Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pytanie o orzeczenie
#91
Też ciekawe. U nas nawet na wózku nie dostaniesz na stałe. Jak byłam na ostatniej komisji był chłopak na wózku i wręcz zrozpaczony krzyczał do komisji czy myślą, że będzie chodził i że dla niego takie przyjscie na komisje jest problematyczne, ale nic nie ugrał. Za młody. Dla mnie to śmieszne, ale ich nie przekonasz.
Odpowiedz
#92
To zależy, chłopak SMowy czy z inną przypadłością? Komisja też bierze pod uwagę jednostkę chorobową.
Odpowiedz
#93
Jeśli chodzi o mnie, to od tamtego czasu zmieniło się trochę moje podejście do tematu. Stwierdziłem, że przynajmniej teraz szkoda mojego zachodu i nerwów. Niby miałem przed chwilą rzut, lekarz ocenił go jako tymczasowy wzrost EDSS z 0 na 2 (zapalenie nerwu wzrokowego, oko już raczej zaczęło wracać do normy). Ale nie myślę o sobie jako o kimś niepełnosprawnym, po prostu minimalnie zmieniłem styl życia. Nauczyłem się odpuszczać w sytuacjach, kiedy nie czuję chęci się nadwyrężać. Poza tym skończyłem jeden kierunek studiów, studiuję nadal na drugim (ten sam stopień), więc stypendium z uczelni i tak bym nie dostał. W skrócie ująłbym to tak, że w obecnej chwili jestem zbyt zniechęcony chodzeniem po lekarzach i użeraniem się z systemem. Teraz bardziej by mi to zaszkodziło, niż pomogło. Ale na pewno kiedyś wrócę do tematu.
Odpowiedz
#94
Mnie ogólnie dobija podejście lekarza do chorego. Za przeproszeniem po co pytanie o to czy mogę biegać czy kleczec jak gołym okiem widać że ledwo chodzę. Żadnych badań zrobić nie mogli bo jak stuknac kogoś młotkiem w kolano jak całe w ortezie..Do tego wiadomo że mój stan się nie poprawi aż do 2 mies po operacji. No nic trudno
Odpowiedz
#95
(06-12-2018, 12:45)WorkBorg napisał(a): To zależy, chłopak SMowy czy z inną przypadłością? Komisja też bierze pod uwagę jednostkę chorobową.

SM owy. Najlepsze jest to, że komisja od lat w tym samym składzie i żeby było mało, rehabilitacjie też  wszędzie rozpisuje ten sam lekarz.

(06-12-2018, 14:04)mufa napisał(a): Mnie ogólnie dobija podejście lekarza do chorego. Za przeproszeniem po co pytanie o to czy mogę biegać czy kleczec jak gołym okiem widać że ledwo chodzę. Żadnych badań zrobić nie mogli bo jak stuknac kogoś młotkiem w kolano jak całe w ortezie..Do tego wiadomo że mój stan się nie poprawi aż do 2 mies po operacji. No nic trudno

Może nawet nie wiesz, że możesz  Język Niektorzy są serio inteligentni inaczej.
Odpowiedz
#96
U nas ponoć zasada jest taka, że pierwsze orzeczenie na 2 lata, kolejne na 5 a potem na stałe.
Niestety ja po przyznaniu lekkiego zmieniłam je po diagnozie na umiarkowany ale terminy u mnie pochrzanili i wkrótce znów komisja mnie czeka.
Mężowi za rok się kończy ale wiem, że mogą przyjechać. Z ZUS-u już raz lekarka u nas odprawiała komisję. Niby neurolog ale sprawiała wrażenie, że nie wie z czym się wiąże SLA. Ale przyznali to o co wnioskowaliśmy.
Odpowiedz
#97
I to najważniejsze.
Odpowiedz
#98
Mam pytanie odnośnie orzeczenia? Złożyłam dokumenty w środę w tamtym tygodniu. Komisję mam jutro. I wobec tego mam pytanie. Czy jutro podczas komisji powie mi orzecznik jaką grupę mi dają?? I jeszcze jedno ile się czeka na pismo z powiatowego zespołu d/s orzekania o niepełnosprawności o przyznanej grupie ??? Dziękuję za informację. Pozdrawiam bardzo ciepło
Odpowiedz
#99
Ja byłam we wtorek i nadal czekam na decyzję przysłaną pocztą. Ja czekałam miesiąc na komisję, ale widać u Ciebie szybciej to idzie. Nie pytałam czy mi dadzą, bo zakładam że muszą to jeszcze rozpatrywać
Odpowiedz
U nas komisja nic nie mówi. Decyzja jest w ciągu 2 tygodni do odebrania osobistego albo przez osobę upowazniona
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości