Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Siniak na wardze :-)
#1
Tego jeszcze nie było. Wczoraj sięgałam po talerzyk. Nie wiem jakim cudem wysmyknal mi się z ręki i przywalil centralnie w środek górnej wargi. Pięknie spuchło, a dzisiaj elegancki siniak. Ma się ten talent :-)

Aaa żeby w porządku ;-)
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#2
Ja ostatnio przygryzlam dolna wargę przy jedzeniu, na całej długości. Bolało jakbym dostała w twarz, witaj w klubieUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#3
zdolne dziewuszki jestescieUśmiech, ja tez sie moge pochwalic ,
robilam dzieeciakom domowa krowke i w przyplywie lakomstwa ,oblizalam goraca lyzke ,pieknie usta mialam popazoneUśmiech
Odpowiedz
#4
Cholerka, a myślałam, że tylko ja jestem oryginalna :-)
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#5
To teraz doszły eleganckie krwiaki na stopie i łokciu. Jutro zaczynam rehabilitację, to trzeba było zaliczyć podłogę. Palce u stopy się jakość tak dziwnie powykręcaly. Mam nadzieję, że po maści na stłuczenia przejdzie. Powoli jakoś tuptam, ale nie jest to zbyt komfortowe tuptanie.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#6
Wszystko w końcu zejdzieUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#7
Okropne to jest. Człowiek nie zna dnia ani godziny :-) Fiku miku i gleba :-) ja lecę zawsze jak kłoda.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#8
To mamy ze sobą coś wspólnego Oczko ja natomiast regularnie przygryzam sobie język podczas jedzenia Duży uśmiech

__________________
Ten artykuł jak ubrać dziecko jest super!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości