Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Operacja w SM
#21
Ja nie miałam torbieli. Miałam przytkane jajowody i niby nie jajeczkowalam. W każdym razie w ciążę nigdy nie zaszłam.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#22
(29-04-2019, 19:38)Akinom napisał(a): Ja nie miałam torbieli. Miałam przytkane jajowody i niby nie jajeczkowalam. W każdym razie w ciążę nigdy nie zaszłam.

Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.
Odpowiedz
#23
Nie ma sprawy :-)
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#24
(29-04-2019, 15:15)KingaK napisał(a):
(29-04-2019, 07:53)Akinom napisał(a): Ja miałam laparoskopie i przetykane jajowody, w znieczuleniu ogólnym. Nic mi nie było, nawet nie wymiotowałam. Potem też nic się nie działo. Dla swojego świętego spokoju nie wspominałam o SM. Potem, jak się przygotowywałam do inseminacji też nie, bo wtedy nie bardzo chcieli ze mną rozmawiać. I w sumie w trakcie brania hormonów czułam się świetnie.
Jeśli mogę zapytać gdzie miałaś operacje i inseminacje. Czy zaszłaś w ciążę? A i czy przytyłaś po hormonach dużo?

(29-04-2019, 09:30)Anna Zet napisał(a): Ja miałam cesarskie cięcie i anestezjolog zalecił znieczulenie ogólne, spoko je znosiłam też nie wymiotowałam, gorzej było po cc z powrotem do sprawności.

Nie umialaś wstać czy o cochodzi z tą sprawnością?

(29-04-2019, 12:42)mufa napisał(a): Kinga ja miałam ostatnio operacje i sprawa znieczulenia wygląda tak: miałam mieć znieczulenie w kręgosłup ale anestezjolog mi mówiła że jeszcze się doksztalcila i dla nas lepsze jest ogólne i takie też miałam. Z leków p/bólowych dostałam ketonal i pyralgine
Ja biote tecfidere. Ile przed operacja musiałaś odstawić? A ile po operacji zaczęłaś brać leki?

(29-04-2019, 12:42)mufa napisał(a): Kinga ja miałam ostatnio operacje i sprawa znieczulenia wygląda tak: miałam mieć znieczulenie w kręgosłup ale anestezjolog mi mówiła że jeszcze się doksztalcila i dla nas lepsze jest ogólne i takie też miałam. Z leków p/bólowych dostałam ketonal i pyralgine
Ja biote tecfidere. Ile przed operacja musiałaś odstawić? A ile po operacji zaczęłaś brać leki?

Tak się cieszę, że tu napisałam. Dziękuję, że odpisujecie.

No po prostu tak bolało że szłam do kibla z osobą towarzyszącąUśmiech Usiąść albo się odwrócić to był dramat.
Odpowiedz
#25
W srode bylam ustalic termin operacji 24 czerwiec. Wczoraj bylam u neurologa i powiedziala, ze nie ma przeciwskazan w naszym przypadku do znieczulen. Ze mozna wszystkie. Ale ja to wole ogólne. Zobaczymy. Napisze jak bede po.
Odpowiedz
#26
(10-05-2019, 10:19)e-smka napisał(a):
(29-04-2019, 09:30)Anna Zet napisał(a): Ja miałam cesarskie cięcie i anestezjolog zalecił znieczulenie ogólne, spoko je znosiłam też nie wymiotowałam, gorzej było po cc z powrotem do sprawności.

Ja miałam operacje usunięcia mięśniaków, cięcie jak przy cesarce, nie miałam wtedy (a przynajmniej zdiagnozowanego) SM, ale ból po operacji straszny!
Ledwo chodziłam, bo brzuch bolał strasznie, ani chodzić, ani siedzieć, ani śmiać się, z wypróżnieniem też problem... do sprawności doszłam po ok. miesiącu/dwóch... to było straszne i wiem że w przyszłości czeka mnie to znowu.

Czyli może z SM tak jest...Chociaż słyszałam że ludzie różnie dochodzą do siebie po operacjach taki jak CC
Może podobnie, ciekawe tylko czy cięcie takie duże. Mnie wydobywali 3 700 przy okazjiUśmiech
Odpowiedz
#27
Dopiero dzisiaj przeczytałam ten wątek, więc nie wiem, czy komuś się przyda moja odpowiedź, ale na wszelki wypadek napiszę. Miałam operację wycięcia macicy z powodu mięśniaka, w listopadzie 2018, laparoskopowo.
Znieczulenie było ogólne. Neurolog nie widział przeciwwskazań, tylko musiał wystawić zaświadczenie dla anestezjologa, w jakim jestem stanie i w ogóle. Z panią anestezjolog miałam długą rozmowę, ale ani SM, ani moje długoletnie leczenie psychiatryczne nie zrobiło na niej wrażenia. Uświadomiłam sobie, że przecież nie jestem pierwszą na świecie osobą z SM i zaburzeniami nerwicowymi, która musi przejść operację. Dla anestezjologów to chleb powszedni, wiedzą, co robią.
Leków na SM (Aubagio) nie odstawiałam w ogóle, wzięłam rano w dniu operacji, a potem następnego dnia po powrocie do domu (tak szybko wyszłam).
Operację zniosłam dobrze, nic mnie nie bolało, tylko strasznie wymiotowałam po narkozie, ale w nocy już było dobrze (operaja była rano, ok. 9.00). Rzutu nie miałam. Zwolnienia dostałam miesiąc i bardzo sobie odpoczęłam Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości