebne. Krótki przykład - mam nadczynność tarczycy, 27 lipca endo postanowił, że odstawiamy lek i zobaczymy czy tarczyca sama odpali. Po 2 tygodniach już wiedziałam, że nie odpali. Zaczęły się bezsenne noce, nie chciało mi się jeść, odrzuciło mnie od słodyczy i lodów, spadek wagi, bóle żołądka. Po rozmowie z endo wróciłam do tabletek i wszystko wróciło do normy. Tak samo jest u mnie z SM - czuję się dobrze, intensywnie pracuję, jedynie lewa noga jest trochę słabsza, ale to po przejściu długiego odcinka. Po prostu nie czuję się chora. Słucham co mój organizm mi mówi.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości