Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
SM?
#1
Witam. Postanowiłam założyć wątek na forum, bo odchodzę od zmysłów.
Ponad 2 miesiące temu zasłablam w kinie, zawroty głowy, zamazane widzenie itd. Na pogotowiu stwierdzili, że to początki nadciśnienia, gdyż było wysokie. A ja mam nadwagę, leczę się hormonalnie. Dostałam leki, nie było lepiej. Tzn ciśnienie się unormowało. Serce zbadanie-holter, echo i wszystko ok. Glukoza też ok, z badań wyszło mi jedynie-żelazo na granicy normy, ale jeszcze w normie oraz krytyczny niedobór wit D. I bardzo wysokie ob 73, oraz crp 15. Badania zrobilam na własną rękę, gdyż lekarze cały czas twierdzili, że to nadciśnienie.

Od dziecka mam astygmatyzm, noszę okulary, jednak w przeciągu 2 miesięcy pogorszyła się ostrość widzenia, mialam 2 sytuacje gdzie rano się obudziłam i przez ok godzine obraz byl bardzo zamazany. 
Czuję się zmęczona, te ostatnie miesiące były dość stresujące. Okulista zbadał oczy, nie zakrapial wykonał tylko podstawowe badania i powiedział, że wszystko w porządku. Stwierdził że może to być wynik leków na nadcisnienie lub zmęczenia w pracy (pracuje oczami przy sztucznym świetle). Leki zmieniłam, pracy nie zmienie, ale od 2tyg jestem na urlopie i w tym czasie właśnie wystąpiły te sytuacje z zamazaniem obrazu po wstaniu.
Kręgosłup szyjny prześwietlony. Neurolog stwierdził, że ok.

Po miesiącu objawy zawrotów (chociaż to bardziej bylo uczucie jakbym była po 2 drinkach) minęły, czasem jest uczucie ciężkiej głowy, bóle głowy żadko. Z energicznej dziewczyny zrobilam się wrakiem, który lezałby, brak weny. Nie wiem czy to objaw już nakręcania się, nerwica, czy coś poważniejszego. 
Często czuje mrowienie w twarzy i rękach. Dłonie mi drętwieją, z nogą mam problem od roku, podobno nadwyrężone ścięgno achillesa ale też bardzo długo diagnozowali i nie byli pewni. Mialam sytuacje, gdzie nie mogłam stanąć na nogę. Od kilku lat mam problem, że czasem zachwieje się, obije o klamkę chociaż mam dużo miejsca. Zwalalam to na niezdarność.

W sylwestra miałam atak bólu ręki, taki przeszywający, bez powodu od dłoni do przedramienia. Nie nadwyrężylam, nie przeciążyłam. Trwał kilka godzin, a później rano kolejnego dnia było jeszcze lekkie mrowienie.

Jestem zdezorientowana, do tej pory łączyłam to z niedoborem wit D, ale uzupełniam w leku od 2 miesięcy, a objawów jest coraz więcej.
Mój lekarz stwierdził, że to nerwica, że to był ciężki rok dla mnie, gdzie zasypała mnie lawina diagnoz związanych z hormonami itd i się nakręcam.

Ale ja czuje, że coś jest nie tak. Bardzo bym chciała żeby to byla tylko nerwica. 
Od neurologa wyprosiłam skierowanie na rezonans głowy, termin koniec stycznia. 
Na forum naczytalam się o objawach sm i chorobie devica.
W związku z tym mam pytanie o dobrego neurologa ze Szczecina lub okolic? Może ktoś był w podobnej sytuacji.
Mam 28 lat, zaręczylam się, planuje przyszłość, a przez to wszystko zaczynam wariować :/
Odpowiedz
#2
cześć, myślę że raczej niedobory witamin i stres po prostu.
Odpowiedz
#3
Cześć Uśmiech

Po pierwsze proponuję spokój ducha i nienakręcanie się bo to więcej szkody niż pożytku przynosi Uśmiech

Po drugie jeśli chcesz dobrego neurologa ze Szczecina to z czystym sumieniem polecam dr Pawła Wańkowicza. Ogromnie kompetentny, zleca wszystkie niezbędne badania (nie przerażać się, lepiej sprawdzić i wykluczyć niż zgadywać) i jest nieziemsko miły Uśmiech Ja jestem w programie u innego lekarza ale kiedy tylko coś się dzieje to dr Wańkowicz jest pierwszym kontaktem.
Odpowiedz
#4
(03-01-2020, 15:45)Efka91 napisał(a): Cześć Uśmiech

Po pierwsze proponuję spokój ducha i nienakręcanie się bo to więcej szkody niż pożytku przynosi Uśmiech

Po drugie jeśli chcesz dobrego neurologa ze Szczecina to z czystym sumieniem polecam dr Pawła Wańkowicza. Ogromnie kompetentny, zleca wszystkie niezbędne badania (nie przerażać się, lepiej sprawdzić i wykluczyć niż zgadywać) i jest nieziemsko miły Uśmiech Ja jestem w programie u innego lekarza ale kiedy tylko coś się dzieje to dr Wańkowicz jest pierwszym kontaktem.

Dziękuje, po zrobieniu rezonansu udam się do tego lekarza Uśmiech
Odpowiedz
#5
Od piątkowego wieczora doszło uczucie pieczenia w obu dłoniach, mrowienia i drętwienia. Czasem lekkiego bólu. Utrzymuje się do teraz z krótkimi przerwami w ciągu dnia Smutny zaczynam się coraz bardziej martwić
Odpowiedz
#6
(05-01-2020, 02:21)Megan91 napisał(a): Od piątkowego wieczora doszło uczucie pieczenia w obu dłoniach, mrowienia i drętwienia. Czasem lekkiego bólu. Utrzymuje się do teraz z krótkimi przerwami w ciągu dnia Smutny zaczynam się coraz bardziej martwić

Hej, niestety stres potrafi nasilać różne objawy, nie zawsze wynikające z sm. 
Nie zamartwiaj się na zapas.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości