(15-06-2017, 16:02)Ewcia napisał(a): I sprawdza sie? Planuje kupic ale musze podpytac rehabilitantke czy warto
Jest to moja subiektywna opinia, ale wydaje mi sie, ze sie nie sprawdza przy tej chorobie. Robilem to tylko z 2-3dni dosc intensywnie, bo nie wiedzialem o co chodzi, a chcialem dac nodze mocnego kopa impulsow To bylo gdy dostalem 3 rzut na noge, mialem ją wtedy jak z waty i nie wiedzialem jeszcze, ze mam SM, to podlaczylem sobie elektrody i dawalem duze napiecie, miesnie fajnie sie napinaly i wgl, ale nic efektu to nie dawalo, bo noge i tak wloklem za soba...
Ja rehalibitacje robilem sobie sam i sam ja wymyslilem czesto podnosilem noge, gdy lezalem i probowalem wytrzymac jak najdluzej (ok 10s katorgi na powtorzenie ) z tą podniesiona noga i tak kilka powtorzen, az nie dawalem rady juz podniesc. Robilem tak prawie codzienie, nawet po kilka razy, do tego pare przysiadow trzymajac sie uchwytu oraz pozniej jeszcze doszlo zginanie palcow w stopie przez kilkadziesiat sekund, bol straszny, ale wydawalo mi sie, ze przez bol odblokuja mi sie polaczenia nerwowe czy cos w tym stylu A pozniej to co opisalem i jeszcze spiecia na palcach tej jednej nogi i zanim mi podali sterydy w kroplowce to zauwazylem znaczna poprawe, ale to jeszcze nie bylo to co wczesniej, a o samochodzie moglem zapomniec, bo nie bylo tej szybkiej reakcji przelozenia nogi z gazu na hamulec, co mnie najbardziej wkurzalo...
Teraz probuje cwiczyc (probuje, bo nie moge sie zmobilizowac do systematycznosci) w domu: pompki, drażek oraz cwiczenia z wolnymi cieżarami jak sztanga oraz hantle, a na nogi to wykroki i przysiady oraz na lydki spiencia na palcach z obciazeniem siedzac. Rower czasem sobie pojezdze, ale to tylko do znajomych albo do baru, ale teraz sie staram gdy jade dawac wysokie przerzutki, by ciezko szlo
Czy dobrze robie to tego nie wiem, wiec ze mnie przykladu nie bierzcie. A co do przetrenowania to mam mieszane uczucia, poniewaz zazwyczaj kazdy odradza przy tej chorobie, ale jak mialem 2rzut(oslabione bardzo obie nogi) i pracowałem to nie bylo, ze słaby jestem i nie dam rady czy cos, tylko zapier**lac... i powoli z miesiaca na miesiac bylo coraz lepiej ; Takze nie wiem, bo jak boli to miesien pracuje i rosnie, takiego jestem zdania