03-06-2016, 20:05
Haha dokładnie. tryb nocny jest najlepszy... Wtedy czuję, że żyje, a w dzień "wegetacja" :-) Ale nawet jak nie było upałów to i tak lepiej mi się chodzi wieczorem niż rano. Może przez tą nocną spastykę jestem taka osłabiona rano..