27-05-2020, 00:03
Czy ktoś z Was miał "przyjemność" spróbować tej metody ?
Właśnie jestem w trakcie i jest niewyobrażalnie ciężka i bolesna, przy niej wszystkie poprzednie terapie wydają się lajtowe, a taki np. masaż powięziowy to delikatne głaskanie. Jednak jak jest szansa na poprawę, to dużo można znieść.
Tylko chciałbym wiedzieć, czy komuś to pomogło...
Właśnie jestem w trakcie i jest niewyobrażalnie ciężka i bolesna, przy niej wszystkie poprzednie terapie wydają się lajtowe, a taki np. masaż powięziowy to delikatne głaskanie. Jednak jak jest szansa na poprawę, to dużo można znieść.
Tylko chciałbym wiedzieć, czy komuś to pomogło...