Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Objawy SM? - dużo wątpliwości, jeszcze przed diagnostyką
#11
(21-06-2019, 20:06)hela napisał(a): Cześć, rany dziewczyno nie nakręcaj się na sm, wszystkie objawy które opisujesz mogą również wystąpić przy innych chorobach. Poczekaj spokojnie na wizytę u neuro, taki dokładny opis wszystkich objawów na pewno będzie pomocny. Sm diagnozuje się na podstawie badania neurologicznego, rezonansu i czasem punkcji, a nie samemu w internecie, tak tylko można sobie krzywdę zrobić. Gdyby można było zdiagnozować sm na podstawie opisu objawów nasz świat pewnie byłby prostszy. Co Ci po tym że ktoś z nas napisze że ma podobnie? Tylko się będziesz bardziej stresować a to nikomu nie służy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiem, wiem, nie leczyć się w internetach, przyznaję że schizuję już. Dzięki za trzezwy osąd. Wiem, że masz rację. Ale trudno zachować rozsądek, emocje i strach dominują. Szukam więc potwierdzenia żeby się oswoić z tą myslą albo zaprzeczenia żeby odetchnąć z ulgą że to nie to, sama nie wiem. To irracjonalne ale silniejsze ode mnie. Dziękuję za Twój komentarz, bo trochę ochłonęłam.
Odpowiedz
#12
No i dobrzeUśmiech trzeba nabrać do tego dystansu żeby nie zwariowaćUśmiech szukanie na własną rękę potwierdzenia czy zaprzeczenia nie jest dobrym rozwiązaniem, zdrowie to nie łamigłówka którą musimy rozwiązać sami, od tego są lekarze. My mamy mnóstwo objawów które będą pasowały wielu osobom, ale i tak nic z tego nie wynika bo potrzebny jest pełny obraz i diagnostyka. Daj znać jak wizyta u neuro, a jak chcesz coś zrobić to zbadaj sobie poziom witaminy b i D3, i pamiętaj jak wyjdzie za niski to znaczy tyle że jest za niskiUśmiech a neuro się przydadzą te wyniki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#13
(21-06-2019, 22:29)hela napisał(a): No i dobrzeUśmiech trzeba nabrać do tego dystansu żeby nie zwariowaćUśmiech szukanie na własną rękę potwierdzenia czy zaprzeczenia nie jest dobrym rozwiązaniem, zdrowie to nie łamigłówka którą musimy rozwiązać sami, od tego są lekarze. My mamy mnóstwo objawów które będą pasowały wielu osobom, ale i tak nic z tego nie wynika bo potrzebny jest pełny obraz i diagnostyka. Daj  znać jak wizyta u neuro, a jak chcesz coś zrobić to zbadaj sobie poziom witaminy b i D3, i pamiętaj jak wyjdzie za niski to znaczy tyle że jest za niskiUśmiech a neuro się przydadzą te wyniki.
Jutro jadę do neurologa udało mi się znaleźć w Białymstoku neurolog dr nauk medycznych , znalazłam też wcześniej rezonans 2 lipca będę miała już zrobiony. Boję się jak cholera. Zrobiłam wyniki Wit. B12 i wyszło 285 pg/ml a dolna granica to 200 a z d3 to w ogóle lipa 21,70 ng/ml Smutny a nie unikam słońca. Z ciekawości zapytam jakie Ty miałaś wyniki?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#14
W trakcie diagnozy b12 Ok, niskie ale w normie, D3 masakrycznie niskie ale to był luty, teraz suplementuje i mam w normie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#15
A jaka jest zależność między niskim poziomem witaminy D i b12 a ewentualnym SM? Tzn czy niskie wartości powodują (tzn są obarczone wysokim prawdopodobieństwem wystąpienia) sm czy sm powoduje  obniżenie Wit d3 i b12? Bo niedoborem d3 jestem zdziwiona jednak bo słonca nie unikam. Godzinę lub 2 codziennie jestem na zewnątrz. Szczególnie teraz latem.Nie wiem czy zrozumiale zapytałam. Oczko Staram się myśleć pozytywnie i stosowac do słów ze za niski poziom znaczy za niski poziom a nie że  sm. Ale jakoś mi ciężko, stres we mnie narasta. Kupiłam se dziś Wit. d3 4000 j.m i b12 Ale b12 z tabletek i tak podobno się nie przyswaja. Smutny wątróbkę trzeba jeść a ja nie lubię(Fujka). A może to już i tak nic nie da. Przerazilo mnie, że obie witaminy wyszły nisko.Dobra, tak się tylko chciałam wygadać. Wiem że użalanie się nic nie da. Będzie co ma być.
Odpowiedz
#16
Niski poziom b12 źle wpływa na układ neurologiczny, i może dawać różne objawy neuro, a D3 po prostu dobrze żebyśmy my ( i nie tylko) mieli w normie, reguluje pracę układu immunologicznego. Te witaminy są ważne dla nas po prostu, przy diagnozie mi b i tak zbadali a D3 kazali suplementować nawet bez badania. Faktycznie niski poziom D3 może mieć związek z sm, ale nie jest przyczyną, no i nie dajmy się zwariować, z połowa tego narodu ma za niski poziom D3 i nie ma sm.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#17
Oczywiście jak to ja, odpaliłam internety i przeczytałam z 5 artykułów, że poziom 20-40 ng Wit d3. jako długo utrzymujący sie niedobór, zwiększa ryzyko SM. Potem poczytałam że ludzie mają około 10 ng i SM nie mają I że niedobór b12 wywołuje parestezje a nawet prowadzi do zaniku nerwu wzrokowego.  Znowu stres.No i na co mi to było? No na co? O matko Dzięki że mogłam się wygadać. Uśmiech Jutro neurolog więc mam nadzieję, że wyjaśni mi moje wyniki i nie oleje. A rezonans za 7 dni, do tego czasu postaram się niezwariować, a w między czasie nafaszerowac witaminami.
Odpowiedz
#18
No własnie niedobory witamin mogą powodować dziwne objawy, nie sm. I oby się skończyło na tymUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#19
Jestem po wizycie u neurologa. Mam mieszane uczucia. Pani doktor niezwykle miła, serdeczna, rozmowna. Opisałam jej wszystko o wzroku o mrowieniach itp. Zdawała dużo pytań. Zdziwiło mnie gdy na temat wzroku mówiła że ją uczono że prawidłowe ciśnienie w oku to Max 16 gdy mi wszyscy okuliści mówili że do 21 jest ok choć od 19 przyjmuje się za podwyższone, które może świadczyć że coś się zaczyna dziać.(a byłam u 6 z czego 4 to dr nauk medycznych i profesor)Zrobiła odruchy i wyszły prawidłowe. Na Wit.d3 i b12 nie zwróciła większej uwagi. Powiedziałam że b12 nisko ale w normie tzn ja zwrocilam uwagę że dolna granica to 200 a ja mam tylko 285, ale dla niej w normie to w normie. Gdyby było poniżej 200 to można byłoby pomyśleć o suplementacji jak chcę to mogę brać profilaktycznie 1 tabletkę. Jeśli chodzi o Wit. d3 kazała suplementowac oczywiście, ale tylko 1 raz dziennie 1000 j. mPrzy moim wyniku 21,70 wydaje się to mało.Gdy mówiłam o skurczach mimo suplementacji magnezu ( a magnez mam blisko górnej normy 2,20 na 2,50) nadal kazała brać mimo że mówiłam że nie piję kawy więc raczej się nie wypłukuje jakoś mocno.Stwierdziła że to nie SM że nic na to nie wskazuje. Powiedziała to z przekonaniem.Mrowienie jej zdaniem są od furaginy przyjmowanej z powodu infekcji dróg moczowych przez 10 dni, 17 dni temu, objawy mogą podobno utrzymywać się nawet miesiąc. Nie widziała podstaw nawet do rezonansu. (który i tak zrobię). Ta lekarz  ma tytuł dr nauk medycznych,  słuchała z uwagą co mówię, ale nie wiem czy jej wierzyć. Nie mogę jej zarzucić braku zainteresowania czy lekcewazenia ale odniosłam wrażenie że nie wpasowałam się w schemat objawów więc odrzuciła tę opcję. Ta neurolog jest około 60 tki, może jej wiedza jest przestarzała, nieaktualna. Może bazuje na wiedzy sprzed kilku kilkunastu lat?Powinnam odetchnąć z ulgą bo lekarz powiedział że nic nie wskazuje na SM. Ale jakoś się nie uspokoiłam, bo wiem że niektórzy byli nawet u 5 specjalistów zanim otrzymali jednoznaczną diagnozę i często sami naprowadzali lekarzy na właściwy tok diagnostyki. Oczywiście chciałabym zaufać słowom lekarza i olać temat ale nie wiem czy nie powinnam drążyć dalej. Rezonans mam we wtorek. Stres i niepewność pozostaje. 

Jakie były Wasze odczucia z wizyt u neurologów?
Ilu odwiedziliście w trakcie diagnostyki? Czy zanim zrobiliście rezonans który uwidocznil zmiany wskazujące sm, często słyszeliście że brak podstaw do rozpoznania i nic się nie dzieje?
Czy komuś z Was zdarzyło się, że lekarz przeprosił za błędną diagnozę lub przyznał, że niewłaściwie ocenił objawy? Dlaczego lekarze jeśli odruchy są prawidłowe nie drążą dalej tylko uznają że jest ok? Podobno można mieć prawidłowe odruchy w SM i nie jest to rzadkosc? dla lekarzy prawidłowe odruchy równa się brak SM, czy to poprostu tzw Stara szkoła i brak czasu/chęci na zgłębiania wiedzy czy poprostu źle oceniają prawidłowość odruchów czy faktycznie realnie przy SM nie ma opcji aby odruchy były prawidłowe bo nie i już? Dziwi mnie to bardzo. Będę wdzięczna za Wasze opinie, obserwacje podzielenie się wiedzą. Oby do rezonansu.
Odpowiedz
#20
Odruchy mogą być prawidłowe przy sm, to rezonans jest decydujący, badanie odruchów tylko uzupełnia diagnostykę. Ale nie wiem, chciałabyś żeby dr bez rezonansu potwierdziła Twoje wątpliwości? No chyba nie. Pierwsza neuro która mnie badała od razu wiedziała że mogę mieć sm, ale nic mi nie powiedziała tylko wysłała na diagnostykę do szpitala, ale ja miałam taki rzut że nawet palcem do nosa nie za bardzo trafiałam. Poczekaj na wyniki rezonansu i wtedy z nim idź do neuro który się specjalizuje w sm, lekarze którzy nie mają zbyt wiele z sm do czynienia mogą lekceważyć jakieś objawy bo nie są książkowe. A witaminy i tak suplementuj, nie zaszkodzi, badanie poziomu witaminy b normalnie jest robione przy diagnostyce na oddziale neurologii.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości