08-08-2019, 15:26
Ja rowniez na zywca. Za 3 razem dopiero udalo sie pobrac plyn
Cześć... wracam do żywych
|
08-08-2019, 15:26
Ja rowniez na zywca. Za 3 razem dopiero udalo sie pobrac plyn
09-08-2019, 00:30
No ja też miałem 3 wkłucia (dopiero trzecie udane), ale i tak mam wrażenie, że cała ta robota na nic bo jak do tej pory nie posunąłem się ani o pół kroku. Niestety po pobraniu PMR jedyne co zrobiono to ocena wizualna.
Neurolodzy się mnie pozbyli twierdząc, że nie mam SM, tylko zespół hakima-adamsa. Neurochirurdzy jednak też zręcznie się mnie pozbyli, tłumacząc, że tak naprawdę nie są pewni czy propozycja zastawki to dobry pomysł i jako że mam za dużo kilogramów to w wpisie ujęto zręcznie, że nie ma technicznych możliwości leczenia. Więc teraz lecę się w MZ korespondencyjnie Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
09-08-2019, 06:35
Nie poddawaj sie!
09-08-2019, 07:31
(09-08-2019, 00:30)darek78 napisał(a): No ja też miałem 3 wkłucia (dopiero trzecie udane), ale i tak mam wrażenie, że cała ta robota na nic bo jak do tej pory nie posunąłem się ani o pół kroku. Niestety po pobraniu PMR jedyne co zrobiono to ocena wizualna. ojej przykro mi ale mam nadzieję, że znajdzie się lekarz co Ci pomoże
Witaj ponownie nadziejka
Ja też punkcje źle wspominam, trafiłam do szpitala dokładnie 3 lata temu, na ten długi weekend 15 sierpnia, i też pewnie dlatego była jakaś młoda która się wkloc nie potrafiła próbowała 2 albo 3 razy, dopiero inna od razu przyszła i zrobiła co trzeba..
16-08-2019, 22:20
Ja samej punkcji nie wspominam źle. Bałam się strasznie ale nie bolało wcale. Płyn pobrany bezboleśnie za pierwszym razem przez młodego lekarza. Gorsze dla mnie jest pobieranie krwi Ale ból głowy później był straszny...
17-08-2019, 00:17
Moje podejścia do punkcji były dwudniowe. Raz 3 próby, następnego dnia 2.
Ból głowy - hmm już zapomniałam, ale chyba coś tam dawało czadu
17-08-2019, 12:46
(15-08-2019, 22:45)JMonika79 napisał(a): Hejka no mnie na ból głowy po punkcji doradzono 2 litry kawy i kolejne 3 litry coli faktycznie po kofeinie bylo lepiej, pozdrawiam Bardzo przyjemne zalecenia, tylko co potem z sikaniem? W dodatku do basenu, bo wstawać nie wolno? Pielęgniarki chyba by takiego pacjenta przeklęły, jakby musiały co pół godziny zmieniać basen. A i dla obsługiwanego sytuacja byłaby chyba, hm... mało komfortowa A moja punkcja była spoko, wkl€cie chyba za drugim razem, ale niebolesne. W porównaniu do zakładania wenflonu to była niewinna zabawa. Bólu głowy nie miałam i następnego dnia wyszłam ze szpitala.
17-08-2019, 14:59
(15-08-2019, 22:45)JMonika79 napisał(a): Hejka no mnie na ból głowy po punkcji doradzono 2 litry kawy i kolejne 3 litry coli faktycznie po kofeinie bylo lepiej, pozdrawiam Po punkcji kaza pic przeciez wode, kawa wyplukuje wode z organizmu. Moczopędnie dziala, no i moze w takiej ilosci przyspieszyć potrzebe skorzystania z wc- nie chodzi mi o siku. Cola- samo zdrowie Rozumiem napic sie kawy czy coli. Ale takie ilosci Pisze to ja uzalezniona od kawy kobieta |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|