Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
SM i wychowywanie dzieci
#41
(28-01-2019, 07:51)ruda_rudosc napisał(a): Klaudia a co robisz z dziećmi jak jesteś na uczelni ? Wynajmujesz jakaś opiekunkę na ten czas? Jak dajesz radę pogodzić prace zawodową z odbieraniem i zawozeniem trójki dzieci do przedszkola/szkoły? Wymaga to chyba pełnej logistyki żeby ogarnąć taka gromadkę? Mąż we wtorek musi niestety pierwszy raz odebrać synka ze żłobka bo wyjeżdżam na szkolenie i niewiem co to bedzie, musi wejść i zejść z nim po wysokich schodach w tym sniegu jak on sam ledwo chodzi, od razu za schodami jest ulica, a nasz synek ma tak że ucieka :/ Mi to się zawsze duża rodzina marzyła ale ze względu na chorobę męża musimy zrewidować nasze plany Język

Jak jadę na uczelnie to zawożę dzieci do moich rodziców. Mam do nich 40 km więc na co dzień na ich pomoc nie mogę liczyć. Nie pracuję ale powoli zaczynam szukać pracy. Nie zawsze jest łatwo ogarnąć wszystko ale jakoś daję radę Oczko
Odpowiedz
#42
Duży uśmiech Serce Wow zuch dziewczyna. Wierze że lekko nie ma Uśmiech ale duża rodzina to skarb UśmiechUśmiech
Odpowiedz
#43
Dzięki ;* zawsze chciałam mieć trójkę dzieci i sm mi w tym nie przeszkodziło Oczko
Odpowiedz
#44
No to jest fajne bo na stare lata będzie miał nas kto odwiedzać i dbać o nas, w ogóle duże rodziny są super Uśmiech u nas też minimum dwojeczka, ale narazie chce trochę odsapnac po pierwszym Uśmiech ale widzę że mimo choroby świetnie sobie radzicie z dzieciakami
Odpowiedz
#45
Ruda na serio z chorobą da się normalnie żyć. My w sob jedziemy na spotkanie z Szczerbatkiem, bo dzieciaki są fanami.
Odpowiedz
#46
Ruda jak widzisz nie ma co wszystkiego skreślac na początku. Ja tam co prawda zorganizowana super nie jestem ale jakoś to idzie do przodu i raczej nie zastanawiam się nad tym Oczko
Co do współczucia od lekarzy to jak dowiadują się jakie z mężem mamy choroby to po oczach wszystko widać.
Odpowiedz
#47
Powiem Wam coś, bo mnie meczy to strasznie. Gdy w trakcie diagnozy powiedziałam pani neurolog w szpitalu, ze chciałabym mieć dzieci, odpowiedziała mi tak: no... teraz te SMy niby się lepiej leczy, ale dziecko, wie pani, dziecko musi mieć sprawną matkę. Brzydko fest.
Odpowiedz
#48
(11-05-2019, 10:28)AnnaAntonia napisał(a): Powiem Wam coś, bo mnie meczy to strasznie. Gdy w trakcie diagnozy powiedziałam pani neurolog w szpitalu, ze chciałabym mieć dzieci, odpowiedziała mi tak: no... teraz te SMy niby się lepiej leczy, ale dziecko, wie pani, dziecko musi mieć sprawną matkę. Brzydko fest.

co to za znachor Zły
Odpowiedz
#49
No właśnie taki, że się poczułam, jakbym w pysk dostała.
Odpowiedz
#50
(11-05-2019, 10:28)AnnaAntonia napisał(a): Powiem Wam coś, bo mnie meczy to strasznie. Gdy w trakcie diagnozy powiedziałam pani neurolog w szpitalu, ze chciałabym mieć dzieci, odpowiedziała mi tak: no... teraz te SMy niby się lepiej leczy, ale dziecko, wie pani, dziecko musi mieć sprawną matkę. Brzydko fest.


No tak, bo tylko zdrowi, sprawni ludzie mogą mieć dzieci[emoji1787][emoji1787][emoji1787]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Co za średniowiecze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości