Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nie jest mi łatwo
#11
(09-12-2019, 13:07)hela napisał(a): Cofnie się, ale jest potrzebna rehabilitacja. No i czasem coś jednak zostaje, w mniejszym nasileniu niż przy rzucie, ale uszkodzony jest układ nerwowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Już brat ma rehabilitację-mam putanie jakie zabiegi polecacie  aby potem pójść jeszcze prywatnie
Odpowiedz
#12
To juz chyba lekarze powinni powedziec i sie wypowiedziec .
Moj parter tez choruje od 4 miesiecy wiem ze jest ci ciezko ..i trudno to narazie sobie Wszystko poukladac ale na to potrzeba czasu .
Najwazniejsza teraz rechabilitacja i w miare normalne podejscie do tej choroby .
Odpowiedz
#13
Nie wiem jak się ogarnąć i jak mu pomóc
Odpowiedz
#14
Na forum przeczytałam bardzo dużo wątków i dowoedzialam sie już dużo od Was-ale mam jeszcze mnostwo pytań
Odpowiedz
#15
(09-12-2019, 14:26)Pusia napisał(a): Nie wiem jak się ogarnąć  i jak mu pomóc

Ja mialam tak samo ..a dodam ze od 4 miesiecy wiemy o chorobie a nasz syn ma 1.5 roku .
Byl to cios od zycia ..
Ja plakalam przez 2 tyg nie moglam.sie pozbierac..on tez sie zalamal 
Tu male dziecko .a tu taka choroba ..
Pomozesz mu tylko w tedy jak bedziesz go wspierac - uwierz sa gorsze choroby ..ludzie gorzej maja 

Jest choroba i nic tego nie zmieni ..trzeba walczyc o lepsze jutro ..myslec do przodu .nic placzem nie zmienisz..a wrecz odwrotnie
Odpowiedz
#16
(09-12-2019, 15:56)Agabujno napisał(a):
(09-12-2019, 14:26)Pusia napisał(a): Nie wiem jak się ogarnąć  i jak mu pomóc

Ja mialam tak samo ..a dodam ze od 4 miesiecy wiemy o chorobie a nasz syn ma 1.5 roku .
Byl to cios od zycia ..
Ja plakalam przez 2 tyg nie moglam.sie pozbierac..on tez sie zalamal 
Tu male dziecko .a tu taka choroba ..
Pomozesz mu tylko w tedy jak bedziesz go wspierac - uwierz sa gorsze choroby ..ludzie gorzej maja 

Jest choroba i nic tego nie zmieni ..trzeba walczyc o lepsze jutro ..myslec do przodu .nic placzem nie zmienisz..a wrecz 
Brat ma 35 lat i male dzieci -ale mam wrazenie że rodzina daje mu duzo siły-czy Twoj mąż ma już wlaczone leczenie? I jak sie czuję?
Odpowiedz
#17
Tak jest leczony aubagio .teraz jest juz lepiej widzi ze od 4 miesiecy normalnie funkcjonuje ..wiadomo sa dni lepsze i gorsze..bola go nogi - lydki ..
A to reka a to glowa ..ale nie jest to na tyle powazne aby sie zalamac .
Normalnie pracuje jako elektryk .
Jedynie co ja zauwazylam to pamiec ma gorsza ..ale moze to ja sie czepiam ..
No i caly czas mu drga lewa strona twarzy ( polik ) nie jakos bardzo ale widac to jak sie czlowiek przyjzy.

U nas zaczelo sie od oka .bol ..brak ostrosci ..zawroty glowy .
Po 4 dawkach sterydow zaczelo sie pomalutku wycofywac .
Oko doszlo do siebie po missiacu .
Najwazniejsze jest podejscie do tej choroby aby sobie przetlumaczyc ze kuzwa sa i gorsze chorubska gdzie mozna zyc rok ...dwa...z tym da sie zyc .
Moj facet poniosl sie chociaz na poczatku to i o eutanazji mowil - (mieszkamy w belgi ) wiec byl zalamany .
Wiadomo mysli o tej chorobie .
Czesto w rozmowach mowi - dlaczego Ja ?
W tedy mu odpowiadam ze to sm nie koniec swiata .
Odpowiedz
#18
Moj brat jak juz pisalam czeka ma wyniki i potem włączenie leczenia-teraz rehabilitacja i jest na zwolnieniu ale chce wrócić do pracy-  czy masz może jakiś pomysł co na teraz moge jeszcze dla niego zrobić ?
Odpowiedz
#19
Dac mu czas aby sie oswoil z tym co sie stalo .
Poszukac dobrego neurologa od sm .
Pytaj sie tu na forum ..napisz skad jestes - osobny watek .
Tu ludzie znaja dobrych lekarzy od sm .
Narazie daj mu czas i nie pytaj co 5 sekund czy sie dobrze czuje ..musisz sie ty pozbierac zeby jemu pomoc .
Taka jest kolejnosc .sama ty sie musisz uporac z ta informacja inaczej mu nie pomozesz - sm to nie wyrok smierci .zawsze sobie ja tak tlumacze .
Odpowiedz
#20
(09-12-2019, 17:52)Agabujno napisał(a): Dac mu czas aby sie oswoil z tym co sie stalo .
Poszukac dobrego neurologa od sm .
Pytaj sie tu na forum ..napisz skad jestes - osobny watek .
Tu ludzie znaja dobrych lekarzy od sm .
Narazie daj mu czas i nie pytaj co 5 sekund czy sie dobrze czuje ..musisz sie ty pozbierac zeby jemu pomoc .
Taka jest kolejnosc .sama ty sie musisz uporac z ta informacja inaczej mu nie pomozesz - sm to nie wyrok smierci .zawsze sobie ja tak tlumacze .

Tak wlasnie pytam kilka razy dzoennie- jak ja malo wiem?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości