Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Siemka! :D
#1
Doberek wszystkim którzy tutaj wbija Oczko

Tak w skrócie się postaram. Duży uśmiech
Mam 25 lat, diagnozę od 5 listopada 2019 roku, a od 26 listopada przyjmuje betaferon 1-b. Ile miałem rzutów to tak naprawdę nawet nie wiem. Od maja 2018 zaczely się dziać różne rzeczy jak dretwienie rąk, osłabienie siły które zauważyłem podczas treningów na siłowni itp. Jednak we wrześniu 2019 po intensywnym tygodniu picia i zabawy oraz infekcja 2 tyg wcześniej(zawiało mi ucho i miałem szyję taka że nie mogłem kręcić głowa) zacząłem "chodzić po ścianach". Poprostu nie byłem w stanie iść prosto. 1 październik do szpitala, a 3 już podejrzenie SM. w rezonansie wiele punktów deminilizacyjnych oraz po kontraście 2 aktywne. 5 listopada wynik z płynu dlatego też mówię że diagnoza była wtedy bo to potwierdziło. Teraz 3 marca trefilem na solu 5 dni bo że względu na stres wywołany obrona inż oraz problemy osobiste zaczely palić mnie nogi od kolan w dół oraz nie byłem w stanie przejść dalszego dystansu bo czułem mrowienie w całych nogach oraz siadlo mi na prawe oko. Teraz jest już ok. Wszystko powoli wraca do normy. Zdarzają się epizody, ale przyzwyczajam się do tego. Da się żyć Uśmiech dla każdego kto dostanie diagnozę lub już ja ma a dalej z tym walczy chce dać własną złota myśl do której ja doszedłem dopiero przy drugiej wizycie na solu..
Pamiętajcie że w walce zawsze jest wygrany i przegrany, a ta choroba będzie z nami do końca życia. Więc.. Lepiej zaakceptować kolegę w naszej głowie i się z nim zaprzyjaźnić ;D skoro psychicznie byłem już tak zmęczony po 5 mies to nie wyobrażam sobie takiego całego życia, a odkąd zmieniłem podejście czuję się lekko Uśmiech
Mam nadzieję że moja historia oraz przemyślenia komuś pomogą, chociaż jednej osobie. To byłby już sukces Uśmiech

Zdrowia oraz uśmiechu! ^.^
Odpowiedz
#2
Hej, tak zdecydowanie dobre podejście! To my mamy sm, nie on ma nas! Możemy dalej żyć i się spełniać, może czasem z częstszymi przerwami, ale zawsze do przodu!
Odpowiedz
#3
Witam ponownie Oczko dobre podejście jest podstawą, bo jak wiadomo zdrowe myśli - zdrowe ciało i od razu żyje nam się lepiej Uśmiech pozdrawiam jeszcze raz!
Odpowiedz
#4
Cześć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#5
Kochani.. Ostatnio straciłem przytomność po 2 piwach.. Zapytałem się lekarza w jaki sposób wykluczyli bolerioze bo ona nienawidzi alkoholu a badanie ELSA pod igm wyszło dodatnie, ale stwierdzili ze to nie to tylko sm a lekarz stwierdził jak to powiedział "żadna bolerioze. Ma Pan sm i nie ma o czym dyskutować" jestem 9 mies na betaferon ie 1-b a czuję się coraz gorzej. Zrobiłem wb prywatnie. Wynik igg w 2 klasach na granicy ale ogólnie ujemny za to igm.. Pozytywny. Teraz nie wiem czy można mieć bolerioze i sm jednocześnie czy te konowały poprostu chciały mnie w program co by się kasa na szpital zgadzała...
Odpowiedz
#6
(30-07-2020, 00:26)Maik95 napisał(a): Kochani.. Ostatnio straciłem przytomność po 2 piwach.. Zapytałem się lekarza w jaki sposób wykluczyli bolerioze bo ona nienawidzi alkoholu a badanie ELSA pod igm wyszło dodatnie, ale stwierdzili ze to nie to tylko sm a lekarz stwierdził jak to powiedział "żadna bolerioze. Ma Pan sm i nie ma o czym dyskutować" jestem 9 mies na betaferon ie 1-b a czuję się coraz gorzej. Zrobiłem wb prywatnie. Wynik igg w 2 klasach na granicy ale ogólnie ujemny za to igm.. Pozytywny. Teraz nie wiem czy można mieć bolerioze i sm jednocześnie czy te konowały poprostu chciały mnie w program co by się kasa na szpital zgadzała...
Ja ostatnio po drinku dostałam przeczulicy w nogach takiej że nie wiedziałam co się dzieje
Rano jak wstałam było ok
pije alkohol ale rzadko, no i male ilosci
wiec tu sie zaskoczylam ze po drinku milam takie przeczulice
doslownie pare min po wypiciu sie zaczelo
Odpowiedz
#7
(30-07-2020, 07:19)Anka napisał(a):
(30-07-2020, 00:26)Maik95 napisał(a): Kochani.. Ostatnio straciłem przytomność po 2 piwach.. Zapytałem się lekarza w jaki sposób wykluczyli bolerioze bo ona nienawidzi alkoholu a badanie ELSA pod igm wyszło dodatnie, ale stwierdzili ze to nie to tylko sm a lekarz stwierdził jak to powiedział "żadna bolerioze. Ma Pan sm i nie ma o czym dyskutować" jestem 9 mies na betaferon ie 1-b a czuję się coraz gorzej. Zrobiłem wb prywatnie. Wynik igg w 2 klasach na granicy ale ogólnie ujemny za to igm.. Pozytywny. Teraz nie wiem czy można mieć bolerioze i sm jednocześnie czy te konowały poprostu chciały mnie w program co by się kasa na szpital zgadzała...
Ja ostatnio po drinku dostałam przeczulicy w nogach takiej że nie wiedziałam co się dzieje
Rano jak wstałam było ok
pije alkohol ale rzadko, no i male ilosci
wiec tu sie zaskoczylam ze po drinku milam takie przeczulice
doslownie pare min po wypiciu sie zaczelo

Kurde Anka powiem Ci ze teraz człowiek zgłupiał.. Przez 9 mies miałem wmawiane ze musze się leczyć, że to sm. Pogódź się z tym. Zaakceptuj. Itd. A jak mówiłem że źle się czuję,coraz gorzej to słyszałem tylko "tak działa ta choroba". Że każde pogorszenie stanu zdrowia było po alkoholu,a im dłużej trwa leczenie tym więcej rzeczy zaczyna się dziać.. Tak to chyba nie powinno działać. Poszedłem że zdrętwiałymi rękoma oraz zawrotami głowy, a teraz nogi nawalają, jestem jak... 60 latek a mam 25..Też rzadko pije. Bo od 3 lat dziwnie się po nim czułem.
Odpowiedz
#8
Sterydy mogą fałszować wyniki testu wb. Tak naprawdę powinno się być bez leków ok 3 tygodnie aby wynik był wiarygodny.
Odpowiedz
#9
(30-07-2020, 10:45)Orchidea napisał(a): Sterydy mogą fałszować wyniki testu wb. Tak naprawdę powinno się być bez leków ok 3 tygodnie aby wynik był wiarygodny.
Tylko ze sterydy brałem początkiem marca, a mamy koniec lipca.. Pozatym po alkoholu od 2-3 lat zawsze działy się ze mną dziwne rzeczy. A ostatnio straciłem po 2 piwach przytomność. Ludzie z SM piją. Na lekach nawet normalnie tylko nie za dużo. 2 piwa w ciągu 5h to nic. Każdy madry, a ja od początku mam przeczucie ze to może być to. Chodziłem po górach, lasach. Tripy na kocyk w wysokich trawach. Tak że miałem okazję złapać. Igm może utrzymywać się nawet lata aktywne. Co ciekawe w igg w na granicy mam jeden z typów który w igm jest pozytywny. Nie zostawię już tego. A jeżeli dalej będą obiekcje to wezmę citrosept i powtórzę wb.
Odpowiedz
#10
Witaj serdecznie :-)
Cieszę się, że masz takie podejście do tematu, bo to chyba jest najwłaściwsze nastawienie. Ja staram się podobnie podchodzić do tego, ale przyznaję, że nie zawsze mi się to udaje. Szczególnie, gdy staje się wymówką dla moich niektórych bliskich ;-(
A co do alko, to choć rzadko piję, to zdarzają mi się kilkudniowe akcje (szczególnie jak wyjadę w góry w ukochane miejsce) z degustacją tego i owego. Jednak nie mam żadnych objawów po tym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości