Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pytanie o orzeczenie
U mnie też nie mówili, ale dokładnie jak się dało patrzyłem co doktora wypisuje i co podkreśla. I w zasadzie to co podkreśli to już potem pewnie nie zmieniają, czyli jak się da to patrz co tam wypisuje.
Odpowiedz
(14-12-2018, 10:05)baryla1969 napisał(a): U mnie też nie mówili, ale dokładnie jak się dało patrzyłem co doktora wypisuje i co podkreśla. I w zasadzie to co podkreśli to już potem pewnie nie zmieniają, czyli jak się da to patrz co tam wypisuje.

Pani dr przy mnie nic nie notowała. Na dzień dobry spytała się z czym przychodzę do niej i czy 1 raz. Odp że ze stwardnieniem rozsianym. Spytała od kiedy diagnoza i jak się rozpoczęło. Później kazała się położyć -Ja ściągam buty a ta na mnie patrzy dziwnym wzrokiem, pytam czy skarpety też a Pani dr że nie trzeba (u każdego dr neurologa z którym miałam styczność badanie tak się rozpoczynało Uśmiech ). Później badanie: podnieść dwie ręce wysoko i zrobić żarówki, dotknąć palcem ręki nosa (z otwartymi oczami), nogi- zgiąć i wyprostować w kolanach oraz podnieść obie nogi do góry. To było badanie. Na zakończenie Pani dr powiedziała że z jej strony to tyle i do widzenia. Wyszłam i stwierdziłam że sama bym się lepiej zbadała Uśmiech Teraz to już tylko czekanie na decyzję i telefon.  Pozdrawiam ciepło
Odpowiedz
Hehe ja tez miałam na komisji takie badanie że sama zrobiłam bym to lepiejUśmiech ściśnięci p. Dr dłoni, stanie na jednej i drugiej nodze i palec do nosaUśmiech i chyba tyle


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
(15-12-2018, 15:08)hela napisał(a): Hehe ja tez miałam na komisji takie badanie że sama zrobiłam bym to lepiejUśmiech ściśnięci p. Dr dłoni, stanie na jednej i drugiej nodze i palec do nosaUśmiech i chyba tyle


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja wyszłam i nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Jak ja się nastawiałam. Jak się przygotowywałam. Prawie miesiąc zwlekałam ze złożeniem- bo przecież po mnie nie widać choroby, inni mają gorzej, itp. Ile stresu i nerwów. A teraz już wiem że głupotą było się tak przejmować Oczko Ale "mądry Polak.....". Pozdrawiam ciepło
Odpowiedz
U mnie badania nie było a siedzi się metr od biurka doktora
Odpowiedz
Też dobrze.
Odpowiedz
Tydzień temu byłam na komisji, dzisiaj przysłali decyzję stopień umiarkowany na dwa lata. 
Jakieś dodatkowe przywileje z tego tytułu macie? Zasiłek, chronione warunki pracy, karta parkingowa raczej nie realna?
Odpowiedz
Agica wszystko jest na forum, przedstaw orzeczenie pracodawcy, ja mam stopień lekki, przy umiarkowanym zdaje się masz siedmiogodzinny dzień pracy, jakiś dodatkowy urlop, nie pamiętam ile, czy przyznali Ci kartę to chyba powinno pisać w orzeczeniu, no i pracodawca ma niższy ZUS za Ciebie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
A dziękuję, nie bardzo mam ostatnio czas żeby coś poczytać, a wiem że przepisy coraz gorsze. To za lekki nie masz skróconego czasu pracy?
Odpowiedz
Nie, tak dobrze nie ma


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości