Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
js65
#31
Dziękuję Wam za informacje, które z jednej strony dają nadzieję, ale również poszerzają wiedzę o tej chorobie. Nie ukrywam, że dwumiesięczne studiowanie wpisów na tym forum dało mi większą wiedzę o sm, niż wieloletnia styczność z neurologami.
Bellano, wydaje się, że masz podobnie jak ja, dłuższy kontakt z sm. Bierzesz aubagio i mitoxantron równolegle? Ja biorę tecfiderę i "nowy" neurolog proponuje zakończenie przyjmowania tego leku, skutecznego raczej w postaci rzutowej.
Na koniec pytanie "z innej beczki": czy ktoś stosuje/stosował akupunkturę jako terapię wspomagającą leczenie skutków sm?
Odpowiedz
#32
Jeszcze przed diagnozą, gdy miałam problemy z nogami, z równowaga, chodziłam na igiełki. Niestety mi nie pomogło nic.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#33
(13-03-2019, 10:35)Bubka napisał(a): Jeszcze przed diagnozą, gdy miałam problemy z nogami, z równowaga, chodziłam na igiełki. Niestety mi nie pomogło nic.

Bo akupunktura działa u tych, którzy w nią wierzą. Oczko
Odpowiedz
#34
Twierdzisz, że w nią nie wierzyłam? Wręcz przeciwnie. Wierzyłam, że mi pomoże dlatego chodziłam.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#35
Nie, po prostu takie 'powiedzonko' krąży o tym altmedzie. Oczko
Odpowiedz
#36
Oczko we wszystko trzeba wierzyć, żeby coś wyszło.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#37
Choruję na SM od 2009 roku, Mitoxantron brałam od listopada 2010 do lutego 2013, potem od czerwca 2013 do maja 2018 Copaxone, a od maja 2016 Aubagio. Oczywiście, że tych leków nie bierze się jednocześnie.
Odpowiedz
#38
(13-03-2019, 18:33)belanna napisał(a): Choruję na SM od 2009 roku, Mitoxantron brałam od listopada 2010 do lutego 2013, potem od czerwca 2013 do maja 2018 Copaxone, a od maja 2016 Aubagio. Oczywiście, że tych leków nie bierze się jednocześnie.

Ok, dziękuję za odpowiedź. Czyli moim przypadku jeśli dostanę kladrybinę, to powinienem odstawić tecfiderę. W takim razie niedługo czeka mnie chyba pożegnanie z tecfiderą. Bez żalu. Chociaż nigdy się nie wie, czy w sm dany lek pomaga. Jedynie można przypuszczać, że nie był w 100% skuteczny.

(13-03-2019, 10:57)Bubka napisał(a): Oczko we wszystko trzeba wierzyć,  żeby coś wyszło.

Święte słowa. Ostatnio staram się je stosować.
Odpowiedz
#39
(13-03-2019, 20:57)js65 napisał(a):
(13-03-2019, 18:33)belanna napisał(a): Choruję na SM od 2009 roku, Mitoxantron brałam od listopada 2010 do lutego 2013, potem od czerwca 2013 do maja 2018 Copaxone, a od maja 2016 Aubagio. Oczywiście, że tych leków nie bierze się jednocześnie.

Ok, dziękuję za odpowiedź. Czyli  moim przypadku jeśli dostanę kladrybinę, to powinienem odstawić tecfiderę. W takim razie niedługo czeka mnie chyba pożegnanie z tecfiderą. Bez żalu. Chociaż nigdy się nie wie, czy w sm dany lek pomaga. Jedynie można przypuszczać, że nie był w 100% skuteczny.

(13-03-2019, 10:57)Bubka napisał(a): Oczko we wszystko trzeba wierzyć,  żeby coś wyszło.

Święte słowa. Ostatnio staram się je stosować.
Ja bede niedlugo miala okazje przetestowac Mavenclad osobiscie Wiekszosc badan juz za mna Teraz czekam . ..
Odpowiedz
#40
(07-10-2019, 16:09)Marysia01 napisał(a):
(13-03-2019, 20:57)js65 napisał(a):
(13-03-2019, 18:33)belanna napisał(a): Choruję na SM od 2009 roku, Mitoxantron brałam od listopada 2010 do lutego 2013, potem od czerwca 2013 do maja 2018 Copaxone, a od maja 2016 Aubagio. Oczywiście, że tych leków nie bierze się jednocześnie.

Ok, dziękuję za odpowiedź. Czyli  moim przypadku jeśli dostanę kladrybinę, to powinienem odstawić tecfiderę. W takim razie niedługo czeka mnie chyba pożegnanie z tecfiderą. Bez żalu. Chociaż nigdy się nie wie, czy w sm dany lek pomaga. Jedynie można przypuszczać, że nie był w 100% skuteczny.

(13-03-2019, 10:57)Bubka napisał(a): Oczko we wszystko trzeba wierzyć,  żeby coś wyszło.

Święte słowa. Ostatnio staram się je stosować.
Ja bede niedlugo miala okazje przetestowac Mavenclad osobiscie Wiekszosc badan juz za mna Teraz czekam . ..

Oooo, to czekamy z niecierpliwością na relację. Leczenie za granicą czy w ramach jakiegoś badania klinicznego w Polsce?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości