Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zdrowo rozsądkowe podejście do "pandemii"
#11
Ja pracuje w firmie która zatrudnia ponad tysiąc osób, i nie znam przypadku żeby ktoś poszedł na urlop bo chciał. Ludzie muszą wybrać zaległe urlopy, ale to normalne o tej porze roku, pojedyncze przypadki przymusowej kwarantanny bo ktoś z bliskich wrócił z zagranicy np.

Ale tak jak Anka pisze, raczej ludzie obawiają się że jak pójdą na jakieś wolne, zwłaszcza dla własnego widzi mi się, to nie będą mieli gdzie wrócić, bo ich stanowisko okaże się zbędne. Pomimo tego że firma robi bardzo dużo żeby nie zwalniać ludzi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#12
Ja pisalam o kolezankach ktore mowia jasno ze wola buc zwolnione niz zachorowac
Jak jest urlop do wykorzystania to ok
Ja nie rozumiem osob ktore nie mysla ze maja kredyt na glowie a sa sklonne stracic prace bo sie boja wyjsc z domu
Odpowiedz
#13
Ja tez już mam tego wszystkiego dość...
Zdalne nauczanie mnie już po prostu dobija... Robienie tych wszystkich zadań z trójką dzieci zajmuje naprawdę dużo czasu pomijając już to że mam dosyć tych wszystkich przedszkolnych zabaw piosenek itp.
A do tego jeszcze treningi w domu bo trenerzy przesyłają filmiki z ćwiczeniami...
A tak dla odmiany mojej grupie rektor nie chce zrobić zdalnego nauczania pomimo tego że my chcemy bo powiedział że na studiach podyplomowych zajęcia odbędą się w formie tradycyjnej w późniejszym terminie. A w maju miałam mieć egzamin końcowy...
Syn miał mieć komunie i teraz nie wiadomo nawet kiedy ani jak się to odbędzie.
Dzieciaki już na głowę w domu dostają.
Mąż nie przyjeżdża do domu odkąd wprowadzili kwarantanne bo nie może dwa tygodnie w domu siedzieć bo musi być w pracy. Więc nie ma go już od prawie 6 tygodni a normalnie w każdy weekend jest w domu.
Chodzenia w maseczce nie tylko ja mam dosyć bo dzieciaków też denerwują te maseczki na spacerach.
Także ja też chciałabym już powrotu do normalności.
Odpowiedz
#14
(22-04-2020, 19:50)klaudia26 napisał(a): Ja tez już mam tego wszystkiego dość...
Zdalne nauczanie mnie już po prostu dobija... Robienie tych wszystkich zadań z trójką dzieci zajmuje naprawdę dużo czasu pomijając już to że mam dosyć tych wszystkich przedszkolnych zabaw piosenek itp.
A do tego jeszcze treningi w domu bo trenerzy przesyłają filmiki z ćwiczeniami...
A tak dla odmiany mojej grupie rektor nie chce zrobić zdalnego nauczania pomimo tego że my chcemy bo powiedział że na studiach podyplomowych zajęcia odbędą się w formie tradycyjnej w późniejszym terminie. A w maju miałam mieć egzamin końcowy...
Syn miał mieć komunie i teraz nie wiadomo nawet kiedy ani jak się to odbędzie.
Dzieciaki już na głowę w domu dostają.
Mąż nie przyjeżdża do domu odkąd wprowadzili kwarantanne bo nie może dwa tygodnie w domu siedzieć bo musi być w pracy. Więc nie ma go już od prawie 6 tygodni a normalnie w każdy weekend jest w domu.
Chodzenia w maseczce nie tylko ja mam dosyć bo dzieciaków też denerwują te maseczki na spacerach.
Także ja też chciałabym już powrotu do normalności.
Wspolczuje
przykre to ze meza tyle nie widzialas a dzieci taty
ps piosenki- no ja mam dosc i mam ochote wyrzucic tel i laptopa. Jak na poczatku takie nauczanie bylo ok teraz mam dosc
jeszcze w glowie utknela mi jedna po angielsku  Smutny 
ale maja w tym tyg dac znac co z przedszkolami i zerowkami- ja jak bedzie szansa to wysylam syna 
jak pisalam dla niego brak terapii i cwiczen to stanie w miejscu jesli chodzi o rozwoj
Odpowiedz
#15
To widzę że nie ja jedyna mam kryzys i serdecznie dość całego tego siedzenia w domu... Już mi też odwala, mam dosyć rozmów przez telefon i braku kontaktu ze światem. Zaczęłam z powrotem chodzić na możliwie jak najdłuższe spacery z córką, wcześniej potrafiłam nawet 10 km przejść (ona w wózku oczywiście), i w dupie mam że powinnam siedzieć w domu. Znaczy poza tym staram się przestrzegać wszelkich zasad bezpieczeństwa itd, ale dobija mnie ta izolacja Smutny
Odpowiedz
#16
A ja dzisiaj wyrwałem się do lasu.
Pomyślałem sobie, że skoro praca zdalna, to zdalna ;-D Spakowałem laptopa, telefon, koc, kawę w termos i leżałem na słonecznej polanie w lesie. Bomba. W przyszłym tygodniu to powtórzę l-D
Odpowiedz
#17
Super
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości