Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Objawy od pół roku ..SM/Nerwica?
#1
Witam wszystkich,
mam na imię Magda i mam 37 lat.
Od kilku tyg mam podejrzenie stwardnienia rozsianego Smutny
Chciałbym opisać moją historię

Zacznę od tego, że moja mama choruje na stwardnienie zanikowe boczne od niemal 10 lat, z czego od 6 lat jest wentylowana mechanicznie w domu. Razem z moim ojcem opiekuje  się nią 24/ h..Mama ma 62 lata .
Dodam , że mama jest całkowicie sparaliżowana, jedyne czym rusza to lekko gałkami ocznymi.
W 2014 zdiagnozowano u mnie  raka jajnika.. 
Miałam operacje , oraz chemioterapie.
Potem regularne kontrole i 6 lat minęło i teoretycznie jestem pacjentką wyleczoną. Powód do radości..
Niestety, od jakiegoś czasu dzieje się ze mną coś bardzo dziwnego.

Wszystko zaczęło się latem tamtego roku, w sierpniu 2019.  
Pewnego letniego dnia poczułam dziwne zawroty głowy, uczycie „ruszania sie podłoża” , których nigdy do tej pory nie miałam, uznałam, że to przemęczenie lub Zespół stresu opiekuna.
To okropne uczucie, jakbym była pijana, „zapadała” sie w sobie, wszystko się kołysało , praktycznie trwało od rana do nocy ( jak leżę nie mam zwrotów). Dodatkowo lekkie uczucie zmęczenia w oczach
Z dnia na dzień się pogłębiało i było to coraz bardziej dokuczliwe. 
Po tygodniu udałam się do rodzinnego i dostałam skierowanie do neurologa. 
Neurolog zrobił badanie i było Ok. W ciągu dwóch tygodni miałam Tk głowy z kontrastem.
TK głowy nic nie wykazała (było podejrzenie dodatkowe, że jako pacjentka onkologiczna mogę mieć przerzut do mózgu).
Zawroty głowy przeszły z chwilą odebrania wyników tomografii.
Nie wiem, czy to ma związek, ale zmieniłam klimat, wyjechałam do Włoch na tydzień.
I wszystko wróciło do normy, zawroty całkowicie ustąpiły, wszystko było dobrze przez równo 4 miesiące, do połowy stycznia tego roku. 
W połowie stycznia tego roku dowiedziałam się, że moja przyjaciółka ma przerzuty do mózgu, w następstwie raka piersi.
Dokładnie następnego dnia zawroty głowy wróciły, dokładnie takie same , jak tamte w sierpniu 2019.
Znów od lekkich przez pierwsze 2 tyg, po silne które, nie pozwalają mi normalnie funkcjonować.
Stałam sie coraz bardziej rozdrażniona, smutna,  czułam że nie mam siły,  dodatkowo doszło zmęczenie,  
Zaczęłam też czuć (minimalny ból) gałki ocznej prawej , uczucie odrobine gorszego widzenia..
Z tym że zauważyłam że jednego dnia czuje to oko, drugiego jest Ok.
Dodatkowo dostaje ataków paniki, Mam duże poczucie lęku.
Kolejna  wizyta u lekarza rodzinnego, dal mi lek na uspokojenie i zalecił wizytę u neurologa.
Fakt, mam bardzo stresujący tryb życia od lat, dodatkowo jestem osobą bardzo wrażliwą,, przejmującą się wszystkim i empatyczną.
3 tygodnie temu objawy się zaostrzyły, doszło przyśpieszone tętno, nawet 110 , uczucia jakbym miała zaraz umrzeć, zauważyłam tendencję,, że objawy nasilają się po południu, atak paniki trwa około 40 min.
Mam wrażenie, że z każdym dniem jest gorzej, i mam więcej objawów.
Wcześniej zwalam wszystko na nerwice lub menopauzę. Doszło do tego, że boję się iść do sklepu, boje się, że sie wywrócę, zasłabnę. Czuję się jak w nie swoim ciele. Mam wrażenie że, lekko drga mi głowa od środka.
Idąc po sklepie czuję się , jakbym była z nim sama w jakiejś bańce, a wszystko było na slow motion...
Dodatkowo od kilku tygodni gorzej sypiam , więcej potrzebuje czasu na zaśnięcie, wybudzam się nad ranem , czego też do tej pory nie miałam. Mam koszmarne sny.
Na dzień dzisiejszy mam na przemian - zawroty głowy ( ciagle) , bóle i kucie głowy ( miewam co 2-3 dni) ,
„czucie” w prawej gałce ocznej ( co jakiś czas), mam wrażenie że drętwieje i mrowienie mi twarz ( od wczoraj ) , poczucie dezorientacji ( prawie cały czas) , zwolnionego lekko myślenia, kojarzenia, silny lek , ataki paniki.
Wiem, że nie powinno się samemu diagnozować, ale przeczytałam w ostatnich dniach dużo forów i opisów o SM , widzę u  siebie niemal wszystkie objawy. Codziennie płacze , straciłam zainteresowanie dotychczasowym życiem,, unikam znajomych, przestałam o siebie dbać, planować.. I co najgorsze przestałam malować jestem z wykształcenia artystą malarzem.
Kilka dni temu zrobiłam pełną morfologię , dodatkowo próby wątrobowe, magnez , potas , marker ca125,  wszystko w normie . 
CRP 0,13.
OB 15
Chciałabym dodać, że 3 lata temu chorowałam na Małopłytkowość samoistną, którą leczono pół roku w GW na oddziale hematologii, od trzech lat spokój,  3 lata temu również miałam rezonans głowy z powodu bólu,  robionybw szpitalu i było ok.
Jutro postaram się zdobyć skierowanie na rezonans  od onkolog, Choć wiadomo trzeba czekać nawet kilka miesięcy
Do  neurologa mam termin na za trzy tygodnie,  ale planuje dostać się prywatnie.

Odkąd pamiętam żyje w ogromnym lęku i stresie, ale teraz czuję,  że tracę kontrolę nad moim ciałem..
Co dziwne,  jak chodzę,  a codziennie chodzę około 7 km szybkim marszem , czuję się dobrze nie mam zawrotów wówczas , idę prosto, siłę w mięśniach  raczej mam bez  zmian.
Można powiedzieć że dobrze się czuję jak idę szybkim marszem i jak śpię.
Moje pytanie do Was , 
Czy Może to być nerwica ?
Czy robić rezonans prywatnie w tym tygodniu?  sprawdzałam w kilku miejscach koszt około 1000 zł z kontrastem + dojazd.
Jak mogę sobie pomóc teraz ?
Od dwóch tygodni suplementuje witaminę D3 i wapń .
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanej niedzieli.
Odpowiedz
#2
Dziękuję Monika za odpowiedź. W środę wizyta u okulisty, jutro onkolog.
Pozdrawiam cieplutko miłego wieczoru
Odpowiedz
#3
Cześć, ja tu za bardzo nie widzę żeby te objawy pasowały tak całkiem do sm, zresztą do sm wszystko pasuje, i pewnie przez to często ludzie podejrzewają to u siebie bo się naczytali w necie:/ zrób rezonans, spokojnie poczekaj na wizytę u neuro, i nie wkręcaj sobie choroby, nie ma sensu, tylko się stresujesz niepotrzebnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#4
Hej, ojej widzę, że jesteś z okolicy. Ja mieszkam w GW, pochodzę z Krzeszyc.
U mnie sytuacje bardzo nerwowe wywoływały rzuty choroby, było ich kilkanaście, to trwało dwa lata, aż do czasu diagnozy w GW na oddziale neurologii.
jeśli to trwa już jakiś czas, to myślę, że rezonans pomoże w diagnostyce. to podstawa. współczuję sytuacji w życiu i trudnych przejść, ale musisz jakoś dać radę wytrzymać do rezonansu Smutny neurolog może da skierowanie na cito. trzymaj się Przytulanie
Odpowiedz
#5
AgaPrzepraszam chyba tak masz na imię sadzać po nicku
dziękuję za odpowiedź no niestety jakoś tak się życie potoczyło trochę dużo tego ..
Mam pytanie , czy okulista jest w stanie na pierwszej wizycie stwierdzić zapalenie nerwu wzrokowego?
W środę rana mam wizytę, Oko mnie nie boli, ale zauważyłam, że odrobinę gorzej widzę na prawe oko niż lewe, Ale ja miałam kiedyś Uraz tego oka i stan zapalny wiele wiele lat temu i kilka lat temu też również chyba gorzej widziałam na prawe ..
Kolory widzę bez zmian w obu gałkach.

Zadzwoniłam dzisiaj rano do kilku miejsc W sprawie MRI
najszybciej zrobią w Nowym Tomyślu w Kościanie (750zl) za tydzień
ze skierowaniem na Cito termin na początek maja wszędzie, zarówno w Poznaniu jaki w Gorzowie
w Poznaniu w najbliższy termin prywatnie to 19 marca 740 zł z kontrastem.
Ze skierowaniem na NFZ „pilnie „ początek maja , bez „pilnie „czerwiec
Odpowiedz
#6
Ogólnie to pznw nie widać w badaniu. Zasada jak pacjent nie widzi i okulista nic nie widzi to pznw- tak slyszalam
Ale mozesz miec pogorszenie wzroku i tyle
Ja pamietam myslalam ze mam pznw a okulistka mowi ze wada sie poglebila i potrzebuje mocniejszych okularow
Jak widzisz i widzisz kolory ale widzisz gorzej i nie ma bolu to watpie czy to pznw
Mozna zniesc jakko oczekujac na mri
Tragedia jakas. Ja pamietam ze jak ja robilam prywatnie czekalam dwa dni od chwili jak poszlam spytac kiedy wolny termin
Odpowiedz
#7
(02-03-2020, 11:30)Magdalena37 napisał(a): AgaPrzepraszam chyba tak masz na imię sadzać  po nicku
dziękuję za odpowiedź no niestety jakoś tak się życie potoczyło trochę dużo tego ..
Mam pytanie , czy okulista jest w stanie na pierwszej wizycie stwierdzić zapalenie nerwu wzrokowego?
W środę rana mam wizytę, Oko mnie  nie boli,  ale zauważyłam,  że odrobinę gorzej widzę na prawe oko niż lewe,  Ale ja miałam kiedyś Uraz tego oka i stan zapalny wiele wiele lat temu i kilka lat temu też również chyba gorzej widziałam na prawe ..
Kolory widzę bez zmian w obu gałkach.

Zadzwoniłam dzisiaj rano do kilku miejsc W sprawie MRI
najszybciej zrobią w Nowym Tomyślu w Kościanie (750zl)
ze skierowaniem na Cito termin na początek maja wszędzie, zarówno w Poznaniu jaki w Gorzowie
w
Poznaniu w najbliższy termin Prywatnie to 19 marca  705 zł z kontrastem.
Ze skierowaniem na „pilnie „ początek maja , bez „pilnie  „czerwiec
tak, jestem Aga.
moim zdaniem, to tylko Twoja decyzja co zrobić, jeśli chcesz przyśpieszyć i mieć jak najszybciej wynik to wtedy prywatnie, jeśli jesteś w stanie jeszcze trochę wytrwać to wtedy na nfz. wiadomo liczy się czas, bo każdy dzień bez diagnozy i leczenia jest dniem 'straconym', ale jeśli jesteś w stanie wytrzymać w miarę bez uszczerbku na zdrowiu to można poczekać te dwa miesiące.
Odpowiedz
#8
Witajcie,
mam skierowanie od onkologa na reonans na cito. Próbuję jeszcze znależć najszybszy termin na nfz.
Dr. zasugerowala jaskre, ale mnie oko mnie specjalnie nie boli, kolory widzę bardzo dobrze.
Przyslaniałam jedno i drugie oko, pogorszenie widzenia w prawym oku nieznaczne, ale jak wspominalam, prawe oko od lat mam słabsze.
Do neurologa nie udalo mi sie dostać wczoraj poza kolejką, pielegniarka nakazała czekać na swoja wizyte czyli 24 marca..

Zawroty głowy ewidentnie nasilają sie wieczorem..
Jutro wizyta u okulisty.
Dobrego wtorku Uśmiech
Odpowiedz
#9
Dobrej wizyty u okulistyOczko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#10
Trzymam kciuki Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości